Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Gotując dla kota jedzonko z wołowiny, serc kurzych, jajka czy innych składników plus troszke ryżu i warzyw, jak mozna przygotowac sos? Wiele saszetek to przede wszystkim sos. Szkoda kasy na to. Za tę samą cene jestesmy w stanie przygotować ekstra jedzonko.Ale jaki sosik do potrawy?

Najlepszy sosik to ten naturalny
Gotując gęsty wywar z mięsa ( zaiwerającego ścięgna , powięzi, więzadła) sosik/galaretka zrobi się sam/a. Galaretka z saszetek to w większości smaczna chemia.
Zywiąc kota naturalnym pokarmem, czyli mięsem, nie ma potrzeby zawracania sobie głowy sosikami

Jeśli chodzi o galaretkę to wystarczy długo gotować jakieś mięso drobiowe tłuste, np. skrzydełka.
Po ostudzeniu galaretka zrobi się sama. A sosik to poprzez odparowanie wywaru.
Galaretki ze sklepu mają samą galaretkę a mięsa to tam jest zaledwie 4%
Gotowanie w domu to fajny pomysł

Dokładnie jeśli chodzi o galaretkę to naprawdę nie ma problemu, skrzydełka to już wogóle wypas.

Takie problemy się czasami zdarzają.. cóż poradzić, dzięki wielkie za odpowiedzi

Nie ma sensu kupować w sklepie. Tylko przepłacisz. W domu zrobisz tańsze i dodasz co uważasz za słuszne...

Czy sos jest tak naprawdę mu potrzebny? według mnie wystarczy dobrze wygodotować mieso

Wygotowane mięso będzie jak najbardziej odpowiednie. Ja nigdy nie gotowałem kotu sosów.

Owszem, że jest potrzebny. Ja gdy daję swojemu kotu jedzenie z saszetki, takie mokre, to pierwsze co robi kot to zlizuje galaretkę o sosik właśnie. Te mięsne kawałki je niechętnie. Myślę, że koty potrzebuję coś o konsystencji sosu

feniu pisze:Owszem, że jest potrzebny. Ja gdy daję swojemu kotu jedzenie z saszetki, takie mokre, to pierwsze co robi kot to zlizuje galaretkę o sosik właśnie. Te mięsne kawałki je niechętnie. Myślę, że koty potrzebuję coś o konsystencji sosu

Wiesz dlaczego Twój kot zlizuje galartkę czy sos?
Bo te "kawałki mięsa" to mielona papa bez smaku taki glut chemiczny nie mający z mięsem nic wspólnego a sos ma smak poprzez zawarte w nim zapachy i środki wabiące oczywiście chemiczne...
Dlatego kot zjada chemiczny smaczny sos a chemiczna papę bez smaku zostawia...

Najprościej jakiś rosołek z kurzych nóżek. Trzeba pamiętać, żeby tego przypadkiem nie przyprawić ; ). Też gotuje swojemu kotu, bo to dostępne jedzenie w sklepach nie dość, że jest chemiczne a do tego drogie..

Mój kotek akceptuje tylko produkty typu Whiskas.

ixio pisze:

feniu pisze:Owszem, że jest potrzebny. Ja gdy daję swojemu kotu jedzenie z saszetki, takie mokre, to pierwsze co robi kot to zlizuje galaretkę o sosik właśnie. Te mięsne kawałki je niechętnie. Myślę, że koty potrzebuję coś o konsystencji sosu

Wiesz dlaczego Twój kot zlizuje galartkę czy sos?
Bo te "kawałki mięsa" to mielona papa bez smaku taki glut chemiczny nie mający z mięsem nic wspólnego a sos ma smak poprzez zawarte w nim zapachy i środki wabiące oczywiście chemiczne...
Dlatego kot zjada chemiczny smaczny sos a chemiczna papę bez smaku zostawia...

Nie wszystkie karmy mokre takie są ! Nie generalizuj. Są bardzo dobre mokre karmy wysokomięsne dobrze zbilansowane, ale żywienie nimi wychodzi drożej niż ugotowanymi przez siebie. Tylko że takie domowe żywienie nie jest do końca dobre ponieważ jedzenie nie jest dobrze zbilansowane. Proszę poczytać sobie o diecie BARF.

Ten post wyżej to mój, zapomniałam się podpisać

To może przeczytaj jeszcze raz co napisałem... nie piszę o wszystkich mokrych karmach tylko o pseudo kawałkach mięsa w sosie - a te to niestety wszystkie są do kitu...

Jedzenie robione w domu jest zbilansowane, jak go zbilansujemy, a do tego służą własnie przepisy BARFowe.