Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Na dniach u mnie w domu pojawi się małe kocię zastanawiam się nad tym jak będzie ono karmione - otóż codziennie gotuję swojemu psu mięso, ryż i marchewkę, a to wszystko polewam odrobiną rosołu powstałego po gotowaniu mięsa. ponieważ nie wierzę w zbawienne działanie gotowych karm (a te dobre jakościowo sporo kosztują) chciałabym i kota karmić jedzeniem gotowanym. Czy ktoś mógłby mi napisać w jakich ilościach podaje się kotu mięso, ewentualnie jakiś wypełniacz (ryż, marchewka) i jakie suplementy do tego dobrać? wiem, że pewnie pytanie dziwne, ale ostatni kot jadł przez całe życie marketowe puszki, więc nie było problemu. dopiero gdy się rozchorował zaczęłam bardziej świadomie patrzeć na kocie kwestie żywieniowe.

+ suplementy (zwłaszcza tauryna)

cóż ryż i marchewka to ani dla psa ani dla kota

nie dam rady karmić psa na chemioterapii samym mięsem, z tego względu że za bardzo obciążyło by to jej nerki, a wydatek energetyczny poziabiałkowy musiałabym pokryć z tłuszczu, który z kolei obciążyłby jej wątrobę no właśnie, ale jakie te suplementy? ktoś ma coś sprawdzonego? ile g białka powinien dostawać kot?

Jako właścicielką 8 kotów, jestem za podawaniem mięsa (na oko ile kot chce, byle nie za dużo), mięso z chrząstkami i drobnymi kośćmi też może być , jako suplement żółtko z kurzych jaj - bardzo bogate w witaminy. Poza tym można podawać drobne warzywa, marchewkę również, byle nie w dużych ilościach, bo jest to jednak dodatek.

SleepingSun pisze:(...) no właśnie, ale jakie te suplementy? ktoś ma coś sprawdzonego? ile g białka powinien dostawać kot?

Premix (chyba jest w ekozwierzak) w sam raz do surowego miecha

chodzi Ci o ten preparat? http://www.krakvet.pl/biofaktor-foscal- ... -1946.html bo nie mogę znaleźć nic o tej nazwie. Dziś byłam kocurka zobaczyć, jest przecudowny - mam nadzieję, że do adopcji dojdzie. Porozmawiałam z panem na temat żywienia, powiedziałam że chciałabym kota karmić mięsem, z dodatkiem ryżu. No więc już wiem, że ryż to nie jest dobry pomysł ale samym mięsem też karmić ponoć nie można, więc co mam do tego dodawać?:D chyba się poddam i rano będzie dostawał mięcho, a potem jakieś w miarę dobre chrupki do przegryzania.

okej, już ogarnęłam temat. zdecydowanie nie jest to na moją kieszeń, jeśli chodzi o jednorazowy wydatek.

czy jeżeli karmiłabym kota TOTW pół porcji, a pół porcji mięcha to muszę suplementować taurynę?

SleepingSun pisze:czy jeżeli karmiłabym kota TOTW pół porcji, a pół porcji mięcha to muszę suplementować taurynę?

przy żywieniu w pełnym BARFie (+ suplementacja) nie ma potrzeby dodawać karm gotowych

tak ten dodatek

pamiętaj, że dobrze zbilansowanego dodatku kot/pies zje mniej i nie kupuje się w sklepie mięsnym ale z dobrego/sprawdzonego źródła po cenach hurtowych

bardzo chciałabym karmić Barfem, ale boję się że coś źle zbilansuję i w tak młodym wieku doprowadzę kociaka do problemów zdrowotnych...

kijj

Kot to nie pies, więc nie może być tak samo karmiony.

A czy to, że "lubi" to znaczy że należy go tym karmić ?

mój pies lubi: cebulę, rodzinki, ciasta, CZEKOLADĘ!, bułki (tę wojnę przegrałam), śmieci, przegnite mięso, psie i ludzkie kupy - odpowiedz nasuwa się sama.

co do mleka, to żadne zwierzęta nie żywią się nim poza okresem karmienia. my - ludzie dostosowaliśmy się do tego, ponieważ mleko było dobrym źródłem białka, kiedy nie było dużo białka zwierzęcego. Ale i u nas występują nietolerancje laktozy. Generalnie jest tak, że jeśli mleko pije się od malca regularnie to laktaza nie zanika. A jak zaniknie to po ptokach - zostają nam jogurciki.

a wracają do tematu, można kotom dawać suszone, nieoczyszczone żwacze?

Wejdź na forum barfnyswiat...tam dowiesz się wszystkiego na temat żywienia kotów. Generalnie to forum stworzyli kociarze i najwięcej informacji jest na temat kotów. Są tam bardzo doświadczeni ludzie i poprowadzą Cię za rękę krok po kroku