Strona 1 z 1

RC profilaktyczne-bytowe

: 23 maja 2006, 04:11
autor: konwalia
Witam
Proszę o informację, czym właściwie różnią się te dwie grupy karm Royal Canin. Konkretnie chodzi o RC Immunity & Digest i RC Babycat, a także karmy dla następnego etapu wzrostu (bytowa: RC Kitten, nazwy profilaktycznej nie pamiętam).
Kierując się nazwą- profilaktyczna ma zapobiec potencjalnym chorobom w przyszłości. Czyli bytowa im nie zapobiega? Przecież obie (podobno) są wysokiej jakości. I na czym konkretnie ta profilaktyka polega?
Porównując skład niewiele można się dowiedzieć, tym bardziej, że nie ma dokładnych opisów.
Wchodziłam też na strony RC, ale na nasz polski rynek najwyraźniej trafiają karmy o innym (czytaj: gorszym) składzie, niż do innych krajów. W opisie składu karmy dla kociąt na przykład, wcale nie znalazłam tam tajemniczego składnika o nazwie "izolat białka sojowego (L.I.P.- Low Indigestible Protein): białko wyselekcjonowane ze względu na bardzo wysoką przyswajalność", które w naszych karmach występuje jako trzeci składnik.
No cóż, pewnie uznano, że polskie koty lubią pogryzać sobie soję, w odróżnieniu od amerykańskich krwiożerców, które wolą kurczaczka.
Ale to już zupełnie inny temat.
Więc, wracając do mojego pytania, jaka jest różnica między karmą RC profilaktyczną, a bytową?
Pozdrawiam

Re: RC profilaktyczne-bytowe

: 24 maja 2006, 18:26
autor: carmella
Zombie pisze:
A tak na zdrowy rozum - przy globalizacji by ograniczyć koszty produkcji wszyscy dostają to samo. Nikt nie będzie się bawił w produkcję czegoś specjanego na dany kraj, bo i po co?
To mozesz mi powiedziec dlaczego tusz do rzes marki X kupiony w USA i UK uzywam rok, a taki sam tusz tej samej firmy (wg opakowania) kupiony w Polsce po 3 miesiacach jest wysuszony??
Dlaczego ten sam proszek pachnie inaczej i jest mniej wydajny niz proszek kupiony za zachodnia granica?

Globalizacja?? Tak, moze. Ale np firma RC ma fabryki we Francji i Rosji, jedna robi na zachod , druga na wschod.

: 24 maja 2006, 19:06
autor: ATA
Carmella ma rację - kiedyś nawet w TV była dyskusja na ten temat, chodziło właśnie o proszek do prania. Przedstawiciel producenta stwierdził, że gdyby stosowano aktywny składnik w tej ilości co na Zachodzie cena byłaby trzy razy wyższa i nikt by tego nie kupił. A wracając do karm - na samym początku kiedy mój kot był malutki (i nie wiedziałam jeszcze o dobrych karmach) karmiłam go oryginalnym niemieckim Whiskasem. Kiedy mi się zapas skończył chciałam przejść na polską wersję. Mój kot nawet tknąć tego nie chciał, więc przeszłam na RC (już wiedziałam o Krakvecie :D ) i nie żałuję.Tak, że to różnie z tymi karmami bywa :roll: .

: 25 maja 2006, 10:18
autor: Marzena
Dzień dobry


Jeśli chodzi o różnice między royal canion vet cat a bytową wersją dla kotów nie ma zbyt wielkiej niewielkie w ilości witamin dodatkowo wzbogacone w polifosforan sodu zapobiegający odkładaniu się kamienia nazębnego oraz dodatek l-tyrozyny działający na sierść.

Dziękuję
Pozdrawiam
Marzena Machnik

: 25 maja 2006, 20:16
autor: ATA
Jeżeli chodzi o RC to sądzę, że jest zupełnie w porządku. Nie wiem, czy tak będzie nadal kiedy ruszy fabryka w Niepołomicach. Bardzo jestem ciekawa :twisted: A co do tuszu to nie zarzekaj się, nigdy nie wiadomo :D

: 26 maja 2006, 20:13
autor: DamaKier
Te dwie karmy różnią się minimalnie, zarówno jedna jak i druga są bardzo dobre. Ja karmię akurat tą zwykłą linią. Uważam, że nie ma większej różnicy pomiędzy tymi dwoma pokarmami. Moje koty chwalą sobie bardzo karmy z RC. I ja jakurat nie rozumiem sugestii, że na karmie dla kociąt nie znalazłaś info o L.I.P, bo obecnie mam przed nosem worek RC kitten i jest tam wyraźnie zaznaczone czym jest to wysoko przywajalne białko