Co może jeśc kot z warzyw?

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

nacia126

21 sierpnia 2006, 19:32

Właśnie,co może jeśc kot z warzyw?Odpisujcie jakie warzywa jedza wasze kotki!
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

21 sierpnia 2006, 22:54

Wiesz Naciu, są może i na tym świecie kotki, które warzywa lubią (choć ja takich nie spotkałam :D ), ale ogólnie rzecz biorąc mruczaki za zieleniną nie przepadają. Jeżeli podajesz suchą karmę dobrej jakości, to nic podawać już nie musisz. Jesli na co dzień dla kotka gotujesz to mięsko, troszkę wypełniacza i witaminy. Wiele kociastych na warzywa przekonać się nie daje, ale jeżeli twój kot lubi to możesz mu podawać.

Nie znam się na tym za bardzo, bo tego tematu szczególnie nie zgłębiałam a i nie ma o nim za wiele wspomniane- z racji, ze większość kotów jak pisałam jest anty na warzywka. Myślę, ze może troszkę marchewki rozdrobnionej, może groszku zielonego troszkę? Jeszcze może by się kukrydza gotowana nadała (oczywiście ziarna). No sama za bardzo nie wiem, moje to co najwyżej skubną kukrydze z puszki, ale im za duzo nie daję, bo tam przypraw sporo.

Przepraszam, ale nieszczególnie potrafię pomóc :oops: W błąd nie chcę wprowadzać

Pozdrawiam

Ania i koty
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 sierpnia 2006, 23:14

Ja osobiście nie mam znajomych kotów, które wcinają warzywa ale podobno takie bywają. Najchętniej jedzą marchewkę, pietruszkę, fasolkę, pomidory i ogórki - zawsze ugotowane, jako dodatek do mięsa i ryżu. Podobno jadają też ugotowane, przestudzone ziemniaki polane sosem. Niestety podobnie jak Dama Kier niewiele więcej mogę na ten temat powiedzieć bo mój kot wcina tylko suchą karmę. Co prawda bardzo często próbuje mi zrzucić jakieś warzywka z widelca ale nawet jak mu się to uda natychmiast traci zainteresowanie. Widocznie na widelcu wygląda to bardziej smakowicie niż na moim ubraniu :wink:
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

22 sierpnia 2006, 11:31

Zielone oliwki. :lol:

Moje żadnych warzyw, żadnych dodatków, zero gotowania, przelewania wrzątkiem, nic - tylko surowiznę mięsną. :?
Takie egzemplarze. :?
Ostatnio zmieniony 22 sierpnia 2006, 14:56 przez kropka75, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
szpilka
Posty:18
Rejestracja:12 sierpnia 2006, 18:49
Lokalizacja:Kraków

22 sierpnia 2006, 12:35

No to ja Was zdziwie :P Moja kicia lubi warzywa. Najchętnie zjada kukurydzę gotowaną, zielony groszek. Poza tym lubi gotowaną marchewkę (dlatego mieszam jej jedzonko z marchewką), brokuły i kalafior też wcina - szczegółnie jak jest na moim talerzu i to polany masełkiem. Jak tu ktoś wspomniał je też ziemniaki z sosem, ale to już nie tak chętnie. Ale mną się nie sugerujcie...mój kot jest bardzo dziwny...je właściwie wszystko (kiedyś zajadała się łazankami, a kiedyś po obfitym śniadanku, zjadła pół świeżej samej bułki, ktorą sobie zostawiłam na stole...). Cóż wybrednego kota to ja nie mam i chwała mu za to :)

P.S. zapomniałam dodać, że lubi bardzo czerwoną paprykę :wink:
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

22 sierpnia 2006, 14:58

berni pisze:Ale ona jest dziwna bo uwielbia też oliwki.
To nie taka dziwna. :) Sporo kotów kocha oliwki, nie wiedzieć czemu. :D
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

22 sierpnia 2006, 15:02

Widzę, ze oliwki i konserwowa kukrydza mają powodzenie :D Moje paskudy lubią jeszcze pić wodę w której kukrydza konserwowa się znajduje :lol:
makadamia
Posty:21
Rejestracja:31 lipca 2006, 18:58
Lokalizacja:w-wa

22 sierpnia 2006, 21:51

nasz Maciuś (jeszcze jak mieszkałam z rodzicami) uwielbiał gotowaną marchew i surowe ogórki - kiedyś Mama pokroiła w takie piękne gwiazdki marchew i obłożyła nią półmisek na którym miała wylądować ryba w galarecie - Mama zajęła się rybą a Maciek marchwią
konwalia

23 sierpnia 2006, 02:02

Moja kicia chętnie jadła świeże pomidory, ale już jej to przeszło. Za to nadal lubi gotowane ziemniaki ze śmietanką.
Kakunia

25 sierpnia 2006, 11:59

mój kocur pożera bób gotowany, kukurydzę z puszki, groszek też, pomidorka sobie nie odmówi... wszystko w niewielkich ilościach (no oprócz bobu, którego mógłby zjeść chyba tonę ale mu wydzielam :P) tak na smak akurat :)
ma 11 miesięcy, waży 4100 gram, jak się rozciągnie nieco to ma metr długości. widać, warzywka mu służą ;)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

25 sierpnia 2006, 20:22

kropka75 pisze:
berni pisze:Ale ona jest dziwna bo uwielbia też oliwki.
To nie taka dziwna. :) Sporo kotów kocha oliwki, nie wiedzieć czemu. :D
A jakie? Bo jak zielone to mojemu futrzastemu nie kupię (nie znoszę), natomiast czarne uwielbiam to możemy razem wcinać :D
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

26 sierpnia 2006, 12:37

ATA pisze:
kropka75 pisze:
berni pisze:Ale ona jest dziwna bo uwielbia też oliwki.
To nie taka dziwna. :) Sporo kotów kocha oliwki, nie wiedzieć czemu. :D
A jakie? Bo jak zielone to mojemu futrzastemu nie kupię (nie znoszę), natomiast czarne uwielbiam to możemy razem wcinać :D
Generalnie zielone, ale kto je tam wie, może i na czarne by się skusily. :) U mnie czarne nie bywają, bo nie lubię, ale za zielone dadzą się pokroić. :) Jak robię salatkę to mam przegwizdane, bo koty od razu czują i chodzą mi po meblach.
Czasem dam im kawalek. Jak polożę na dywan, to jedzą jakby miesiąc na diecie byly, a potem wcierają w siebie ten zapach z podlogi. :lol:
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

26 sierpnia 2006, 13:45

moja Kicia tez lubi puszkowe groszki i kukurydze, oprocz tego taka ugotowana w kolbie, fasolke biala, czerwona, bob, zielone oliwki, skubnie ziemniaka, makaron, kiedys podawalam jej zielona pietruszke i tez nie miala nic przeciwko-oczywiscie w/w warzywek nie dostaje czesto-raz na kilka miesiecy, chyba ze ladnie poprosi :lol:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 13:47

Mi się jeszcze przypomniało, że mój kocurek lubi pestki z dyni ( za dużo mu nie daję, bo nie wiem czy wolno), na rodzynki też jest łapczywy, ale tych to już mu wogóle nie podaję. A wczoraj odkryłam, że zjada też warzywa z fast foodów :wink: Pizzę jadłam, a on siedział koło mnie i tylko czekał aż oderwę mały kawałek i wyciągne do niego ręke z tym przysmakiem. Dałam mu trochę szynki a potem pieczarki kawałek mu dałam i pożarł jak wilk :shock: Tak sie rzucił, jakbym go o chlebie i wodzie trzymała. I zdziwiwło mnie to podwójnie, bo pizza była już zimna, a pieczarka dość uschnięta i nieszczególnie smaczna
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 14:14

mojej tez ostatnio pizza zasmakowala-ale z dziwnych "potraw" smakuje Kici.....uwaga.......MUSZTARDA :lol: :lol: juz wiem czemu taka jest ostra, jak musztarde lubi :twisted:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości