Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Na stronie dystrybutora (Acany) jest wyraźnie napisane żeby nie dodawać zwierzętom karmionym tą karmą witamin gdyż zawierają one podwyższoną ich dawkę w stosunku do innym karm. Chyba, że lekarz zaleci inaczej...cyt. " Porównanie z produktami ACANA.



§ ACANA jest wzmocniona witaminowo w stopniu znacznie przekraczającym poziom witamin w wyrobach sprzedawanych w sklepach spożywczych lub produktów dostępnych w dystrybucji specjalistycznej. Większość ludzi nie lubi łykać pigułek, ale lubi karmić nimi swoich czworonożnych ulubieńców. ACANA zawiera wyższy poziom witamin niż dotychczas produkowane produkty wysokogatunkowe. O ile weterynarz nie zaleci, nie należy uzupełniać preparatu ACANA podając witaminy".
Wydaje mi się, żeby lekarz zalecił inaczej to musi przynajmniej zdiagnozować zwierzaka. Pan Jarek radzi żeby dodawać wraz z Acaną 50% dawki witamin zalecanych przez ich producenta. czy zatem nie grozi zwierzakom hiperwitaminoza? Zakładam, że oględzin lekarkisch nie było...Hiperwitaminoza jest czasem równie niebezpeczna jak awitaminoza...Co o tym sądzić i jak postępować?

Akurat mam w domu parę różnych kocich karm i na podstawie opisu na torebkach zestawiłam sobie zawartość witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Rozpuszczalne w wodzie nie zawsze są podawane, ponieważ na pewno trudniej tu o hiperwitaminozę. Wygląda to tak (A i D3 - IU/kg, E -mg/kg):

Acana Adult Light - A 34000, D3 170, E 1400
PPP Salmon & Rice- A 21000, D3 550, E 1700
RC Exigent- A 25000, D3 600, E 1500
RC Beauty & Care- A 25000, D3 600, E 1500

I tak, jak widać witaminy A jest rzeczywiście więcej, ale czy nie za dużo? Witaminy D3 jest nieco mniej ale podobnie, ale już witaminy E (ważny antyoksydant, szczególnie w mięsie i przy wysokiej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych) w porównaniu z RC i PPP o wiele, wiele mniej. Tak więc zestawiając choćby zawartość wit. E i D3 widać, że wcale tych witamin w Acanie nie jest więcej. Więc skąd taka deklaracja producenta?

Chodzi głownie o chyba o witamine A, ktorej hipertwitaminoza jest niebezpieczna dla zdrowia. Nadmiar moze uszkodzic watrobe. Ja stosuje Acane Adult i tam troszke proporcje sa inne. Zauwazyłem jednak jedno: koty znacznie lepiej wygladaja (siersc i ogolna kondycja) niz wczesniej kiedy dawalem im Animonde Kittens Rafine. No i kupy zupelnie inne i jest ich naprawde mniej:-) Musze przyznac, że jest to dobra karma:) Pozdrawiam:-)

Ja na razie niewiele mogę powiedzieć o Acanie Adult Light bo kot je ją dopiero od tygodnia i nie samą tylko z RC i PPP, ale nie daję mu żadnych witamin. Kot wygląda pięknie, jest zdrowy, ma błyszczącą sierść więc na razie nie ma potrzeby. Zobaczę za miesiąc jak zje całe 1,5 kg opakowanie. Gdyby jadł tylko Acanę to decyzję o suplementacji witaminami podjęłabym dopiero wtedy, jakby zaczął mi się na przykład nadmierne sypać, zmatowiałaby mu sierść, albo pojawiły się jakieś kłopoty ze zdrowiem. Ale tak na zapas to na pewno bym nic nie dawała. Przyznam się, że mój kot dostawał witaminy nawet do RC i Hill'sa kiedy na wiosnę i w środku lata potwornie liniał. Kiedy przestał - odstawiłam witaminy. Teraz jest OK.

analizujac sklad podstawowych witamin w roznych karmach nawet z tej wyzszej polki, okazuje sie ze miedzy nimi roznice sa dosc spore. trudno jest sie czasem polapac(przynajmniej mnie) w tych wszystkich jednostkach... Miedzy poszczegolnymi rodzajami karm w obrebie tego samego producenta tez sa spore roznice z wiadomych powodow.Najwazniejsze zeby kot dobrze wygladal a dobry wyglad swiadczy zwykle o dobrym zdrowiu i jakosci tego co mu podajemy do jedzenia.
Pozdro:-))

Całkowicie się z Tobą zgadzam . A co do różnic między karmami z górnej półki to najbardziej zdumiał mnie Hill's (akurat go nie mam, ale sprawdziłam w sklepie) - pod względem witamin bardzo odstaje od RC, Biomilla, PPP a nawet Acany a uchodzi za świetną karmę. Naprawdę trudno się w tym połapać.

Przypuszczam, że te ilości (skąd inąd śmieszne, że tak się różnią, a każde opakowanie krzyczy: nic nie dodawaj, tu jest już wszystko) dotyczą dawki wypisanej na opakowaniu. I mam poważne wątpliwości czy kot, który je raz dziennie mięso, a do tego skubnie sobie parę chrupek (moja kotka je maks 1/5 tego co poleca producent) ma tych witamin tyle ile potrzeba.

Tez myślę, że dopóki nic się nie dzieje witaminy można sobie w sumie odpuścić. Ja przez cały rok podaję kropelki Efa Oile do karmy, bo sypią mi się koty strasznie, a białej sierści przeoczyć się nie da. Karmię róznie, Biomillem, Hill'sem, RC, PPP.