pomocy - 2 miesięczny kociak nie przybiera na wadze
: 30 stycznia 2007, 20:54
Mam małego MCO i mam z nim kłopot.
Zacznijmy od tego, że kotka straciła mleko jak miał tydzień, więc sama go wykarmiłam. Oczywiście kocim mlekiem - Beaphar.
Mały traktuje mnie jak swoją mamę - ode mnie przyswaja różne rzeczy. A to oznacza, że nie interesują go kocie chrupki tylko mój talerz - z którego nie wszystko wolno mu przecież jeść.
Ma 2 miesiące i żywi się następująco:
Trochę podpija mleczko Klara (innego juz nie chce), jada musy z Gourmeta zmieszane z Convalescentem Support - ten dodatek ma, aby go wzmocnić, bo będzie miał zabieg na przepuklinkę (zrobiła mu sie jak miał miesiąc bo za szybko zaczął się usamodzielniać i biegać i do tego jak się zalewał mlekiem to trzeba było je wytrzepywać z niego czego się bardzo bał i mocno napinał brzuszek).
Mięsko mielone drobiowe i wołowe.
Lubi obgryzać kostki ze skrzydełek - daje sobie radę tylko z chrząstkami - wet powiedział, że mu na pewno nie zaszkodziły. Ze wolno mu je jeść.
Z kociego jedzenia jada jeszcze chrupki babycaty royala - jedyne jakie chce.
A mógłby jeszcze kittena Mstery, Hillsa i Pro Formance - niestety pomimo,że miski stoją to nie są w jego guście.
Apetyt ma - nie powiem. Jak tylko szykuje coś w kuchni do jedzenia to krzyczy mi pod nogami, że o mało płuc nie wypluje.
Ale pomimo to kilka dni temu stanęła mu waga w miejscu i nawet trochę spadła.
Kociak jest odrobaczony i tydzień wcześniej dostał pierwsze szczepienia.
Waży 1 kilogram z wahaniami w górę do około 5g.
Jest więc nieco kościsty w dotyku.
Dostał parafinę, bo myśleliśmy z wetem, że może ma zatwardzenie.
Minęła doba a mały dalej stoi z wagą. Bardzo się martwię. Nie wiem co o tym myśleć. Kociak wygląda na zdrowego i szczęśliwego malca - nie wykazuje żadnych objawów chorobowych - ale nie przybiera na wadze.
Czy ktoś moze wie o co chodzi?????
Jak mam sobie z nim poradzić????
Boję się, że może coś mu dolega...... a ja nie wiem co.
Błagam, odpiszcie szybko
Zacznijmy od tego, że kotka straciła mleko jak miał tydzień, więc sama go wykarmiłam. Oczywiście kocim mlekiem - Beaphar.
Mały traktuje mnie jak swoją mamę - ode mnie przyswaja różne rzeczy. A to oznacza, że nie interesują go kocie chrupki tylko mój talerz - z którego nie wszystko wolno mu przecież jeść.
Ma 2 miesiące i żywi się następująco:
Trochę podpija mleczko Klara (innego juz nie chce), jada musy z Gourmeta zmieszane z Convalescentem Support - ten dodatek ma, aby go wzmocnić, bo będzie miał zabieg na przepuklinkę (zrobiła mu sie jak miał miesiąc bo za szybko zaczął się usamodzielniać i biegać i do tego jak się zalewał mlekiem to trzeba było je wytrzepywać z niego czego się bardzo bał i mocno napinał brzuszek).
Mięsko mielone drobiowe i wołowe.
Lubi obgryzać kostki ze skrzydełek - daje sobie radę tylko z chrząstkami - wet powiedział, że mu na pewno nie zaszkodziły. Ze wolno mu je jeść.
Z kociego jedzenia jada jeszcze chrupki babycaty royala - jedyne jakie chce.
A mógłby jeszcze kittena Mstery, Hillsa i Pro Formance - niestety pomimo,że miski stoją to nie są w jego guście.
Apetyt ma - nie powiem. Jak tylko szykuje coś w kuchni do jedzenia to krzyczy mi pod nogami, że o mało płuc nie wypluje.
Ale pomimo to kilka dni temu stanęła mu waga w miejscu i nawet trochę spadła.
Kociak jest odrobaczony i tydzień wcześniej dostał pierwsze szczepienia.
Waży 1 kilogram z wahaniami w górę do około 5g.
Jest więc nieco kościsty w dotyku.
Dostał parafinę, bo myśleliśmy z wetem, że może ma zatwardzenie.
Minęła doba a mały dalej stoi z wagą. Bardzo się martwię. Nie wiem co o tym myśleć. Kociak wygląda na zdrowego i szczęśliwego malca - nie wykazuje żadnych objawów chorobowych - ale nie przybiera na wadze.
Czy ktoś moze wie o co chodzi?????
Jak mam sobie z nim poradzić????
Boję się, że może coś mu dolega...... a ja nie wiem co.
Błagam, odpiszcie szybko