DamaKier, dzięki za odpowiedź.
A czy w takim razie na Polskim rynku jest dostępna choć jedna karma, która w swoim składzie ma wyróżnioną
mączkę z mięsa kurczaka/jagnięciny/czy czegokolwiek innego? A do tego nie miałaby glutenu, kukurydzy i byłaby naturalnie konserwowana? Bo ja się jeszcze z taką karmą nie spotkałam. Sptkałam się jedynie z określeniem 'mączka z ....' albo 'mięso z .....'.
Z tego co napisałaś wynika, że nie istnieje jeszcze idealna karma, by móc powiedzieć, że jest więcej niż przeciętna
Obecnie żywię mojego kota Orijenem, ale ponieważ od pewnego czasu ma jakieś zmiany skórne i się potwornie drapie, pomyślałam sobie, że spróbuję jakiejś nie-uczulającej karmy na bazie jagnięciny. I z wszystkich hipoalergicznych karm ta wydała mi się najbardziej sensowna. Studiując składy tych wszystkich typowo weterynaryjnych karm - to moim zdaniem są to po prostu śmiecie (szczególnie Waltham, ale Hill's czy np. Trovet też nic specjalnego)
Wracając do Almo Nature, to oprócz składu, widnieje jeszcze taka informacja odnośnie karmy:
"[...]Nowa formuła to kompleta i doskonale zbilansowana karma, o wysokiej zawartości świeżego mięsa, niemodyfikowanego genetycznie, konserwowanego naturalnie za pomocą oleju z rozmarynu oraz witaminy E.
Almo Nature jest całkowicie hipoalergiczną karmą, bez dodatku glutenu oraz produktów pochodzenia zwierzęcego, a więc w 100% bezpieczna dla Twojego kota.[...]"
Czy to nie jest to samo, jakby w składzie wyraźnie pisało "mączka z mięsa jagnięciny"? Dla mnie jest to jednoznaczne. Producent gwarantuje, że karma nie zawiera odpadków (czyli ubocznych produktów zwierzęcych - przynajmniej ja to tak rozumiem). A tak naprawdę, nigdy nie można mieć pewności co dana karma w składzie zawiera - żeby być na 100% pewnym, trzeba by było dać próbki karmy do szczegółowej analizy
Bo w rzeczywistości producent może sobie wszystko napisać...
Z Twojego postu wynika, że Royal Canin (według mnie to to już w ogóle beznadzieja - typowa zbożówka naszprycowana chemią - BHA, BHT), Eukanuba, Hill's, Sanabelle, Biomill, a nawet Orijen czy holistyczny Canidae i inne karmy, u nas uchodzące jako 'najlepsze' nie są wcale dobre
Tak więc chyba najlepiej żywić żarełkiem przygotowanym w domu, tylko co zrobić jeśli kot takiego jedzenia nie chce nawet powąchać??
BTW, cena też mnie zaszokowała