Strona 1 z 2
Chuda kotka.
: 30 maja 2007, 11:04
autor: Gość
Za kilka dni pojawi się u mnie kotka.Właśnie odchowała sześć maluchów i jest w nienajlepszej kondycji(szkielecik).Rezydentów karmię Royalem i Acaną.Co możecie mi jeszcze polecić by koteczkę ,,postawić na nogi"?Jesienią chcę koteczce zrobić licencję hodowlaną,ale wcześniej musi odpowiednio wyglądać.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
: 30 maja 2007, 13:15
autor: Borysek
Zastanawia mnie jedno - dlaczego kotka jest w takim stanie???

Podczas karmienia młodych powinna była dostawać karmę wysokobiałkową i bogatą w tłuszcze (np. karmę dla kociąt) i w dodatku mieć do niej stały dostęp. Stan szkielecikowy wskazuje najprawdopodobniej na nieodpowiednie żywienie (a być może też na jakąś chorobę? czy badał ją wet?).
Aby kicia teraz przytyła i zregenerowała swoje siły moim zdaniem powinna być karmiona przez jakiś okres karmami dla kotków wybrednych lub wychodzących (są bardziej energetyczne, niż te dla kotów niewychodzących) plus do tego (jeśli lubi) dobre, domowe kocie jedzonko.
Jeśli chodzi o firmy, to: Mastery, Biomill, RC.
Przez pewien okres możesz podawać kotce także to:
http://www.krakvet.pl/product_info.php?products_id=1087
: 30 maja 2007, 22:54
autor: Gość
Bardzo dziękuję za link.Zaraz zamawiam.Kotka została w takim stanie odkupiona i pokryta przez drugiego ,,hodowcę",urodziła maluchy i znów jest na sprzedaż.Maszynka do rodzenia kociąt jest po prostu strasznie zaniedbana(bo wątpię że to jej pierwsze dzieci).Oczywiście jak tylko ją przywiozę to zbada ją nasza pani weterynarz i postawimy szkielecik na nogi.Będzie piękna!!!Za jakiś czas się nią pochwalę

: 23 czerwca 2007, 00:46
autor: Ivinia
Wyżej to ja

.Niestety nie jest wesoło.Kotka jest dużym 3 letnim Maine Coonem i waży 4 kg.Już na drugi dzień po przywiezieniu pojechałyśmy do weterynarza.Brzydki zapach z pyszczka,sierść tłusta,kołtuny i łupież.Diagnoza- zapalenie dziąseł.Robimy badanie krwi(kreatynina i mocznik)wyniki na szczęście dobre,tylko hemoglobina za niska.W środę(20 czerwca)kicia przeszła zabieg sanacji jamy ustnej,usunięto kamień i kilka zębów.Antybiotyk,płukanie i smarowanie dziąseł.Niestety jeszcze przez 7 dni kotka musi jeść karmy miękkie-a te powoli zaczynają ją nudzić.Mięsko które wcześniej zjadała w każdej ilości zostaje w misce.Puszki owszem,ale raz dziennie.Pewnie sporo w tym mojej winy,bo chudzielcowi stale coś pod nos podtykam.

W dniu zabiegu była ważona,a wczoraj z ciekawości sama na wagę ją wsadziłam.To prawda że ciekawość to pierwszy stopień do piekła bo kotka przytyła przez dwa dni tylko(aż)5 gramów.Mam się cieszyć,czy martwić?
: 25 czerwca 2007, 20:50
autor: Kaktusia
Nagłe przybieranie na wadze też nie jest takie dobre, to musi nastapićstopniowo. Trzymam kciku żeby wszytsko dobrze się ułożyło. Dobrze że teraz kicia będzie u ciebie, bo nie moge z takimi ludźmi ( main coon 3 latni 4 kg!!

)
: 25 czerwca 2007, 23:29
autor: Ivinia
Na szczęście niechęć do jedzenia miękkiej karmy tej samej nocy została wyjaśniona.Przyłapałam urwisa jak starszej kotce wyjada z miski lighta.Aż jej się uszy trzęsły.Odkąd chowam miski na noc wszystko wróciło do normy.

Myślę,że po włączeniu do diety suchej karmy(oczywiście nie light

)kicia powoli dojdzie do siebie.Dziękujemy za kciuki

: 15 lipca 2007, 14:12
autor: diana
biedna kotka-a czy nie da sie tego "hodowcy" gdzies zglosic?? moze ma inne kotki do "produkcji" kociat??
dobrze, ze kotka do Ciebie trafila

napisz jak tam apetyt i zdrowko ??

: 16 lipca 2007, 00:02
autor: Patrycja94
Ja też trzymam kciuki i mam nadzieję że kotka wyzdrowieje. Jak będziesz mógł to napisz dlasze "przygody" kotki

: 16 lipca 2007, 01:20
autor: Ivinia
Hodowlę zgłosiłam po tym jak poprzez inne forum skontaktowała się ze mną osoba która tydzień później kupiła chorego kociaka.Z jej relacji wynika,ze jest tam więcej kotek w złej kondycji.
Jeśli chodzi o zdrowie Alicji to leczymy dalej

,po drugim antybiotyku poprawy nie widać,a do tego przyplątał się katar

Myślę,ze trzeba będzie zrobić wymaz i antybiogram.
Na szczęście apetyt jest dobry.Inna sprawa,że nawyki żywieniowe Alicji koniecznie muszą ulec zmianie.Niestety przepada za karmami marketowymi(była próba)-to by też tłumaczyło jej stan.Stopniowo zmieniam karmę na RC i powoli widać efekty- troszeczkę przytyła,poprawia się sierść i łupieżu już mniej.Od pewnego czasu Alicja się myje(wcześniej tego nie robiła)dzięki czemu bez problemu zlizuje pastę Duo-Active Condition.Więc tak drobnymi kroczkami idziemy do przodu.Na szczęście Alicja ma cudowny charakter,zero agresji,wszystko można z nią zrobić.Kilka razy dziennie wkładam jej palce pyszczka i nigdy mnie nie ugryzła

Brana na ręce przytula się całym ciałkiem,a od wczoraj mruczy

: 17 lipca 2007, 22:18
autor: diana
no to spuper

a moze jakies fotki ??:D
a jak sprawy z tym pseudo-hodowca-wykorzystywaczem???
: 18 lipca 2007, 02:10
autor: Ivinia
Oto Alicja

Fotki zrobione krótko po zabiegu sanacji jamy ustnej.Na zdjęciach wyglądała lepiej niż w rzeczywistości.

Co do hodowcy to mam nadzieję,ze dzięki zgłoszeniom do związku hodowla zostanie skontrolowana

Hodowczyni w ramach rekompensaty zaproponowała mi drugiego kota.Narazie odmówiłam,ale kto wie czy w przyszłości jakiegoś biedaka z tej hodowli jeszcze nie wyciągnę.Teraz najważniejsza jest jednak Alicja

: 18 lipca 2007, 10:43
autor: diana
sliczna kocia
a drugiego kociaka mozesz brac w ciemno, bo lepiej sie chowaja dwa niz jeden, niewiele wiecej to nie kosztuje, a nie zal potem zostawic na 3 dni, jak masz gdzies wyjechac, bo kociaki swietnie sobie daja rade, poza tym kot sam sie nudzi i wymysla rozne psoty, a czesto na starosc dziczeje i staje sie niedobry, bo znudzony, itd...
kot jak czlowiek potrzebuje towarzystwa-pomysl o tym, bo moze szybciej wyzdrowieje jak bedzie miec kompana??

: 18 lipca 2007, 11:36
autor: Amika
: 18 lipca 2007, 12:03
autor: diana
ups
ostatnio rzadko zagladam, prawie nie czytam i nie wiem co sie dzieje w "forumowym stadku"
w takim razie poprosze o fotki reszty szkrabow

: 18 lipca 2007, 12:08
autor: diana
nieee no, teraz to juz zupelnie jestem zakrecona-przeciez fotka jest w podpisie
