różnica

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Stasia

19 czerwca 2007, 14:30

Mam takie zapytanie:
Wiem już, że strasznie potępiacie whiskasa czy kitkata bo ma nędzny skład. Ale czym od tego nędznego składu różni się taki FELIX puriny?
Również ma min. 4% mięska, więc o co chodzi?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 czerwca 2007, 14:56

A co to takiego ten Felix? :wink:
Awatar użytkownika
Śliwka
Posty:98
Rejestracja:31 października 2006, 12:10
Lokalizacja:Okolice Warszawy
Kontakt:

19 czerwca 2007, 15:00

Felix produkuje puszki dla kotów...
Awatar użytkownika
Kot Maciuś :)
Posty:96
Rejestracja:24 marca 2007, 00:31
Lokalizacja:Kraków

19 czerwca 2007, 15:55

Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2007, 15:59 przez Kot Maciuś :), łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

19 czerwca 2007, 17:29

chcialam sie wtracic.wszyscy pisza ze whiskas i jemu podobne maja 4% miesa, chcialam zauwazyc ze nie jest to mieso 'w ogole', tylko np. jesli karma jest z królikiem, to zawiera 4% królika...a reszte innego miesa.tak mysle 8)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 czerwca 2007, 19:32

Nie, to rzeczywiście jest w miarę przyzwoite mięso w tej zastraszająco małej ilości. Są tam oprócz tego produkty pochodzenia zwierzęcego takie jak mączka z piór, uszy, kopyta, jelita, wymiona, ścięgna czyli rzeczy o bardzo niskiej wartości biologicznej i niskiej strawności. Główne źródło białka w "marketówkach" to modyfikowana soja, trudno trawiona przez kota. Tak, że nie ma się co łudzić - dobrej jakości mięsa jest tam tylko 4% ( o ile w ogóle), zresztą czego oczekiwać za taką cenę i przy tak kosztownych kampaniach reklamowych? :roll:
Gość

19 czerwca 2007, 19:51

A co sądzić o Hill's Feline Adult? Firma dobra, cena dość wysoka, a skład to też 4% wołowiny czy ryby i tylko w kurczaku jest 35% mięsa.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

19 czerwca 2007, 20:43

Polecam przeczytać zamieszczony na forum ciekawy artykuł na temat żywienia i gotowych karm :wink: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=642
Może choć w pewnym stopniu odpowie na stawiane w tym wątku pytania :wink: :)
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2007, 21:15 przez Borysek, łącznie zmieniany 2 razy.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 czerwca 2007, 20:44

Anonymous pisze:A co sądzić o Hill's Feline Adult? Firma dobra, cena dość wysoka, a skład to też 4% wołowiny czy ryby i tylko w kurczaku jest 35% mięsa.

Hill's bazuje na wysokiej jakości, dosyć drogich mączkach mięsnych o różnych smakach. Adult Chicken o którym wspominasz zawiera 35% kurczaka i min. 57% kurczaka i indyka łącznie, oczywiście w postaci mączek. I tyle przeciętnie mączki mięsnej jest w każdej karmie tej firmy. W Hairball jest nawet 45% kurczaka i 61% kurczaka i indyka łącznie. Z tego w karmach smakowych 8-10% przypada na mączki jagnięce, rybne, wołowe, a reszta to nadal podstawowe mączki drobiowe i podroby. Nie jest tak, że w karmie o smaku tuńczyka jest tylko tuńczyk i nic więcej, po prostu niewielka ilość bazowej mączki drobiowej jest zastępowana mączką rybną. I ten procentowy udział widzimy w nawiasie poprzedzającym szczegółowy skład każdej karmy, ale oczywiście nie jest to udział mięsa w ogóle. Nie należy tych rzeczy mylić.
Awatar użytkownika
Kot Maciuś :)
Posty:96
Rejestracja:24 marca 2007, 00:31
Lokalizacja:Kraków

19 czerwca 2007, 23:10

Z artykułu Boryska wnioskuję że wymieniony wyżej Felix jest żarciem podstawowym - ma min 4% mięsa czyli jest w ostatniej kategrorii. Czyli jest beee jednym słowem.

Widzę że najlpiej dawać kotku surowe mieśko (co zawsze dawałam) plus sucharki (najlepiej dobrej firmy) które będą uzupełniać jego braki żywieniowe.


Ps. Pytanie ni z gruszki: Maciuś lubi jeść nerki, ach on je wręcz uwielbi. czy nie są one szkodliwe? Przecież mają jakieś resztki amoniaku prawda?
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

20 czerwca 2007, 00:52

Kot Maciuś :) pisze: Widzę że najlpiej dawać kotku surowe mieśko (co zawsze dawałam) plus sucharki (najlepiej dobrej firmy) które będą uzupełniać jego braki żywieniowe.
Czy najlepiej, to trudno powiedzieć, bo są różne szkoły żywieniowe... :wink: :) Trzeba pamiętać, aby nie karmić samym tylko mięsem, bo nie zawiera ono wszystkich niezbędnych do życia składników w odpowiednich proporcjach (ma chociażby za mało wapnia, a za dużo fosforu). W naturze, zdrowy, polujący kot zjada małe ssaki, ptaki, gady, płazy, owady itp. wraz z wnętrznościami, zawartością przewodu pokarmowego, kośćmi, skórami, chrząstkami, ścięgnami, więc jakiekolwiek braki pokarmowe raczej są mu niegroźne :wink: Dlatego też dodatek dobrej, suchej karmy, o której piszesz jest jak najbardziej na miejscu :wink:
...Maciuś lubi jeść nerki, ach on je wręcz uwielbi. czy nie są one szkodliwe? Przecież mają jakieś resztki amoniaku prawda?
Jeśli chodzi o nerki i inne podroby, to rzeczywiście wiele kotów je wcina z apetytem (moja np. lubi wątróbkę i surowe serduszka kurze), jednak powinny stanowić one uzupełnienie diety, a nie główny posiłek. Myślę, że jak 1 raz w tygodniu podasz Maciusiowi nerki do zjedzenia (nie wieprzowe), to będzie dobrze (wcześniej możesz je pokroić i moczyć przez jakiś czas w wodzie).

PS: Chciałbym, żeby to był mój artykuł :wink: :lol: 8)
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

20 czerwca 2007, 08:10

Moje koty uwielbiają wątróbkę, ale nasz wet pozwolił im dawać raz na dwa, trzy tygodnie. Twierdzi, że częściej niewskazana, bo zawiera zbyt dużo żelaza.
Ciekawa jestem Waszych opinii (i Waszych wetów).
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

20 czerwca 2007, 08:36

Co do wątróbki, to się zgadza, że częściej nie powinno się jej podawać (można nawet rzadziej :wink: ). Poza tym, że jest bardzo pożywna, ma też niestety i swoje wady. Zawiera dużo witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D) i zbyt częste podawanie może doprowadzić do hiperwitaminozy. W dodatku zagrożeniem mogą być odkładające się w tym narządzie przeróżne związki czy metale ciężkiego toksyczne dla organizmu, więc po co dodatkowo faszerować kota chemikaliami :wink: . Warto też pamiętać, iż nadmiar surowej wątroby działa rozluźniająco, a gotowanej odwrotnie (sprzyja zaparciom). Myślę, że raz na 2-3 tyg. jest OK i osobiście częściej bym nie podawał :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 czerwca 2007, 10:10

Całkowicie się z Boryskiem zgadzam - jak mawia dr Jarek nic dodać nic ująć :wink:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości