Strona 1 z 2

Nadwaga

: 20 października 2005, 20:42
autor: Paulus
Mam pytanie do dr Orła ile procent więcej masy ciała u kota do nadwaga a od jakiego (oczywiście w przybliżeniu) wzrostu mówi się o otyłości ? Jakie karmy poleciłby Pan dla kota, który ma 30% ciała więcej niż powinien ?

: 20 października 2005, 23:16
autor: Jarek
nie znam matematycznych wyliczeń i % stosunków wagowych. Podstawowym objawem otyłości jest brak wyczuwalności żeber i kręgosłupa. Są koty 3 kg, ale są rasy 6-7 kg. Procent można wyliczyć po określeniu wagi fizjologicznej danego kota ale jaki wskazuje na otyłość to nie zetknąłem sie z takim współczynnikiem. Każde przekroczenie ponad wagę fizjologiczną jest nadwagą i powinno sie z tym walczyć. Co do karm odchudzających jutro dopisze koleżanka, które do tego będą najlepsze.

: 23 stycznia 2006, 20:22
autor: ATA
Niestety dzisiaj weterynarz stwierdził, że mój kot co prawda jeszcze nie jest otyły, ale już ma nadwagę (fałd tłuszczowy) i też chętnie dowiedziałabym się jakie karmy w takim przypadku stosować. Dodam, że kot ma 6,5 mies., nie jest jeszcze kastrowany (ale niedługo będzie), a je RC kitten i PPP kitten. Bardzo proszę o radę :?

: 24 stycznia 2006, 10:50
autor: Marzena
Dzień dobry

Karmy podane przez Pania są bardzo dobrej jakości może je Pani podawać do roku nawet po kastracji żeby usunąc troszkę nadwagę nale ży zmniejszyć podawana ilość jedzonka ,nie można mu podać żadnej karmy dla dorosłych ponieaż kociak cały czas rośnie i rozwija sie.

DZiękuję
Pozdrawiam
Marzena Machnik

: 19 maja 2006, 17:01
autor: Ciri
Ja juz od paru lat walczę z nadwagą mojej kotki. Zaczęła tyć po sterylce. Wet nie uprzedził mnie o tym, że może tak być. Gdybym już wtedy przeszła na karmy typu light, może dziś byłoby inaczej. Weta w każdym razie zmieniłam. Mila (kotka) w tej chwili jest na Hillsie r/d....
Przerabiałam już z nią odchudzającą Eukanubę i RC... mam nadzieję, że może tym razem bardziej nam się poszczęści.

: 19 maja 2006, 18:49
autor: Katia80
Właśnie, prosiłabym o podpowiedź, czym karmić kotkę (sterylizacja w listopadzie ubiegłego roku), nie jest otyła, jednak dziwi mnie dysproporcja: mała główka i duża reszta :roll: wciąż eksperymentuję z jedzeniem, ostatnio Kota jest na etapie gotowanej ryby, za którą wprost przepada :lol: pozdrawiam

: 19 maja 2006, 20:36
autor: ATA
Ja nadal mam ten sam problem z moim 10,5 miesięcznym kotem (7,5 kg). Jest co prawda wielkim kotem ale brzuszek mu i tak wisi. Byliśmy nawet parę dni temu u weta (w innej sprawie) i lekarz jasno i wyraźnie powiedział - skuteczne odchudzanie = ograniczenie karmy. Stopniowe, ale wyraźne. Jeżeli kot nie wychodzi i ma mało ruchu to innego sposobu nie ma. Co do karm typu light to mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że kiedy stosowałam przez miesiąc PPP light to mój kot wręcz przytył. A już wtedy wydzielałam mu jedzenie. Teraz dostaje karmę dla kastratów w ilości sporo mniejszej niż jest to zalecane na opakowaniu w stosunku do masy ciała. Powinno pomóc :wink: .

: 20 maja 2006, 15:02
autor: Villemo7
To co piszesz ATA jest bardzo ważne- ograniczanie ilości karmy jest najważniejsze. Nawet zmniejszenie dawki. A przynajmniej stosowanie się do tej zalecanej.
Futrzakom dobrze jest też dawać karmę częściej (podzielić dzienną dawkę), żeby nie jadły na zapas.
A karma light jak najbardziej!!
No i ruch koniecznie. Jeśli kot nie wychodzi to bawić się z nim w domu. Czyli poświęcać mu czas, skłaniać go do ruchu. Można też wychodzić na spacery, jeśli kot jest przyzwyczajony.

: 20 maja 2006, 15:20
autor: ATA
Villemo7 pisze:Futrzakom dobrze jest też dawać karmę częściej (podzielić dzienną dawkę), żeby nie jadły na zapas.
.
W pełni popieram - ja naważoną dzienną dawkę dzielę na kilka części i daję po garsteczce. Najwięcej wieczór bo inaczej mam kilka pobudek w środku nocy. Mój futrzak w nocy działa i lubi coś przekąsić :wink: .

: 21 maja 2006, 00:41
autor: DamaKier
Na nadwagę wszelakie lighty i indoory, dużo zabaw, w miarę możliwości spacerki, ograniczenie dziennej dawki pokarmu. Ja od jedenastego miecha podawałabym już karmę dla doroślaczków- kitteny sa zazwyczaj bardzo tłuste i wysokokaloryczne, a ten jeden miesiąc przyśpieszenia nie jest jakimś ogromnym przeskokiem. Od dwunastu miechów weszłabym z lightem lub indoorem. Takie moje zdanko :D Co do konkretnych marek to naprawde nic nie polecę, bo moje koty nigdy z nadwagą nie miały doczynienia. Słyszałam, ze Biomill light dobrze odchudza. Można wypróbować, choć jak mówiłam to opinia innych kociarzy- nie moja.

: 19 czerwca 2006, 21:46
autor: Dori
U mnie udało się odchudzić koty RC lightem. Tzn, nie tak od początku. Początkowo nie bardzo pilnowałam wydzielania im jedzenia,a na dodatek co jakiś czas dorzucałam mięsko surowe. Potem jednak postanowiłam być twarda i koty miały wydzielane jedzenie - dzielone na kilka posiłków. Byłam nieugięta co do podawania smakołyków, choć koty patrzyły na mnie, jak na tyrana :( I staraliśmy się je wyzabawować ze sznurkiem, myszkami, piłeczkami. Fiero, starszy kot już Ok, teraz mam problem z Młodszą, która podjada dużemu i zauważyła, że utyła...

: 15 sierpnia 2006, 01:11
autor: drevni_kocur
ja słyszałam, że przy nadwadze kotu nie powinno sie podawać w ogle mięsa. czy to prawda? czy można np. 1 posiłek zastąpić gotowanym mięsem? czy można jakoś obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego kota?

: 15 sierpnia 2006, 21:43
autor: kropka75
drevni_kocur pisze:ja słyszałam, że przy nadwadze kotu nie powinno sie podawać w ogle mięsa. czy to prawda? czy można np. 1 posiłek zastąpić gotowanym mięsem? czy można jakoś obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego kota?
A to ciekawe. Śmiem wątpić czy 100g mięsa drobiowego ma więcej tluszczu i kalorii niż 100g suchej karmy typu adult. :)

już nie nadwaga, a otyłość

: 23 sierpnia 2006, 12:19
autor: gość z Warszawy
Witajcie !!!
Mam dwa 6,5 letnie koty - dachowce już nie z nadwagą a wręcz otyłe (kot ok 10 kg i kotka 5,6 kg). 3 lata temu przeszły kurację odchudzającą, trochę schudły ale potem zrobiłam błąd i wróciłam do karm bytowych (puszki) Animondy, Leonardo no i nastąpił efekt jojo. :cry: Od maja tego roku po konsultacji u weta, który oświadczył: teraz odchudzić albo nigdy i liczyć się z tym że mogą zachorować; zaczęłam karmić koty raz dziennie wieczorem początkowo karmą Royal Canin Young Male/Female a od początku sierpnia RC obesity sucha karma a co drugi dzień zamiast suchego obesity saszetka w przypadku kota (ze względu na występujące u niego na początku zaparcia), rano dostają zaledwie po kilka granulek karmy, bo jak nie dostają nic to urządzają mi taki koncert, że cała klatka schodowa wie że koty są głodne. :shock: Poczytałam trochę literatury na temat odchudzania i dowiedziałam się, że skuteczne odchudzanie kotów trwa od 15 do 18 tygodni, a pierwsze efekty pojawiają się po 3-ch miesiącach. Co do moich kotów to po prawie 4-ch miesiącach zaczęły nabierać kocich kształtów, przyzwyczaiły się do małych porcji karmy, nie szantażują w ciągu dnia bo uznały, że nie ma po co. Straciły o połowę worki z tłuszczem pod brzuchem, kręgosłup jest dobrze pod palcami wyczuwalny, jeszcze w przypadku kota nie wyczuwam żeber tylko grubą warstwę tłuszczu. :) karmę RC obesity chętnie jedzą, nie chorują i są żywe; próbowałam włączyć im dla urozmaicenia Hill'sa r/d, ale odrzuciły ją i nie pomogło nawet mieszanie jej z royalkiem. Wydaje mi się, że w przypadku kota to w ciągu 18 tygodni nie schudnie dość dużo np. o 2-3 kg., proszę o poradę czy można na karmie obesity przetrzymać go np. do pół roku ? Poza tym w czerwcu kot przeszedł pod narkozą zabieg usunięcia kamieni nazębnych i teraz ma słabe dziąsła. Próbuję, niestety na siłę czyścić je gazikiem z pastą Trixie, no i za każdym razem na gaziku pojawia się trochę krwi. Chciałabym wprowadzić do żywienia karmę Royal Canin Dental S/O, żeby koty czyściły sobie zęby same, ale nie wiem czy nie zniweluje ona skutków kuracji odchudzającej. Wiem że nic nie zastąpi szczotki albo w ostateczności gazika. Czy mogłabym liczyć na poradę również w tym temacie - co robić: czyścić mimo krwawień z dziąsła, wprowadzić niewielkie ilości dentala, może są inne sposoby?
Z góry dziękuję

: 23 sierpnia 2006, 13:28
autor: kropka75
Jak kot jest puchaty to tak na już może rutinoscorbin, od tego nie przytyje. :) A dobrze uszczelnia naczynia krwionośne, moje futra przestały krwawić po 2 tyg. podawania. I przy okazji - zakwasza trochę mocz.

Ps. Ja też mam puchatego kota i jak czytam takie rzeczy jak - porcja am raz dziennie -to mi się odechciewa go odchudzać, bo mi skóra ze strachu cierpnie co by to było. :shock: :)