Strona 1 z 1

Wędliny

: 02 stycznia 2008, 21:30
autor: K0CUREK
Z pewnych źródeł dowiedziałem się, że WĘDLINY(tj. m.in. Kiełbasa..) szkodzą kociastym. Moje Pytanie :arrow: DLACZEGO :?: :?:

: 02 stycznia 2008, 22:41
autor: Borysek
Już kiedyś była o tym mowa :arrow:
ATA pisze: ... Byłam też nie jeden raz przy produkcji szynek - gdybyś wiedziała co w nich jest na pewno byś tego zwierzakom nie dała. Nie są przyzwyczajone do tak dużej ilości soli, konserwantów, saletry i substancji używanych do napylania przy wędzeniu...

: 31 marca 2008, 19:34
autor: Dośka@
zdaję sobie sprawę że wędliny nie są dobre dla kociastych ale czy szynka-taka z tych drozszych też się tak totalnie nie nadaje dla kota? Moja tak lubi szynkę...jak tylko robię kanapki słyszę błagalne miauki...

: 31 marca 2008, 19:42
autor: ATA
Kawałeczek na smak można dać, ale cały plasterek to już przesada 8)

: 31 marca 2008, 19:43
autor: Iza-Erin
Myślę Dosiu, że nawet te droższe szynki nie bardzo się nadają. Chociażby z tego względu, że są dość mocno słone.

: 31 marca 2008, 19:44
autor: Dośka@
kicia pewnie byłaby innego zdania :wink: ale dzięki za odpowiedz :D

: 12 kwietnia 2008, 16:06
autor: ania1985
nie jestem pewna czy nie pisalam gdzies o tym, ale przypomnialo mi sie jak kot sasiadow dostal uczulenia na brodzie ( jakies krosty chyba) i okazalo sie ze od wedlin. ladny syf w nich musi byc:/

: 15 kwietnia 2008, 11:38
autor: elza
Kupuję zreguły wedliny drobiowe dla dzieci. Kotka błagalnie jęczy jak tylko poczuje. Dostaje odrobinę ale nieraz w sklepach widziałam ludzi którzy kupowali okrawki wedlin pytając czy sa skrawki dla kota. Brrr...

: 15 kwietnia 2008, 12:04
autor: Iza-Erin
elza pisze:Kupuję zreguły wedliny drobiowe dla dzieci. Kotka błagalnie jęczy jak tylko poczuje. Dostaje odrobinę ale nieraz w sklepach widziałam ludzi którzy kupowali okrawki wedlin pytając czy sa skrawki dla kota. Brrr...
Moja Pysia-łakomczuszek też zawsze piszczy i jęczy kiedy robie sobie kanapki z wędliną, zwłaszcza drobiowią właśnie, ale też daję jej co najwyżej ociupinkę. A skrawków nigdy w zyciu bym nie dała, fuuuj :?

: 21 kwietnia 2008, 18:43
autor: maggie.
to widzę, że mój kot nie może służyć za przykład. gardzi wszelką wędliną nie mówiąc już o skrawkach. ;P

: 26 kwietnia 2008, 18:22
autor: Annie
Mam świadomość, że wędlinka to raczej nie służy, ale mam zawsze asystę wpatrującą się w najbardziej rozbrajający sposób więc czasem ulegam i daje takie maleńkie kawałki :D

W domu się śmieją z naszej Luny, że może testować wędliny, bo jak zjada to znaczy, że jest dobra :lol:

: 26 kwietnia 2008, 18:31
autor: ATA
Jak najbardziej koty mogą testować jedzenie. Kociaste mają tak dobry węch, że jak tylko wędlina jest troszkę nieświeża już jej nie ruszą, choć my zmienionego zapachu jeszcze nie wychwycimy. Jeśli kot wcina, to znaczy, że przynajmniej pod tym względem wędlina jest w porządku :wink: .

: 26 czerwca 2008, 15:27
autor: goossiia
ATA pisze:Jak najbardziej koty mogą testować jedzenie. Kociaste mają tak dobry węch, że jak tylko wędlina jest troszkę nieświeża już jej nie ruszą, choć my zmienionego zapachu jeszcze nie wychwycimy. Jeśli kot wcina, to znaczy, że przynajmniej pod tym względem wędlina jest w porządku :wink: .
Właśnie od moich kotek wiem gdzie najlepsze mięsko kupować :D