Czy można mieszać suche karmy?

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

barbidul

29 listopada 2005, 21:19

Witam :
Mam 1,5 kocurka niedawno został wykastrowany. Mam też pytanie związane z suchą karmą dla niego.
Glucik bardzo lubi suchą karmę Friskas innej nie chce jeść. Po kastracji próbowałam dawać mu karmę Royal Canin lub Iams no i kot zjadł je, ale dopiero jak wymieszałam z Friskasem. Czy można dawać kotu wymieszaną karmę przez cały czas?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 grudnia 2005, 00:28

można choć proszę pamiętać że mieszasz karme niskiej jakości z karmą o bardzo dobrej jakości. Po takim miksie ona traci na wartości. To tak jak do brudnej wody dolewać czystej ona nigdy nie bedzie czystą.
kasikz
Posty:5
Rejestracja:28 listopada 2005, 09:33
Lokalizacja:Chełm Śląski
Kontakt:

01 grudnia 2005, 10:16

Jeżeli chcesz oduczyć kota jedzenie friskisa to proponuję robić tak jak robisz dotychczas, czyli mieszać ja z np. royalem, ale regularnie zmniejszająć ilość friskisa. Kot nawet nie zauważy różnicy , a po prewny czasie będzie jadł tylko royala :)
barbidul

01 grudnia 2005, 20:13

Dziękuję za porady :). Spróbuję jeszcze raz mieszanki z tym, że będę stopniowo zmniejszać dawkę Friskasa i może będzie dobrze mieszać RC dla wybrednych + dla kastratów. Zobaczymy co Glucik na to :).
Zastanawiam się jeszcze czy rzeczywiście Friskas jest kiepski, bo mój weterynarz daje go swoim zwierzakom. Facet jest dobrym fachowcem więc chyba wie co robi :).
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 grudnia 2005, 23:42

Kropa75

16 stycznia 2006, 20:03

barbidul pisze:Dziękuję za porady :). Spróbuję jeszcze raz mieszanki z tym, że będę stopniowo zmniejszać dawkę Friskasa i może będzie dobrze mieszać RC dla wybrednych + dla kastratów. Zobaczymy co Glucik na to :).
Zastanawiam się jeszcze czy rzeczywiście Friskas jest kiepski, bo mój weterynarz daje go swoim zwierzakom. Facet jest dobrym fachowcem więc chyba wie co robi :).
Może i jest dobrym fachowcem, ale na pewno jest oszczędny. :)

A mieszanie przy stopniowym odstawianiu jednej z karm naprawdę dziala. Masa moich znajomych tak robila. Ja sama w ten sposób oduczylam kota milości do whiskasa.
Beatriceee
Posty:4
Rejestracja:19 maja 2006, 00:37

19 maja 2006, 01:05

mi jednak nie udalo sie oduczyc milosci psa do pedigree w ten sposob :P no ale wiadomo nie na kazde zwierze dziala to samo:P
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

21 maja 2006, 00:34

Friskies to zdecydowanie nie jest pokarm dla kotków, tak jak ci radzono- mieszaj i zmniejszaj pomału ilośc Friskiesa.

Co do twego weta- każdy żywi jak chce. To że wet robi tak, nie znaczy że ty tez musisz. Choćby mój najlepszy wet żywił kotka karmami ze spozywczaków ja bym nigdy tego nie zrobiła- bo jego koty to jego sprawa, a moje koty to moi podopieczni i potem to ja będe musiała się o nich martwić w razie chorych nerek na przykład.
Gość

26 maja 2006, 21:43

barbidul pisze: Zastanawiam się jeszcze czy rzeczywiście Friskas jest kiepski, bo mój weterynarz daje go swoim zwierzakom. Facet jest dobrym fachowcem więc chyba wie co robi :).
Ciekawa jestem czy Twój Wet podaje swoim dzieciom zwykłe,najtańsze,
parówki do jedzenia?
Bo karma Friskes to jak by to samo, same odpady.
Przykre jeżeli lekarz weterynarii ma taką wiedzę.
olas4

17 czerwca 2006, 14:26

Witam. Mam młodego kota kastrata. Mam pytania :
1) Czy kot może jeść karmę dla kastratów (granulat) i karme z puszki?
2) Czy jeśli decyduję się na karmę dla kastratów to musi on ją jeść tylko to?
3) Czy karma "mokra" czyli z puszki może szkodzić kastarowi?
4) czy karma dla kastratów moze zaszkodzić kotce (mój drugi kot)?

Będę wdzięczny za odpowiedz.
Pozdrawiam
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

17 czerwca 2006, 17:46

barbidul pisze:Zastanawiam się jeszcze czy rzeczywiście Friskas jest kiepski, bo mój weterynarz daje go swoim zwierzakom. Facet jest dobrym fachowcem więc chyba wie co robi :).

Tak czy siak, kiedy jego zwierzaki będą chorować w następstwie niewłaściwego żywienia sam sobie je wyleczy i nie będzie tracił majątku na taksówki i wizyty u weta. O stresie związanym z cierpieniem kota nie wspominając. Ja wolę jednak zapobiegać niż leczyć. Zdrowiej dla mojego futrzaka i taniej dla mnie.
A teraz spróbuję poradzić coś olas4. :D
Czy kot może jeść karmę dla kastratów (granulat) i karme z puszki? Moim zdaniem można stosować dobrej jakości puszki i suchą karmę, jeżeli kot jest do tego przyzwyczajony. Wielu kociarzy daje puszki (lub inne "mokre") o określonych porach, a chrupki są stale w misce do pogryzania. Łatwo tu o nadwagę bo nie można kontrolować ile kot zjada, ale zazwyczaj się to sprawdza. Do tej pory tego nie popierałam, ale mój kot coraz mniej pije i muszę mu wprowadzać trochę mokrego do diety.
Czy jeśli decyduję się na karmę dla kastratów to musi on ją jeść tylko to?
Temat był już szeroko dyskutowany i do końca nie wiadomo. Według mnie kastrat może jeść każdą (odpowiednio dobraną do kondycji, aktywności itd.) karmę dla dorosłego kota i można ją co jakiś czas zmieniać. Nie za często. Jak się dokładnie przeczyta opisy to większość tych karm ma tyle białka i energii ile trzeba, pozwala kontrolować masę ciała i zapewnia odpowiednie pH moczu. Ważne w tym wszystkim jest regularne badanie moczu - jeżeli się to robi to dobrej jakości karma typu adult wystarczy, zwłaszcza że karm dla kastratów nie ma za dużo.
Czy karma "mokra" czyli z puszki może szkodzić kastarowi?
patrz punkt 2.
czy karma dla kastratów moze zaszkodzić kotce (mój drugi kot)?
Tak naprawdę nie wiem czym różnią się te karmy. Karma dla kastrata zaszkodzić kotce nie powinna. Porównywałam opisy tych karm. Wszędzie widzę: zapobieganie kamieniom różnych typów, przeciwdziałanie nadwadze, zapewnianie zdrowej skóry i pięknej sierści, usuwanie sierści z przewodu pokarmowego. I tu i tu to samo. Może czymś się różnią, ale trudno dojść czym. Może Pan Jarek wie? :wink: .
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

18 czerwca 2006, 16:20

olas4 pisze:Witam. Mam młodego kota kastrata. Mam pytania :
1) Czy kot może jeść karmę dla kastratów (granulat) i karme z puszki?
2) Czy jeśli decyduję się na karmę dla kastratów to musi on ją jeść tylko to?
3) Czy karma "mokra" czyli z puszki może szkodzić kastarowi?
4) czy karma dla kastratów moze zaszkodzić kotce (mój drugi kot)?

Będę wdzięczny za odpowiedz.
Pozdrawiam
1) Można tak kotka karmić, ale nie mozna robić tak, że mokre posiłki to podstawa a kotek ma jeszcze suche do podgryzania. Wg mnie to nie jest dobra metoda, bo jak pisała ATA moze prowadzić do otyłości (z której niezwykle trudno się kotka leczy). Po pierwsze to polecam dawkować suche. Niech nie stoi cały czas w miseczce, tylko dzienną dawkę podziel na kilka posiłków i podawaj o wyznaczonych porach. Uważam, ze jest to b. dobra metoda, stosuję ją u swoich kotków. Zapobiega ona otyłości, a kotek nie jest znudzony karmą która stoi cały czas i jest zdecydowanie mniej wybredny. I jeśli chcesz wprowadzić puszki i saszetki, to owszem podawaj- ale zamiast suchego. Zastap po prostu jeden posiłek karmy suchej na karme mokrą.

2) Ja uważam, ze jeśli kotek je sucha karmę to nie trzeba urozmaicać domowym, teroię są naprawdę różne, ja radzę trzymac się tylko dobrych puch i suchej karmy. Jeżeli chodzi o rodzaje suchej karmy to co jakiś czas można zmieniać, ale na pewno nie co dwa tygodnie, mozesz zmienić karmę jeśli widzisz że kotek je ją już naprawdę długo i mu się znudziła. W innym wypadku nie zmieniaj, kotek moze jeśc kilka miesiecy tą samą karmę

3) Ja uważam że nie, możesz podawać

4) Jesli kupisz specjalną karmę dla kastratów to ja raczej wystrzegałabym sie podawania kotce która nie przeszła zabiegu. Sama daję mojej kotce karmę po sterylce i moje pozostałe dwa kotki nie mają do niej dostepu. Tak jak wspominałam wyznacz pory posiłków i w tym czasie pilnuj kotków, żeby sobie nie podjadały.

Jesli masz jeszcze jakies wątpliwości, nie rozumiałeś czegoś lub chcesz porady na konkretnym przykładzie to pisz :D
Gość

19 czerwca 2006, 23:46

Wg mnie to nie jest dobra metoda, bo jak pisała ATA moze prowadzić do otyłości (z której niezwykle trudno się kotka leczy).

Kocurkowie raczej nie grozi otyłość. Mamy ogód w którym uwielbia buszować.

4) Jesli kupisz specjalną karmę dla kastratów to ja raczej wystrzegałabym sie podawania kotce która nie przeszła zabiegu.

Kotka jest po zabiegu sterylizacji.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 czerwca 2006, 00:03

Ja z góry założyłam, że kotka jest wysterylizowana i pod tym kątem odpowiadałam, porównując karmy dla kastratów i wysterylizowanych kotek. :D
Robert
Posty:17
Rejestracja:30 czerwca 2006, 10:53
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

14 lipca 2006, 14:51

Mam jeszcze pytanie odnośnie mieszania karm suchych.
Czy karmę typu SKIN YOUNG MALE S/O,lub inną np.zapobiegającą osadzaniu się kamienia i jego usówania z zębów,również można zmieszać z karmą podstawową? Czy tego typu karmy lepiej jest podawać oddzielnie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości