Witam.
Mam pytanie dot. właśnie żółtka, należy je kotu podawać co ok.2 tygodnie (tak dowiedziałam się od poprzedniej właścicielki mojego kota), mowa była o surowym, a ostatnio zetknęłam się z wypowiedzią pani weterynarz, że powinno być ugotowane (?), bo surowe źle wpływa na sierść.
Proszę o wyjaśnienie
Lucy i Myszkin
Żółtko
Ze względu na Salmonellę lepiej dawać ugotowane jajko, ale tak naprawdę to chodzi głównie o białko jaja. Surowe zawiera awidynę wiążącą biotynę (witaminę H), dlatego zalecane jest gotowane. Żółtko, jeśli ma się jajko z pewnego źródła, z wymytą i sparzoną skorupką można dać surowe, ale na własne ryzyko .
Odwrotnie - żółtko to podstawa (prawdziwa skarbnica cennych składników pokarmowych), a z białka można zrezygnować. Chodziło mi tylko o to, że z tych dwóch rzeczy bardziej szkodliwe jest surowe białko, czyli że lepiej je ścinać. Żółtko można dawać i surowe i ugotowane, ale to na surowo ze względu na Salmonellę bezpieczniejsze jest przynajmniej sparzone na sitku
To dobrze. Bedzie sobie kicia jadla żółtko jak dotąd. Może nie na temat ale czemu mojej kici tak brzydko pachnie z pyszczka? Wetka w sumie nic mi na to nie powiedziala jak jej tam zajrzala(przy okazji wyjeła mleczaka ) ale był czas ze nic nie było czuć a teraz to koszmar.Martwie sie
Twój kiciuś ma 5 miesięcy, prawda? Przypuszczam, że ten zapaszek z pyszczka ma związek z wymianą zębów (wspomniałaś o wyjęciu mleczaka ). Może to jeszcze trochę potrwać, gdzieś tak do 7 miesięcy. Dziąsła są wtedy rozpulchnione i może się zdarzyć niewielki (albo i poważniejszy) stan zapalny. Tutaj chyba nic poważnego się nie dzieje, bo pani doktor chyba by zauważyła
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości