Moj kot ma 7 miesiecy. Tydzien temu zostal wykastrowany. Jest w pelni zdrowy. Pani weterynarz powiedziala, zeby absolutnie mu nie dawac ryb.
Czy ten zakaz - jak sadzicie - dotyczy rowniez specjalnych puszek rybnych dla kotow (np. Animondy) ?
ryby dla młodego kastrata?
Dotyczy to raczej ryb "solo", ze względu na zbyt dużą koncentrację niektórych pierwiastków (m.in. fosforu), które mogą zwiększyć ryzyko SUK u kastrata. Puszki dobrej jakości są najczęściej dobrze zbilansowane mineralnie i nie stwarzają takiego zagrożenia. Zresztą nie czarujmy się - zbyt wiele czystej rybki to w nich nie ma
ATA pisze: Zresztą nie czarujmy się - zbyt wiele czystej rybki to w nich nie ma
Beata, w tych puszkach Animonda Carny Fisch Menue albo Carny Ocean jest 100% ryby. Wiem, bo dawno temu, kiedy Pola jeszcze puszki jadła, kupiłem jej na spróbowanie taką z sardynkami (ale ona ryb nie lubi, więc to był jeden jedyny raz ). W środku były rzeczywiście kawałki ryb w galaretce. Dlatego MarzenaM jeśli chodzi Ci o te puszki, to ja bym je traktował jako rybę "solo" i nie podawał zbyt często (jeśli w ogóle). Max 2-3 razy w miesiącu.
Aaaaa, skoro tak, to jak najbardziej, jako ryby "solo" . Nie widziałam nigdy zawartości tych puszek , a pamiętając co było w puszkach Gourmet Gold - mus z tuńczyka, nie miałam o nich najlepszej opinii. Borysku, jeśli to czysta ryba - to masz absolutną rację
-
- Posty:12
- Rejestracja:03 października 2007, 17:41
Witam!
U znajomych jest 10-cio letni pers-kastrat,żywiony w większości surowymi rybami-małe,prosto złowione i podawane w całości.Kot latem ze znajomym jeździ łowić rybki,nigdy na nic nie chorował,pięknie wygląda i ma piękną sierść.
Ja mam dwa koty,ale rybek też często nie podaję,a surowych w ogóle.
U znajomych jest 10-cio letni pers-kastrat,żywiony w większości surowymi rybami-małe,prosto złowione i podawane w całości.Kot latem ze znajomym jeździ łowić rybki,nigdy na nic nie chorował,pięknie wygląda i ma piękną sierść.
Ja mam dwa koty,ale rybek też często nie podaję,a surowych w ogóle.
chyba Was tu zamecze, ale ze siedze w domu i dlugo bede siedziec, to czytam cale forum, zeby sie wyedukowac, i zastanawia mnie teraz co bylo w puszkach gg mus z tunczyka?
a przy okazji czy gg puszki to syf czy sie nadaja? ja tego nie podaje za jednym wyjatkiem, czyli kawalki krolika w pasztecie, poniewaz moja malutka to poprostu ubustwia.
a tak poza tym to 2 dni temu w puszcze miamor królik znalazlam cos co bylo obrzydliwe i wygladalo jak jak kość albo jak kieł jakiegos dzikiego zwierza. az mi sie niedobrze zrobilo.
a przy okazji czy gg puszki to syf czy sie nadaja? ja tego nie podaje za jednym wyjatkiem, czyli kawalki krolika w pasztecie, poniewaz moja malutka to poprostu ubustwia.
a tak poza tym to 2 dni temu w puszcze miamor królik znalazlam cos co bylo obrzydliwe i wygladalo jak jak kość albo jak kieł jakiegos dzikiego zwierza. az mi sie niedobrze zrobilo.
Niestety, jakość ta karma ma podobną jak marketówki.
Więc ja nie kupuję.
Więc ja nie kupuję.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości