animonda
Czy chrupki animondy są zdrowe? A jeśli nie, to jakie karmy z tej stronki są dobre dla kotów? ( z suchych )
Ja na jakość karmy nie narzekałam, gorzej było z wielkością i kształtem chrupek, które po prostu były za drobne i moje koty nie chciały ich jeść.
Ale Borysek ma rację (jak zawsze ) - karmy, które wymienił są bardzo dobre.
Ale Borysek ma rację (jak zawsze ) - karmy, które wymienił są bardzo dobre.
Proszę bardzo, polecam się. Myślę, że Borysek również
Pozwolę sobie się nie zgodzić. Animonda jest bardzo mięsna, to widac i czuć. Sama mam nieraz ochotę zrobić sobie kotlecik. To jedna z najlepszych mokrych karm jakie dotąd spotkałam.
Jedno co w zyciu nie klamie to matematyka.
Przelicz: mieso ma ok. 20% bialka (plus minus 1-2%). Jesli w puszce byloby deklarowane 95% miesa to bialka powinno byc ok. 17-20%. A jest 12 czyli duzo, duzo mniej.
Dodam, ze widze to, co jest napisane na stronie kv a nie widze puszki: byc moze na etykiecie jest inna informacja. (http://www.krakvet.pl/animonda-carny-ad ... 10979.html).
Przelicz: mieso ma ok. 20% bialka (plus minus 1-2%). Jesli w puszce byloby deklarowane 95% miesa to bialka powinno byc ok. 17-20%. A jest 12 czyli duzo, duzo mniej.
Dodam, ze widze to, co jest napisane na stronie kv a nie widze puszki: byc moze na etykiecie jest inna informacja. (http://www.krakvet.pl/animonda-carny-ad ... 10979.html).
Akurat w moim przypadku mniejsza zawartość białka jest jak najbardziej wskazana, bo Pysia za dużo nie może. I nadal uważam, że Animonda jest dobrą karmą. Nie każdego stać na saszetki Hill'sa.
Wiecie dlaczego te karmy są takie tanie ?
Bo to są produkty pochodzenia zwierzęcego, a co za tym idzie ścięgna, chrząstki itp. Ja gorąco polecam puszeczki Miamor'a Jest w nich dużo mięska które nie jest zmielone jak animonda, dlatego widać co kot je. Po otarciu tunczyka z warzywami (miamora) na góże zobaczyłem pokrojeone w kostkę kawałki marchewki, cienką warstwę galaretki i dużo ładnie wyglądającego mięska ;] Według mnie miamor jet najleprzą puszkoaną karmą jaką dotychczas podawałem mojemu kotku
Bo to są produkty pochodzenia zwierzęcego, a co za tym idzie ścięgna, chrząstki itp. Ja gorąco polecam puszeczki Miamor'a Jest w nich dużo mięska które nie jest zmielone jak animonda, dlatego widać co kot je. Po otarciu tunczyka z warzywami (miamora) na góże zobaczyłem pokrojeone w kostkę kawałki marchewki, cienką warstwę galaretki i dużo ładnie wyglądającego mięska ;] Według mnie miamor jet najleprzą puszkoaną karmą jaką dotychczas podawałem mojemu kotku
alez ja nie pisze ze im wiecej bialka tym lepiej Pisze wylacznie o tym, ze uwazalabym na animonde bo skoro nie chce napisac z czego robi konserwe (lub wrecz wprowadza w blad klientow ale tego nei jestem pewna bo byc moze opis na stronie kv nie jest dokladny) to tam moze byc wszystko.Iza-Erin pisze:Akurat w moim przypadku mniejsza zawartość białka jest jak najbardziej wskazana, bo Pysia za dużo nie może. I nadal uważam, że Animonda jest dobrą karmą. Nie każdego stać na saszetki Hill'sa.
Opis z puszki i ze strony Kv różni się tylko ilością białka (puszka indyk i krewetki 11.5%, w opisie Kv 12%).
Ale czy takie teoretyczne spory zmienią upodobania naszych kotów? Moja trójka spróbowała już chyba wszystkiego co dostępne, a ich upodobania nie maja nic wspólnego ani ze składem ani z ceną.
Ale czy takie teoretyczne spory zmienią upodobania naszych kotów? Moja trójka spróbowała już chyba wszystkiego co dostępne, a ich upodobania nie maja nic wspólnego ani ze składem ani z ceną.
Liwio, naprawdę nie potrafię pojąć o co Ci chodzi? Jakoś nie zauważyłam, żeby puszki Animondy nie były opisane. Może na taką trafiłaś, ja nie miałam nigdy takich problemów.
Liwii chodzi o to, że puszki Animondy nie mogą zawierać 95% mięsa przy deklarowanych 12% białka (bo jeśli mięso ma ok. 20% białka, to z prostego rachunku mają one ok. 60% mięcha - czyli dużo mniej).
Jak dla mnie te czysto teoretyczne wyliczenia trochę mijają się z życiem (czyli tym, jak jest naprawdę). Z całym szacunkiem dla matematyki i matematyków Przyjmuje się, że mięso ma 17-18% białka, ale to tylko dane uśrednione i rozbieżności są naprawdę duże. Wpływ na to mają m.in. gatunek zwierzęcia, z którego pochodzi mięso, jego rasa, sposób żywienia, warunki chowu, płeć, wiek, procesy zachodzące pośmiertnie (straty białka), rodzaj mięsa itd. itp.
Przejrzałem inne firmy i nie tylko w Animondzie deklarowana ilość mięsa nie idzie w parze z ilością białka
Jeśli nawet Animonda nie ma tych 95% (szczerze, to zawsze ciężko było mi uwierzyć, że ma ), to te 60% i tak jest chyba niezłym wynikiem w porównaniu z innymi puszkami.
Jak dla mnie te czysto teoretyczne wyliczenia trochę mijają się z życiem (czyli tym, jak jest naprawdę). Z całym szacunkiem dla matematyki i matematyków Przyjmuje się, że mięso ma 17-18% białka, ale to tylko dane uśrednione i rozbieżności są naprawdę duże. Wpływ na to mają m.in. gatunek zwierzęcia, z którego pochodzi mięso, jego rasa, sposób żywienia, warunki chowu, płeć, wiek, procesy zachodzące pośmiertnie (straty białka), rodzaj mięsa itd. itp.
Przejrzałem inne firmy i nie tylko w Animondzie deklarowana ilość mięsa nie idzie w parze z ilością białka
Jeśli nawet Animonda nie ma tych 95% (szczerze, to zawsze ciężko było mi uwierzyć, że ma ), to te 60% i tak jest chyba niezłym wynikiem w porównaniu z innymi puszkami.
Borysku - o to mi wlasnie chodzi oczywiscie. Nie zgodze sie co do ilosci meisoa wyliczonej przewz Ciebie: bo dodatkiem beda przeciez czesci krowy zawierajace bialko (rogi? skora?) wiec miesa na bank jest mniej niz 60%. I tylko o to mi chodzilo - zeby uwazac na firme ktora ma powod, by nie podac skladu swego produktu.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości