mieszanie karmy
: 23 listopada 2008, 18:45
Witajcie
mam maly techniczny problem z zywieniem mojego Boryska (1,5 roczny syberyjczyk).
otoz zrobil mi sie zapas roznych karm i nie wiem jak z tego wybrnac, a niestety nie stac mnie na to aby je oddac tylko wolalabym aby maly je skonsumowal;)
otoz na poczatku Borys byl na Biomillu kittenie i adult, potem zaczely sie problemy z bezoarami i przeslismy na Hills hairball + mokre puszki i saszetki hillsa. lecz nim caly zapas zostal zjedzony musielismy Boryska wykastrowac i przejsc na RC neutered skin young male.
no i tu jest problem : otoz zapasow hillsa zostalo mi ho h o i jeszcze troche (2 kg suchej karmy) i kilka duzych i malych puszek,
niestety natura Boryska jest taka, ze powinien dostawac choc troche mokrej karmy - do tej pory nieswiadomie mieszalam puszki hillsa i feline porta i almo nature z karma sucha biomilla i RC. choc po przeczytaniu kilku watkow robilam nienajlepiej.
no i nie bardzo wiem co mam zrobic - RC ma bardzo uboga oferte mokrych karm.
czy ktos z was podawal swojemu kastratowi karme przeznaczona nie dla kastratow?
widze ze maly ma tendencje do tycia.
czy gdybym podawala mu tego hillsa nie dla kastratow w odpowiednio mniejszych ilosciach - to czy byloby ok? czy mogly by pojawic sie inne skutki uboczne?
co wy na to?
co radzicie? jak z tego wybrnac?
na przyszlosc juz mam przestroge - nie robic duzych zapasow karmy bo niewiadomo co kicius - a raczej jego zdrowotna natura moze nam wywinac;) ale co mam zrobic teraz?
prosze o wasze rady bo jestesscie niezawodni a moje doswiadczenie z kotami jest takie tycie ze czasami jeszcze nieswiadomie popelniam glupie bledy...ehh
mam maly techniczny problem z zywieniem mojego Boryska (1,5 roczny syberyjczyk).
otoz zrobil mi sie zapas roznych karm i nie wiem jak z tego wybrnac, a niestety nie stac mnie na to aby je oddac tylko wolalabym aby maly je skonsumowal;)
otoz na poczatku Borys byl na Biomillu kittenie i adult, potem zaczely sie problemy z bezoarami i przeslismy na Hills hairball + mokre puszki i saszetki hillsa. lecz nim caly zapas zostal zjedzony musielismy Boryska wykastrowac i przejsc na RC neutered skin young male.
no i tu jest problem : otoz zapasow hillsa zostalo mi ho h o i jeszcze troche (2 kg suchej karmy) i kilka duzych i malych puszek,
niestety natura Boryska jest taka, ze powinien dostawac choc troche mokrej karmy - do tej pory nieswiadomie mieszalam puszki hillsa i feline porta i almo nature z karma sucha biomilla i RC. choc po przeczytaniu kilku watkow robilam nienajlepiej.
no i nie bardzo wiem co mam zrobic - RC ma bardzo uboga oferte mokrych karm.
czy ktos z was podawal swojemu kastratowi karme przeznaczona nie dla kastratow?
widze ze maly ma tendencje do tycia.
czy gdybym podawala mu tego hillsa nie dla kastratow w odpowiednio mniejszych ilosciach - to czy byloby ok? czy mogly by pojawic sie inne skutki uboczne?
co wy na to?
co radzicie? jak z tego wybrnac?
na przyszlosc juz mam przestroge - nie robic duzych zapasow karmy bo niewiadomo co kicius - a raczej jego zdrowotna natura moze nam wywinac;) ale co mam zrobic teraz?
prosze o wasze rady bo jestesscie niezawodni a moje doswiadczenie z kotami jest takie tycie ze czasami jeszcze nieswiadomie popelniam glupie bledy...ehh