KOT PO KASTRACJI I BRAK AKCEPTACJI DRUGIEGO CZWORONOGA

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

olla22
Posty:4
Rejestracja:03 marca 2012, 23:19

03 marca 2012, 23:26

Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc!
Mam ogromny problem. Mam dwa koty, jeden roczny wykastrowany, drugi 8 miesięczny. Po powrocie z młodszym od weterynarza (po zabiegu kastracji) straszy kot oszalał. Nie poznał go, gdy go widzi ucieka na najwyższą szafę, na która młodszy nie potrafi wejść. Syczy, warczy i puszy się na widok młodszego. Nie wiem co mam z tym zrobić i dlaczego tak mu się odmieniło.

Z góry dziękuję za pomoc.
kub3k
Posty:52
Rejestracja:21 listopada 2010, 15:55

03 marca 2012, 23:39

A to jak rozumiem świeżo po zabiegu. Jeżeli tak jest to dość normalne, bo kot pachnie inaczej niż normalnie i drugi ma prawo go nie poznać. Nic na siłę, trzeba czekać i obserwować. Czasem tak się zdarza. Cierpliwości
Jeżeli Ci to bardzo przeszkadza to wygłaszcz może delikatnie kota czymś co pachnie znajomymi, kocimi zapachami, może coś to pomoże.
olla22
Posty:4
Rejestracja:03 marca 2012, 23:19

03 marca 2012, 23:54

Wytarzał się w kocimiętce, wydaje mi sie że stracił zapach weterynarza i mimo tego nie może zbliżyć się do starszego. Odseparowałam je, mają osobne kuwety i miski. Pozostaje mi poczekać jeszcze kilka dni, ale martwie się o starszego zeby sie z nerwów nie wykończył.
Dzieki za odpowiedź!
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

04 marca 2012, 14:09

czuł obce zapachy
potrzeba czasu
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

04 marca 2012, 19:07

Nacieraj je wzajemnymi zapachami i spróbuj nakarmić czymś pysznym, stawiając miski obok siebie. Wspólne jedzenie pomaga odwrócić uwagę od agresji. Sprawdzone.
olla22
Posty:4
Rejestracja:03 marca 2012, 23:19

10 marca 2012, 12:48

jest troszeczkę lepiej ale wciąż beznadziejnie.. siedzi na szafie u nas w sypialni i obserwuje małego. Kiedy zamkniemy drzwi i widzi, że jest sam w pokoju schodzi do nas się przytulać i mruczeć ale gdy tylko młodszy wejdzie od razu panikuje warczy i jak opętany wybiega na szafę. Na noc i kiedy wychodzimy musimy je oddzielać bo boje się, że nie zejdzie do kuwety i misek w obecności młodszego. Wydaje mi się że pozbył się już wszystkich złych zapachów więc czemu jeszcze to trwa?:( One się bardzo kochały, bawiły się razem, myły się i były bardzo zżyte.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości