kOT ZJADANY ŻYWCEM!!!Mały kotek z larwami much. POMOCY!!!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Betrix
Posty:3
Rejestracja:03 sierpnia 2012, 23:36

03 sierpnia 2012, 23:47

Witam. jestem tu po raz pierwszy,
wczoraj córka zobaczyła na naszej posesji kotka który był chudy i miauczał. dała mu mleko, pił je pomału bo widziałam. miał zaklejone oczka ale myślałam że jak moja Luna ma ropę. Dziś sobie na niego poczekałam i przeżyłam szok. On w oczach miał larwy much i pod szyją i na odbycie. trochę tego usunęłam. Mam przyjaciółkę położną, podałyśmy mu maści jak oxycort i antybiotyk dla kota bo ma gorączkę. karmię go ze strzykawki bo opadł z sił. Wet na urlopie.
Jak można...tak zrobić z kotem? ale nie po to piszę
Teraz tak: jest od much zabezpieczony, ma karton i siatkę, przez którą się nie przedostaną. Kotek się przewraca i miauczy nie wiem czy przeżyje. Wczoraj wydawał się silniejszy. ale na pewno przyszedł po ratunek. Jutro zamieszam pozbyć się larw i pytanie : jak najlepiej gdy kotek jest odwodniony ma odleżyny i jest wykończony. kąpać w mydle czy są inne sposoby??? Pomóżcie. Boję się o moje dwa koty aby się nie zaraziły o ile maluch jest chory, cierpi straszliwe męki. Oko jedno ma zjedzone może będzie na drugie widział, nie wiem, ale świetnie kieruje się węchem, więc OK.
Co mam zrobić bez weta?> Obciąć sierść z jajami a co z larwami? mam leki szpitalne, popryskałam i trochę odpadły ale żerują inne dajej. czy mogę go czymś bardziej zabójczym popryskać?
Ludzie pomożcie bo jutro sobota i nie nie ma czynnego nawet apteka.
Betrix
Posty:3
Rejestracja:03 sierpnia 2012, 23:36

04 sierpnia 2012, 00:24

Jest noc. a masz inne pomysły na ten czas?
jakiekolwiek
ja mieszkam na wsi. wet 20 km stąd. potem odległość się zwiększa.
idzie weekend a więc razy 2 za zwierzę, tak weterynarze liczą! po 16 i w soboty i niedziele.
moja psia musiała mieć cesarkę i był to piątek pierwsza w nocy. miałam podwójną taksę,
ale już odpuszczam kasę tylko chodzi mi o czas.
małe cierpi chociaż już robactwo usunęłam ze śluzuwek na ile mogłam oraz z uszu.
co zrobi wet, abym ewentualnie ja mogła zrobić? on jest w takim stanie, że pomyślałam, iż wet mnie pogoni z takim chorym zwierzakiem.
Betrix
Posty:3
Rejestracja:03 sierpnia 2012, 23:36

04 sierpnia 2012, 13:55

Kocię umarło nad ranem.
Ale przeprowadzę małe dochodzenie, może dowiem się kto taką potworną rzecz uczynił.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

06 sierpnia 2012, 16:08

każdy ssak zjadany przez larwy much jedną nogą zaczyna być na tamym świecie. Nalezy natychmiast udać się do lekarza i larwa po larwie oczyścić zwierzę , potrzebna takiemu zwierzakowi jest intesywna terapia z nawadnianiem i lekami . Nie zastosowanie się do tego kończy się śmiecią zawsze w 100%.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 48 gości