a to Mambuś
na fotkach widac, ze ma spuchniety kacick oka i biale obramowki i nie wiadomo co to jest??
Mamba juz zdrowa :)))
dzieki ATA
remont to juz byl dawno to jest a'la drapak obie lubia sobie na nim spac w sloncu i gonic sie i kochaja patrzec na swiat zza firanki-a za oknem i ptaszki i kotki-miodzio
niedlugo sie wyprowadzam, wiec drapak musze kupic tez nowy i duzy z drabinka, z polkami, z domkiem, z zabawkami i ze wszystkim co tylko chca-w koncu musze rozpieszczac jak moge
mambus jest bardzo drobniutki i malutki i kochany nie wazy i nie wazyla nigdy 3 kg i zawsze byla slodka i kochanai caly czas tez zachowuje siejak kocie dziecko-urwis z niej straszny a jak byla chorenka-nie mogla zapomniec o zabawie, mimo, ze byla slaba i ledwo podskakiwala za sznurkiem-moje sloneczko a Kicia oczywiscie starsza siostra albo przybrana mama-i jak tu nie kochac kociakow?????
remont to juz byl dawno to jest a'la drapak obie lubia sobie na nim spac w sloncu i gonic sie i kochaja patrzec na swiat zza firanki-a za oknem i ptaszki i kotki-miodzio
niedlugo sie wyprowadzam, wiec drapak musze kupic tez nowy i duzy z drabinka, z polkami, z domkiem, z zabawkami i ze wszystkim co tylko chca-w koncu musze rozpieszczac jak moge
mambus jest bardzo drobniutki i malutki i kochany nie wazy i nie wazyla nigdy 3 kg i zawsze byla slodka i kochanai caly czas tez zachowuje siejak kocie dziecko-urwis z niej straszny a jak byla chorenka-nie mogla zapomniec o zabawie, mimo, ze byla slaba i ledwo podskakiwala za sznurkiem-moje sloneczko a Kicia oczywiscie starsza siostra albo przybrana mama-i jak tu nie kochac kociakow?????
Uff, autentyczny kamień z serca. Naprawdę mnóstwo podziwu za to co przeszłaś, ciągłe zmartwienia, stres, jak nie jedna przypadłośc to druga. Ale to już koniec i liczę na to, że ten okres już więcej nie powróci. Całuje obie koteczki
Pozdrawiam
Ania i koty
Pozdrawiam
Ania i koty
Piękna ta Twoja kicia Drobniutka jak moja Perełka
Nareszcie po tych postach pełnych grozy, możemy oglądać zdrową i prześliczną Mambusię
Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie ok
Nareszcie po tych postach pełnych grozy, możemy oglądać zdrową i prześliczną Mambusię
Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie ok
dzieki dziewczynki
w sumie nie bylo tak zle-jak teraz na to patrze, moglam troche mniej panikowac, a ja poryczalam sie nawet u weta
Mamba spedzala mi sen z powiek, jak nie wiadomo co jej bylo, jak mi marniala, jak pojawial sie lupiez, wypadanie siersci, a potem mi schudla i nie chciala jesc i byla slabiutka i taka biedna, a jak sie jeszcze naczytalam na forum (wiadomo ktorym ) o chorobach, objawach, o kocich nieszczesiach, to wpadlam w depresje-ale mam nadzieje, ze teraz bede bardziej odporna-chociaz kto wie???
te male kicie sa takie slodkie i powiem Wam, ze Mamba ma bardzo ale to bardzo lagodny charakter-raz jedyny mnie uderzyla (to bylo na poczatku jak ja wzielam z podworka) jak obcinalam jej pazurki i niechcacy wyrwala lapke i ja zabolalo, potem juz nigdy tego nie zrobila-jesli jest zla, bo merda ogonkiem jak jej np. daje tabletke, to na tym sie konczy-nigdy nie podrapie, nie fuknie, nie ugryzie, czasem tylko wydaje odglosy jak mala lodz podwodna nie wyrywa sie-kotek maskotka ale za to Kicia nadrabia-ta to ma charakterek ostatnio mnie ugryzla jak jej dawalam tabletke na odrobaczanie-wbila wielkiego kla w moj palec i do tego zacisnela szczeke-oj, bolalo i krew sie polala, a potem mialam lekkie zakazenie, ale wszystko dobrze sie skonczylo i sladu juz nie ma
teraz tylko sterylka Kici-a jesli bede mogla, to Mambe tez wykastruje w tym roku
wielki buziak i mizianki dla Waszych koteckow
w sumie nie bylo tak zle-jak teraz na to patrze, moglam troche mniej panikowac, a ja poryczalam sie nawet u weta
Mamba spedzala mi sen z powiek, jak nie wiadomo co jej bylo, jak mi marniala, jak pojawial sie lupiez, wypadanie siersci, a potem mi schudla i nie chciala jesc i byla slabiutka i taka biedna, a jak sie jeszcze naczytalam na forum (wiadomo ktorym ) o chorobach, objawach, o kocich nieszczesiach, to wpadlam w depresje-ale mam nadzieje, ze teraz bede bardziej odporna-chociaz kto wie???
te male kicie sa takie slodkie i powiem Wam, ze Mamba ma bardzo ale to bardzo lagodny charakter-raz jedyny mnie uderzyla (to bylo na poczatku jak ja wzielam z podworka) jak obcinalam jej pazurki i niechcacy wyrwala lapke i ja zabolalo, potem juz nigdy tego nie zrobila-jesli jest zla, bo merda ogonkiem jak jej np. daje tabletke, to na tym sie konczy-nigdy nie podrapie, nie fuknie, nie ugryzie, czasem tylko wydaje odglosy jak mala lodz podwodna nie wyrywa sie-kotek maskotka ale za to Kicia nadrabia-ta to ma charakterek ostatnio mnie ugryzla jak jej dawalam tabletke na odrobaczanie-wbila wielkiego kla w moj palec i do tego zacisnela szczeke-oj, bolalo i krew sie polala, a potem mialam lekkie zakazenie, ale wszystko dobrze sie skonczylo i sladu juz nie ma
teraz tylko sterylka Kici-a jesli bede mogla, to Mambe tez wykastruje w tym roku
wielki buziak i mizianki dla Waszych koteckow
Hej, znam ten pomruk łodzi podwodnej Moja Psotka ma tak samo- jak ją kąpię, czyszczę uszy, daję tabletkę, czyszczę zęby itp. to nigdy się nie wyrwie, nie ugryzie, nie drapnie tylko właśnie tak sobie skrzeczy
no i czy to nie jest slodkie???
No wiesz, jak dla mnie to jest słodziusie milusie, ale Psotka wygląda wtedy na średnio szczęsliwądiana pisze:no i czy to nie jest slodkie???
ale chodzilo mi o caloksztalt, ze one sa takie lagodne i grzeczne
Chyba wszystkie drobne koteczki są takie kochane i łagodne, co nie wyklucza ich specyficznych charakterków
Moja Perełka też tak warczy (jak łódź podwodna - super określenie ) zwłaszcza przy czesaniu i obcinaniu pazurków.
Czasem, tak warcząc, daje też upust swojej złości i bije łapką szczotkę czy obcinacz. Ale nigdy nie uderzyła, ani nie podrapała swojej pańci Jest PRZESŁODKA
Moja Perełka też tak warczy (jak łódź podwodna - super określenie ) zwłaszcza przy czesaniu i obcinaniu pazurków.
Czasem, tak warcząc, daje też upust swojej złości i bije łapką szczotkę czy obcinacz. Ale nigdy nie uderzyła, ani nie podrapała swojej pańci Jest PRZESŁODKA
Mambus w ogole nie bije-chyba nie umie za to Kicia tylko by bila-lobuziara gryzie tez-ostatnio mojego tate w reke, bo chcial ja poglaskac, a jak go ugryza, to sie spytal co to za kot i ze koty sa mile i do glaskania-oczywiscie odpowiedzialam, ze jak koty sa do glaskania (zwlaszcza Kicia), to ja jestem baletnica sam mial kota i chyba juz nie pamieta jak to z nimi jest
pierwsza na zabieg idzie Mamba (w tym tyg.), bo dostala "wscieklej" rujki i strasznie siebie i nas meczyla, wiec musialam ja zablokowac provera
pierwsza na zabieg idzie Mamba (w tym tyg.), bo dostala "wscieklej" rujki i strasznie siebie i nas meczyla, wiec musialam ja zablokowac provera
Moja Perełka chyba też nie umie bić Ale za to potrafi gryźć Nie robi tego mocno, bo jest drobniutka, ale ząbki są zawsze w gotowości Myślę, że to wbijanie żąbków w rękę pańci nie jest żadną złośliwością z jej strony, tylko zabawą, bo gdy nie wyrywam ręki, wtedy przestaje mnie nadgryzać i zaczyna lizać
Tak czy owak jest, mimo tego wbijania ząbków, jest PRZEMIŁĄ i PRZEKOCHANĄ kiciulką
Tak czy owak jest, mimo tego wbijania ząbków, jest PRZEMIŁĄ i PRZEKOCHANĄ kiciulką
wszystko juz jest ok poza znowu lysiejacym troche pyszczkiem, ale jak Mamba dojdzie do siebie po sterylce, bedziemy ja obserwowac i wykluczymy na 100% hormony-a badania tez beda
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości