Moja kotka nagle oślepła!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

zanetaa1212
Posty:1
Rejestracja:14 grudnia 2012, 12:57

14 grudnia 2012, 13:14

Witam!

Moja kotka, Busia, ma juz 15 lat. Sam weterynarz powiedział, że na 15 lat wygląda bardzo dobrze jednak... zauważyłam 3 dni temu, że nie reaguje na światło. Zaniepokoiło mnie to. Podeszłam do niej, zaczęłam machać jej ręką przed twarzą, chodziłam wokół niej - żadnej reakcji. Od razu poprosiłam rodziców, by pojechali ze mną do weterynarza. Moja kotka dostała 2 zastrzyki a potem, gdy pojechaliśmy do weterynarza drugi raz po badaniach okazało się, że ma problemy z nerkami.
Teraz moja kotka dostaje dzienną porcję kroplówki i jeden zastrzyk. Mimo wszystko..to nie pomaga. Nie widzę żadnych zmian.
Boję się, że utrata wzroku będzie nieodwracalna :cry:
Busia je i pije bardzo dużo. Nawet więcej niż wcześniej. Do tego bardzo dużo wypoczywa jednak mało śpi.
Czy są jakieś szanse, by wzrok wrócił? Jaki jest powód utraty wzroku? (lekarz najwidoczniej chciałby leczyć ją na wszystko bo nie wie co jej jest) Naprawdę się martwię .. im dłużej czekam tym bardziej boję się, że wzrok jej nie wróci.

Proszę o pomoc i dziękuję za wszystkie komentarze.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 grudnia 2012, 00:43

na poczatek należy wspomnieć o jednej rzeczy - niewidome zwierzęta radzą sobie idealnie. Przy chorobach nerek zdarza się oślepnięcie . Zetknąłęm się z tym i jeden zwłaszcza przypadek zapadł mi w głowie , bo dążyliśmy do pełnego zdiagnozowania przyczyny . Oparło się to o bardzo szeroka diagnostykę. Pies chorował na mocznice pochodzenia nerkowego. To powodowało nadniśnienie w obrębie siatkówki i doszło do jej dysplazji i całkowitej i trwałej ślepoty. Zwierze jednak żyło ok 8 lat do późnej starości jako niewidome i radziło sobie świetnie.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

17 grudnia 2012, 20:21

mój kot, również chory na nerki pod koniec życia oślepł. i naprawdę radził sobie świetnie :) ważne, żeby nie robić przemeblowań. taka utrata wzroku jest raczej nieodwracalna.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 grudnia 2012, 23:50

jest na 100% nieodwracalna
Kuleczka22
Posty:1
Rejestracja:25 grudnia 2012, 10:00

25 grudnia 2012, 10:17

I co z kotką?

Mój pierwszy kot oślepł, ale był to proces stopniowy, na tyle powolny, że kot umiał się dostosować tak, że nie zauważyłam utraty wzroku i też odkryłam to przypadkiem. Prawdopodobnie tak było z Twoją kotką.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości