Witam!
Moja kotka, Busia, ma juz 15 lat. Sam weterynarz powiedział, że na 15 lat wygląda bardzo dobrze jednak... zauważyłam 3 dni temu, że nie reaguje na światło. Zaniepokoiło mnie to. Podeszłam do niej, zaczęłam machać jej ręką przed twarzą, chodziłam wokół niej - żadnej reakcji. Od razu poprosiłam rodziców, by pojechali ze mną do weterynarza. Moja kotka dostała 2 zastrzyki a potem, gdy pojechaliśmy do weterynarza drugi raz po badaniach okazało się, że ma problemy z nerkami.
Teraz moja kotka dostaje dzienną porcję kroplówki i jeden zastrzyk. Mimo wszystko..to nie pomaga. Nie widzę żadnych zmian.
Boję się, że utrata wzroku będzie nieodwracalna
Busia je i pije bardzo dużo. Nawet więcej niż wcześniej. Do tego bardzo dużo wypoczywa jednak mało śpi.
Czy są jakieś szanse, by wzrok wrócił? Jaki jest powód utraty wzroku? (lekarz najwidoczniej chciałby leczyć ją na wszystko bo nie wie co jej jest) Naprawdę się martwię .. im dłużej czekam tym bardziej boję się, że wzrok jej nie wróci.
Proszę o pomoc i dziękuję za wszystkie komentarze.
Moja kotka nagle oślepła!
na poczatek należy wspomnieć o jednej rzeczy - niewidome zwierzęta radzą sobie idealnie. Przy chorobach nerek zdarza się oślepnięcie . Zetknąłęm się z tym i jeden zwłaszcza przypadek zapadł mi w głowie , bo dążyliśmy do pełnego zdiagnozowania przyczyny . Oparło się to o bardzo szeroka diagnostykę. Pies chorował na mocznice pochodzenia nerkowego. To powodowało nadniśnienie w obrębie siatkówki i doszło do jej dysplazji i całkowitej i trwałej ślepoty. Zwierze jednak żyło ok 8 lat do późnej starości jako niewidome i radziło sobie świetnie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
mój kot, również chory na nerki pod koniec życia oślepł. i naprawdę radził sobie świetnie ważne, żeby nie robić przemeblowań. taka utrata wzroku jest raczej nieodwracalna.
jest na 100% nieodwracalna
-
- Posty:1
- Rejestracja:25 grudnia 2012, 10:00
I co z kotką?
Mój pierwszy kot oślepł, ale był to proces stopniowy, na tyle powolny, że kot umiał się dostosować tak, że nie zauważyłam utraty wzroku i też odkryłam to przypadkiem. Prawdopodobnie tak było z Twoją kotką.
Mój pierwszy kot oślepł, ale był to proces stopniowy, na tyle powolny, że kot umiał się dostosować tak, że nie zauważyłam utraty wzroku i też odkryłam to przypadkiem. Prawdopodobnie tak było z Twoją kotką.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości