PILNE! Szczękościsk u 6mc Persa - potrzebne fachowe porady

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

pusio
Posty:4
Rejestracja:01 grudnia 2013, 20:34

01 grudnia 2013, 22:06

Witam Wszystkich,

Mam na imię Tomasz i jestem właścicielem wraz z moją małżonką 6mc przeukochanego persa o wdzięcznym imieniu Pusio.
Ostatnio ok. 2 tyg temu kot zaczął lekko krwawić z dziąseł, zauważyliśmy, iż wypadł mu ząbek. Po konsultacji z wetem powiedziano nam, że nie należy się tym przejmować, gdyż kot wymienia zęby. Stąd czasem pojawia się krew i można zauważyć utracone zęby mleczne. Jednak w ostatnich dniach kotu było coraz trudniej jeść, zwłaszcza chrupki czy porcje mięsa. Zauważyliśmy, że pokarm bardziej zlizuje niż gryzie. Dodatkowo pojawiło się duże zakrwawienie, które zabarwiło nawet miskę z wodą. To nas bardzo zaniepokoiło, wezwaliśmy weta do domu. W pyszczku znalazł się stan zapalny. A co ciekawe pyszczka otworzyć się w pełni nie dało. Podano antybiotyk trzydniowy przeciwzapaleniowy i polecono rentgen.

W związku z powyższym następnego dnia (sobota) pojawiliśmy się u weterynarza, w klinicie. Stwierdzono odwodnienie kota, podano kroplówkę z aminokwasami, temperatura w normie - 38,4, waga 1940g.
Spróbowano na lekkiej narkozie otworzyć pyszczek - bez skutku.
Zrobiono z zewnątrz głowy zdjęcia RTG (link poniżej, proszę kliknąć):
http://ig-it.pl/pusio/rtg.jpg
-nie określono wad mechanicznych (?)

Wieczorem wczoraj(sobota) pobrano krew i podano kolejną porcję kroplówki, podano również sterydowy zastrzyk w związku z podejrzeniem miositis.

Dziś otrzymano wyniki morfologii:
http://ig-it.pl/pusio/morfologia1.pdf

Jak widać wyniki niezbyt dobre, jednak może podobno to wynikać ze słabej diety z uwagi na brak możliwości pełnej funkcji żuchwy.
Dziś znów podano kroplówkę, był duży problem z założeniem wenflonu (jedna żyła nawet pękła...) + kot dostał zastrzyk na osłonę wątroby.

Jutro ponawiamy morfologię.

Kot nadal - ma apetyt, choć trudno mu się jje - głównie płynne. Jednak do jedzenia garnie się bardzo ochoczo. Wręcz się domaga. Obecnie karma rekonwalescencyjna (Hill + Purina) w postaci pasztetu lub płynnej. Mruczy kiedy się go głaszcze, nawet dziś podczas podawania kroplówki dzielnie to znosił i mruczał.
Kot według weta (stwierdzenie z dziś) jest blady.
Zapalenie w jamie ustnej jakby zaczęło się cofać, na trzonowych / przedtrzonowych jeszcze widać lekki stan zapalny.
Jednak tak obfitego krwawienia z dziąseł nie ma, nawet dziś w ogóle nie zaobserwowaliśmy krwi.
Dziś szczękę otwiera naszym zdaniem i weta o jakby 2mm szerzej - język wychodzi w większej części niż wcześniej (np.podczas lizania karmy).
Kot normalnie oddaje stolec i urynę. Brak biegunki. Kolor stolca - czarny / mocno brązowy, twardy.
Nie jest osowiały, potrafi się bawić, choć nie jest tak mocno żywy jak parę tygodni temu.

Proszę o informację, czy ktoś się spotkał z takową przypadłością.
Czy widać coś ze zdjęć RTG. Czy macie może jakieś inne podejrzenia / uwagi / stwierdzenia?

Na razie polecono nam walczyć z objawiami, ale nadal nie znamy przyczyny.
Niby podejrzewa się miositis. Jednak w krwi nie wyszło wskazanie, a poza tym w linii pokrewieństwa kota nikt takowej choroby czy problemów nie miał.

Zrobimy wszystko, aby uratować malucha, ale potrzebujemy też opinii i rad fachowców.
Zawsze może to coś pomóc.

Jutro rano o 8 pobieramy krew, około popołudnia wrzucę tutaj wyniki kolejnej morfologii.
Dziękuję razem z Pusiem za każdą pomoc i radę - z góry.
pusio
Posty:4
Rejestracja:01 grudnia 2013, 20:34

02 grudnia 2013, 15:58

Update z dziś:
Nowa morfologia - bez rozmazu (będzie jutro):
http://ig-it.pl/pusio/morfologia2.pdf

Waga: 1870g
Temperatura: 38,1

Kot dziś miał atak padaczkowy (zesztywniał i upadł na bok na 10 sekund), po czym wszystko dalej normalnie. Oczywiście zaślinił się i zsikał.
Znów zaczęło się krwawienie z szczęki, zostawia krew w jedzeniu. Ewidentnie po sprawdzeniu idzie to z dziąseł.
Z jedzeniem i piciem nadal nie ma problemu - chętnie jje i pije.
Kot normalnie oddaje kał (brąz ciemny - ok, bez śladów krwi) i mocz. Nawet sprząta w kuwecie jak zwykle.

Dziś będzie robione USG całości jamy brzusznej, wstawię również wyniki.

Dodatkowa informacja - w piątek dostał SHOTAPEN 0,2ml + DEPOMETROL 0,2ml


Czy ktoś ma jakieś pomysły :(? Nikt się nie odzywa
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

02 grudnia 2013, 17:59

Poczekaj na doktora, może będzie miał jakiś pomysł i na coś was naprowadzi.
pusio
Posty:4
Rejestracja:01 grudnia 2013, 20:34

02 grudnia 2013, 21:34

UPDATE:

Wykonano badanie USG Jamy Brzusznej, wyniki są szczątkowe, gdyż kot nie był naczczo.
Jutro ponowne badanie USG Jamy Brzusznej z doplerem, celem pełnego obrazu i wykluczenia uszkodzeń wątroby.
Notatka z dziś:
Żołądek znacznie wypełniony treścią pokarmową, widoczne fragmenty ściany o zachowanej budowie warstwowej, jelita zgazowane o przyspieszonej perystaltyce. Wątroba miernie powiększona z widocznym układem naczyniowym, echogeniczność wątroby miernie podwyższona, miąższ jednorodny, torebka narządu gładka, na terenie miąższu wątroby brak zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy nieposzerzony średnicy 6,2mm, zawartość bezechowa, ściana miernie poszerzona hyperechogenna. Przewód żółciowy nieposzerzony ok. 0,9mm. Okolica trzustki bez widocznego odczynu zapalnego. Śledziona nieposzerzona ok. 4mm grubości jednorodna o gładkiej, regularnej torebce, hemogenna. Obie nerki ok. 33/17 mm o zachowanej budowie korowo-rdzeniowej, kora obu nerek nieposzerzona, jednorodna normoechogenna, granica korowo-rdzeniwa dobrze wyrażona, miednicznki nieposzerzone bez złogów i cech zastoju. Pęcherz moczowy cienkościenny, zawartość bezechowa, ściana regularna o zachowanej budowie warstwowej, okolica cewki moczowej niezmieniona.


Podano anybiotyk - Synegal 0,2ml
Podano celem zwiększenia zawartości witaminy K (wyrównanie poziomu krzepliwości krwi) -Vitacon 10mg - 0,1ml
Anybiotyk będzie podawany domięśniowo przez następne 3-5 dni wraz z Vitaconem.
Jutro ponownie kroplówka celem zwiększenia ilości mikroelementów + lepsze nawodnienie.
Kot nadal chętnie jje, pije. Sprawy fizjologicznie nadal w normie.

Rozważamy tomografię głowy celem znalezienia przyczyny szczękościsku. Nadal jej nie znamy, choć podejrzewa się zapalenie.
Ze względu na stan morfologiczny obawiamy się poddania kota w kilkunastominutową narkozę, celem przeprowadzenia tomografii. Oceni to wiadomo anestezjolog przed, ale co parę głów to nie jedna... Stąd prośba o opinie.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 grudnia 2013, 23:59

wykonajcie test TLI , bardzo potrzebne są zdjęcia do obejrzenia głowy, ale te , które wkleiłeś są zupełnie nieczytelne. Trzeba dojść czy pyska nie otwiera z powodu stawów czy układu mięśniowego czy zmian w pysku i dopiero kontrolować dalej. Dokładnie zwierzę zbadać neurologicznie , Miał robione testy na choroby zakaźne wirusowe?
pusio
Posty:4
Rejestracja:01 grudnia 2013, 20:34

04 grudnia 2013, 09:21

Witam,

Aktualna morfologia z rozmazem:
http://ig-it.pl/pusio/morfologia2.pdf

Jak widać nie widać w krwi pasożytów i innych, dziwnych zmian.
Kot będzie miał robione badanie moczu oraz krwi. W ten piątek powtórzymy morfologię, wraz z toksykologią. Powtórzymy też biochemię, jeśli wystarczy materiału.

Miał również robione nowe, pełne USG naczczo.
Wszystko wyszło w porządku, również zbadane były płuca i serce. Trzustka i nerki też są w stanie bardzo dobrym.
Jedynie wątroba jest nieznacznie powiększona, ze względu na uprzednie słabe jedzenie oraz stan morfologiczny.

Kontynuujemy antybiotyki: Synergal
Kontynuujemy też Vitacon, ze względu na krzepliwość.
Rozpoczęliśmy też delikatnie: Heparagen + Zentonil.

Zrobiono również zdjęcie klatki piersiowej i przełyku z kontrastem. Wszystko jest w porządku. Nie widać żadnych zmian. Wykluczono przełyk olbrzymi.

Kot nadal jje, załatwia się itd. Temp na tym samym poziomie.

Odpowiadając na pytanie P. Doktora - nie robiliśmy tego testu. Zasugerujemy lekarzowi. Robione były dwie morfologie - które załączyłem. Teraz będą robione przy morfologii testy na choroby zakaźne. Należy dodać, iż pusio jest w towarzystwie od małego kota starszego, który nie jet nosicielem (miał robione testy). Ale też nic z nim nie jest, zatem wątpliwe, aby pusio miał chorobę zakaźną. Sprawdzimy to jednak.

Niestety nadal nie mamy sprawy rozwiązanej z tą szczenką.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 grudnia 2013, 12:27

i co tam u kici słychać , wyjaśniło się coś?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości