Witam.
Proszę o poradę, bo każdy weterynarz mówi mi coś innego, a na forum takiego przypadku jak mój nie znalazłem. Kot od prawie tygodnia nic nie je (jedna puszka na cały tydzień), piję śladowe ilości mleka/wody. Izoluje się. Zauważyłem jakiś tydzień temu spory guz na szyi w miejscu węzłów chłonnych. Poszedłem do jednego lekarza. Pani powiedziała, żeby sobie nie robić żadnych nadziei, i że robimy badanie krwi i pobieramy wymaz. I tu pierwszy problem. Badania wykazują jakby mu nic nie było był zdrowym kotem. Drugi lekarz zaproponował pobranie próbki tych powiększonych węzłów, ale zaznaczył, że będzie to drogie, a i tak pewnie jest to zmiana nowotworowa i lepiej kota uśpić. Kot miauczy bardzo niewyraźnie, jest otępiały. Dziś jestem z nim umówiony na wizytę z ostatecznym rozwiązaniem, ale on przyszedł do mnie i śpi na kolanach, czego już nie robił od 3 tygodni, te guzy są takie same na tej szyi, nie mam serca go usypiać. Czy to już na prawdę ostatnie rozwiąznie w tej sytuacji?
guzy na szyi/węzły chłonne
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nie, ostateczne rozwiązanie będzie po diagnozie. co to za propozycja uśpienia kota, skoro weterynarze nawet nie wiedzą co mu jest?!
trzeba postawić diagnozę a potem takie skrajne rozwiązania . Nie każde powiększenie węzłów chłonnych to nowotwór , może to infekcja , może to ślinianki często mylone z węzłami chłonnymi , może to inne schorzenie.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości