witajcie ,
mam problem z moim kotem , mianowicie prawie od razu po zjedzeniu
zwraca pokarm. Proobowalem juz wielu roznych karm ale bez wiekszej
poprawy , kolezanka powiedzila, ze (na pewno ) ma "robale" , czy to
prawda, wystarczy mojego mruczka od-robaczyc ? czy moga byc inne
powody ?
pozdrawiam, madd
moj kotek wymiotuje
Wymiotowanie treścią pokarmową to objaw, który powinien niepokoić.
Nie piszesz, jak długo to trwa, w jakim wieku jest kot, czy był kiedykolwiek odrobaczany, jak sie wypróznia, czy jest wychodzący
Za mało informacji
Trudno cokolwiek doradzić. Może kotek sie czyms zatkał ( kłakami, cos połknął), moze sie czymś podtruł, moze mieć robaki
Ja poszłabym do lekarza!
Nie piszesz, jak długo to trwa, w jakim wieku jest kot, czy był kiedykolwiek odrobaczany, jak sie wypróznia, czy jest wychodzący
Za mało informacji
Trudno cokolwiek doradzić. Może kotek sie czyms zatkał ( kłakami, cos połknął), moze sie czymś podtruł, moze mieć robaki
Ja poszłabym do lekarza!
zdecydowanie niech zobaczy go lekarz , jeśli jest ok zwiększ częstotliwość jedzenia.
Witam,
miałam podobną sytuację z moją 3-letnią kotką, również niewychodzącą, normalnie wypróżniającą się i odrobaczoną. Poszłam z nią do weterynarza, który podał jej jakiś zastrzyk hamujący wymioty (nie pamiętam dokładnie jaki) i kazał kotka obserwować jednocześnie zmniejszając jej ilość suchego pokarmu. Przez ok 2 tyg kicia jadła tylko specjalne jedzonko dla kotów o wrażliwym układzie pokarmowym. Okazało się, że moja kicia jago wielki żarłok, dosłownie napychała się suchym jedzeniem, który pęczniał jej w brzuszku, więc wszystko co zjadła później zwracała. Dzięki dobremu i mądremu weterynarzowi, obeszło się bez dalszych ingerencji chemicznych (zastrzyki), a kicia szybko przyzwyczaiła się do skromniejszej diety.
Na Pana miejscu poszłabym z kotkiem do lekarza, to na pewno nie zaszkodzi, a pewnie uspokoi.
Powodzenia
miałam podobną sytuację z moją 3-letnią kotką, również niewychodzącą, normalnie wypróżniającą się i odrobaczoną. Poszłam z nią do weterynarza, który podał jej jakiś zastrzyk hamujący wymioty (nie pamiętam dokładnie jaki) i kazał kotka obserwować jednocześnie zmniejszając jej ilość suchego pokarmu. Przez ok 2 tyg kicia jadła tylko specjalne jedzonko dla kotów o wrażliwym układzie pokarmowym. Okazało się, że moja kicia jago wielki żarłok, dosłownie napychała się suchym jedzeniem, który pęczniał jej w brzuszku, więc wszystko co zjadła później zwracała. Dzięki dobremu i mądremu weterynarzowi, obeszło się bez dalszych ingerencji chemicznych (zastrzyki), a kicia szybko przyzwyczaiła się do skromniejszej diety.
Na Pana miejscu poszłabym z kotkiem do lekarza, to na pewno nie zaszkodzi, a pewnie uspokoi.
Powodzenia
Mam podobny problemz 7-letnim eunuszkiem. Wymiotuje regularnie od 5-6 miesięcy, raz, dwa razy dziennie. Przy czym, zachowuje się w miarę normalnie, jest zywotny, wskakuje na regały itp. Jednak nieco schudł, jest troche osowiały.
Miał prześwietlenia i był kilka razy u stałego weterynarza, kontrolnie w Lecznicy xxxxxxxxxxxxxxxx. Ma przerośnięta ściane żołądka, najprawdopodobniej przewlekłe zapalenie błony śluzowej. Żołądek nie kurczy się własciwie i kotu sie ulewa. Wynik badania krwi - w porządku. Odrobaczony na wszelki słuczaj. Karma sucha odstawiona - daję mu garsteczke karmy weterynaryjnej, za którą nie przepada. Dostaje po pół saszetki dziennie rano i wieczorem, na spółkę z moim drugim kotem. Podaję mu strzykawką roztwór rozgniecionego metaklopramidu (pół tabletki dziennie). I nic. Boję sie, że sie nasili. Może ktoś ma jeszcze jakaś koncepcję.
Miał prześwietlenia i był kilka razy u stałego weterynarza, kontrolnie w Lecznicy xxxxxxxxxxxxxxxx. Ma przerośnięta ściane żołądka, najprawdopodobniej przewlekłe zapalenie błony śluzowej. Żołądek nie kurczy się własciwie i kotu sie ulewa. Wynik badania krwi - w porządku. Odrobaczony na wszelki słuczaj. Karma sucha odstawiona - daję mu garsteczke karmy weterynaryjnej, za którą nie przepada. Dostaje po pół saszetki dziennie rano i wieczorem, na spółkę z moim drugim kotem. Podaję mu strzykawką roztwór rozgniecionego metaklopramidu (pół tabletki dziennie). I nic. Boję sie, że sie nasili. Może ktoś ma jeszcze jakaś koncepcję.
-
- Posty:1
- Rejestracja:28 marca 2015, 13:14
Mój ma to samo! Weterynarz stwierdził, że to wszystko przez to, że bardzo łapczywie je. Kazał na próbę dawać mu jeść w innym pomieszczeniu (tak, żeby pozostałe 2 koty go nie widziały). Nie pomogło, nadal je bardzo szybko a za chwilę całość zwraca. To nie przez robaki, wszystkie 3 są regularnie u weta, nie wychodzące, więc nie mają możliwości złapać czegoś od innych zwierząt. Myślałam, że może to przez zakłaczenie, bo ostatnio dość często się krztusi. Ktoś coś podpowie, oprócz wizyty u weterynarza???
W takim razie odkłacz kota porządnie - porządną pastą odkłaczającą lub dodatkiem do puszki, mielonego siemienia lnianego/odcedzonego gluta z siemienia i kup miskę spowalniającą jedzenie albo kulę smakulę, niech się nie napycha tylko trochę się pomęczy zanim zje.
jeśli to sprawa zbyt szybkiego pobierania pokarmu to tak.
Witajcie,
nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale u nas wymioty karmą były po kilka razy dziennie co parę dni (w najgorszym momencie, przez 3 dni pod rząd, ponad 30 razy ), diagnoza: przewlekłe zapalenie jelit, sterydy co trzeci dzień, codzienne podawanie leków ochronnych na wątrobę, badanie krwi co kilka miesięcy. Jest bardzo duża poprawa, niestety kotka jest ciągle na sterydach, co jest dość obciążające dla jej organizmu
Powodzenia w leczeniu i zdrowia dla kotka
nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale u nas wymioty karmą były po kilka razy dziennie co parę dni (w najgorszym momencie, przez 3 dni pod rząd, ponad 30 razy ), diagnoza: przewlekłe zapalenie jelit, sterydy co trzeci dzień, codzienne podawanie leków ochronnych na wątrobę, badanie krwi co kilka miesięcy. Jest bardzo duża poprawa, niestety kotka jest ciągle na sterydach, co jest dość obciążające dla jej organizmu
Powodzenia w leczeniu i zdrowia dla kotka
-
- Posty:1
- Rejestracja:18 czerwca 2015, 12:10
Moje niespełna 2-letnia kotka też wymiotuje - prawie codziennie . Weterynarz też stwierdził, że to przez łapczywość. Czy ktoś próbował misek spowalniających jedzenie?
widzicie ile przyczyn się pojawia stąd nie można tego skwitować jednym słowem.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości