świerzb uszny
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Czy kot może zarazić świerzbem usznym psa? Zwierzęta kontakt mają raczej przelotny, nie śpią razem, ani w tych samych miejscach. Dodatkowo pies jest comiesięcznie kropiony advocatem z powodu nużycy - jeśli ma to jakieś znaczenie.
zależy jakiego ma świerzba. Jeśli drążącego to i Ciebie może zarazić.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Pani weterynarz powiedziała, że nie drążący. Ale nie wiem czy to się da ocenić tylko oglądając ucho? Pani mi nawet dała popatrzeć, to były takie ruszające się kropko-kreski
Mam jeszcze pytanie co do leczenia. Kot dostał maść Oridermyl 2 x dziennie przez 4 dni, potem przez 2 tygodnie raz dziennie. Po 7 dniach kontrola. Już się nie drapie, ale to pewnie zasługa porządnego wyczyszczenia uszu. Tylko, że ta maść mu się z ucha 'wylewa'. Jak kot trzepie głową, czy biega potem ma mokrą wewnętrzną stronę ucha. To co wydostaje się na zewnątrz wycieram, ale czy takie cały czas mokre ucho kotu nie zaszkodzi?
Mam jeszcze pytanie co do leczenia. Kot dostał maść Oridermyl 2 x dziennie przez 4 dni, potem przez 2 tygodnie raz dziennie. Po 7 dniach kontrola. Już się nie drapie, ale to pewnie zasługa porządnego wyczyszczenia uszu. Tylko, że ta maść mu się z ucha 'wylewa'. Jak kot trzepie głową, czy biega potem ma mokrą wewnętrzną stronę ucha. To co wydostaje się na zewnątrz wycieram, ale czy takie cały czas mokre ucho kotu nie zaszkodzi?
świerzba ( gatunek ) mozna rozpoznać tylko pod mikroskopem . Wziernikiem nie. Jeśli maść się wylwewa z uch oznaczać to może , że podajesz jej za dużo.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
po tygodniu byliśmy na kontroli, pani powiedziała że uszy czyste, tylko odrobina maści w nich siedzi. kazała kurację prowadzić jeszcze przez 2 tygodnie (w sumie 3). Po ostawieniu wyczyściłam kotu dokładnie uszy z reszty maści. niestety dzisiaj zauważyłam że w jedne ucho się drapie (na zewnątrz) - to ucho jest czyste w środku. jak oglądnęłam drugie ucho to była w nim dosłownie czarna wydzielina, bardziej na zewnątrz - tego ucha nie drapał. co powinnam teraz zrobić?
sprawdzić "co siedzi" w uchu.
na poczatku wziernikowaniem.
Podpinam się pod temat. Moje koty mają świerzb uszny. Lekarka podała po jednej kropli do każdego kociego ucha, stwierdziła, że to wystarczy i do kontroli mamy iść za tydzień. Kotka devonka bardzo się w dalszym ciągu drapie. Czy takie leczenie jest wystarczające??
krople ok 1-2 miesięcy trzeba stosować, ogólne preparaty obowiązkowo jak na skórze są zmiany.
Witam,
jestem nowa na forum.
Przypadek mojego kota jest dość dziwny. W połowie stycznia któregoś dnia kot przy chodzeniu zaczął tracić równowagę. Mam go od nieco ponad roku i nigdy nie miał z tym problemu (kocur przygarnięty, ma teraz ok.12 lat, wykastrowany). Odczekałam parę godzin, ale późnym wieczorem wyglądał już jak pijany i zawiozłam go do weta na nocny dyżur. Kota znosiło na prawą stronę, ale miał apetyt, kał i mocz w normie w ciągu dnia. Pani wet obejrzała mu uszy wziernikiem, oba wyczyściła - prawe było troszkę brudne, ale sama powiedziała, że prawie nic i podała mu leki. Wykluczyła problemy neurologiczne - nie dotyczyły motoryki ogólnie a jednej strony i nie "uciekały" mu oczy. Z notatki: " zab. równowagi na stronę prawą, nieznaczna torticollis, źrenice norma, toaleta uszu. leki: enrotron dexaject multiject." Następnego dnia u innego weta podano te same leki, pani znów zajrzała w uszy, 2 zastrzyki sterydowe domięśniowo. Na zastrzyki i oglądanie chodziliśmy codziennie przez pierwsze 5 dni, potem co 2-3 dzień przez kolejny tydzień plus Pani dała nam tabletki. Encorton (1/2 tabl., max 1 cała jeśli się nie poprawi) i enrotron 1/2 tabl.), po przerwie min 4h probiotyk. Miałam wrażenie, że mu się poprawiło trochę, a potem jego stan się nie zmieniał (jeśli chodzi o równowagę), dostał za to biegunki - zapewne przez ciągłe leki i włączenie mokrego jedzenia, żeby jakoś mu podać te tabletki (kot ma alergię pokarmową na drób, i wydaje mi się, że na jakieś jedno zboże, ale po wykluczeniu drobiu nie ma większych problemów).
Wracając - kot następnie miał zrobione badanie jakąś kamerą, którą wprowadzono mu głębiej w ucho - nie stwierdzono stanów zapalnych ani złogów wydzielin. Od połowy lutego jest na encortonie, pod koniec lutego odstawiono probiotyk i włączono inne tabletki (niestety obecnie ich nazwy nie pamiętam i nie ma mnie w domu by sprawdzić, dopiszę później, tabletki są dość duże, białe, dzielone na 4 (mają krzyżyk do dzielenia wytłoczony), łatwo się kruszą). Na biegunkę dano mu Royal Canin Gastro Intestinal na tydzień - pomogło. Od ok.10 marca nie przyjmuje żadnych leków, bo po skończeniu intestinala biegunka wróciła, a jego stan i tak się nie zmienił, ani na gorsze ani na lepsze. kot jak na swoje lata ma dobry apetyt, dość dużo pije, podajemy mu karmę suchą Purina One z wołowiną dla kastratów (przed lekami itp. dostawał tę karmę i było ok). Biegunkę ma nadal i to straszną. Podejrzewam, że mógł go zaatakować jakoś wewnętrznie świerzbowiec, chodzi w miarę prosto, ale np. przy zeskakiwaniu z kanapy czasem się wywali albo przykucnie na prawej łapce. Nie chodzi w kółko, gdy trzymałam mu głowę w górze nie zauważyłam objawu "uciekającego" do dołu oka. Obejrzałam mu uszy - jutro idziemy do weta na czyszczenie, ale nie wiem co mogę zrobić oprócz tego. Od paru dni często strzyże tym uchem, a jak się go pogłaszcze po głowie to kładzie to ucho i tak je trzyma jeszcze parę minut po zabraniu ręki. Często też tak trzeie głową jakby mu tam coś wpadło. Drugim operuje zupełnie normalnie.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc
aha dodam, że kot kicha, jest przygarnięty więc nie wykluczam, że to niedoleczony koci katar daje o sobie znać. kot ma ataki kichania (po 7-10 razy pod rząd) tak co drugi dzień.
jestem nowa na forum.
Przypadek mojego kota jest dość dziwny. W połowie stycznia któregoś dnia kot przy chodzeniu zaczął tracić równowagę. Mam go od nieco ponad roku i nigdy nie miał z tym problemu (kocur przygarnięty, ma teraz ok.12 lat, wykastrowany). Odczekałam parę godzin, ale późnym wieczorem wyglądał już jak pijany i zawiozłam go do weta na nocny dyżur. Kota znosiło na prawą stronę, ale miał apetyt, kał i mocz w normie w ciągu dnia. Pani wet obejrzała mu uszy wziernikiem, oba wyczyściła - prawe było troszkę brudne, ale sama powiedziała, że prawie nic i podała mu leki. Wykluczyła problemy neurologiczne - nie dotyczyły motoryki ogólnie a jednej strony i nie "uciekały" mu oczy. Z notatki: " zab. równowagi na stronę prawą, nieznaczna torticollis, źrenice norma, toaleta uszu. leki: enrotron dexaject multiject." Następnego dnia u innego weta podano te same leki, pani znów zajrzała w uszy, 2 zastrzyki sterydowe domięśniowo. Na zastrzyki i oglądanie chodziliśmy codziennie przez pierwsze 5 dni, potem co 2-3 dzień przez kolejny tydzień plus Pani dała nam tabletki. Encorton (1/2 tabl., max 1 cała jeśli się nie poprawi) i enrotron 1/2 tabl.), po przerwie min 4h probiotyk. Miałam wrażenie, że mu się poprawiło trochę, a potem jego stan się nie zmieniał (jeśli chodzi o równowagę), dostał za to biegunki - zapewne przez ciągłe leki i włączenie mokrego jedzenia, żeby jakoś mu podać te tabletki (kot ma alergię pokarmową na drób, i wydaje mi się, że na jakieś jedno zboże, ale po wykluczeniu drobiu nie ma większych problemów).
Wracając - kot następnie miał zrobione badanie jakąś kamerą, którą wprowadzono mu głębiej w ucho - nie stwierdzono stanów zapalnych ani złogów wydzielin. Od połowy lutego jest na encortonie, pod koniec lutego odstawiono probiotyk i włączono inne tabletki (niestety obecnie ich nazwy nie pamiętam i nie ma mnie w domu by sprawdzić, dopiszę później, tabletki są dość duże, białe, dzielone na 4 (mają krzyżyk do dzielenia wytłoczony), łatwo się kruszą). Na biegunkę dano mu Royal Canin Gastro Intestinal na tydzień - pomogło. Od ok.10 marca nie przyjmuje żadnych leków, bo po skończeniu intestinala biegunka wróciła, a jego stan i tak się nie zmienił, ani na gorsze ani na lepsze. kot jak na swoje lata ma dobry apetyt, dość dużo pije, podajemy mu karmę suchą Purina One z wołowiną dla kastratów (przed lekami itp. dostawał tę karmę i było ok). Biegunkę ma nadal i to straszną. Podejrzewam, że mógł go zaatakować jakoś wewnętrznie świerzbowiec, chodzi w miarę prosto, ale np. przy zeskakiwaniu z kanapy czasem się wywali albo przykucnie na prawej łapce. Nie chodzi w kółko, gdy trzymałam mu głowę w górze nie zauważyłam objawu "uciekającego" do dołu oka. Obejrzałam mu uszy - jutro idziemy do weta na czyszczenie, ale nie wiem co mogę zrobić oprócz tego. Od paru dni często strzyże tym uchem, a jak się go pogłaszcze po głowie to kładzie to ucho i tak je trzyma jeszcze parę minut po zabraniu ręki. Często też tak trzeie głową jakby mu tam coś wpadło. Drugim operuje zupełnie normalnie.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc
aha dodam, że kot kicha, jest przygarnięty więc nie wykluczam, że to niedoleczony koci katar daje o sobie znać. kot ma ataki kichania (po 7-10 razy pod rząd) tak co drugi dzień.
nie ma żadnego świerzbu wewnętrznego, jeszcze raz zbadaj ucho , ew. rtg . puszek bębenkowych, dokładne badanie neurologiczne.
Witam Panie Doktorze,
chciałabym zapytać jak powinnam aplikować Oridermyl, czy prawidłowe stosowanie to jedna kropla (do obu uszu) dziennie przez 21 dni. Stosowanie w kwestii świerzbu.
Moje trzy koty zaraziły się od tymczaska, miały podany Advocate dwukrotnie w odstępie miesiąca (zalecenie weterynarza) ale widzę, że nie przyniosło to efektu, szkoda było pieniędzy. Uszy nadal paskudnie czarne, czyszczenie jest koszmarem, koty zwiewają przede mną jak się tylko do nich zbliżę
Czy warto zaczynać z Oridermylem, czy jednak coś innego.
Mój weterynarz sugeruje zastrzyki, ale czytałam opinię, że są toksyczne i szkoda truć cały organizm.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
chciałabym zapytać jak powinnam aplikować Oridermyl, czy prawidłowe stosowanie to jedna kropla (do obu uszu) dziennie przez 21 dni. Stosowanie w kwestii świerzbu.
Moje trzy koty zaraziły się od tymczaska, miały podany Advocate dwukrotnie w odstępie miesiąca (zalecenie weterynarza) ale widzę, że nie przyniosło to efektu, szkoda było pieniędzy. Uszy nadal paskudnie czarne, czyszczenie jest koszmarem, koty zwiewają przede mną jak się tylko do nich zbliżę
Czy warto zaczynać z Oridermylem, czy jednak coś innego.
Mój weterynarz sugeruje zastrzyki, ale czytałam opinię, że są toksyczne i szkoda truć cały organizm.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
a potwierdziła Pani w wymazie z ucha , że nadal mają świerzba?
Ja mojego kota dość szybko wyleczyłam ze świerzba. Weterynarz przepisał mu taki płyn ( niestety nie pamiętam nazwy) i codziennie było czyszczenie uszek i wszystko faktycznie zeszło, ale zastanawiam się,czy świerzb może nawracać jeśli już raz koto go miał?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości