Choroba,podejrzenia.

[etienee]

Mam 8-letnią sunie bokserowatą. Przeygarnełam ze schroniska.Nie sterylizowana miała wtedy 6 tygodni. Zauwazyłam na boku łopatki guza,zrobił się po szczepieniu.Przeto od dwóch lat nie szczepiłam pełna obaw. Obecnie wyczułam guzy na dokładnie zebrach,koło sutków koło guza,ale sutki są w porzadku nic nie wyczuwam. Byłam u weta przygotowana na ewentualny zabieg tego włókniaka na barku.Lekarz oglądnął sunie i stwierdził,że ma raka sutków mlekowych,trzeba operować.Ciąć od klatki czyli cały brzuch,wyciąć węzeł chłonny po prawej tu gdzie guz na łopatce,wyciąć wszystkie sutki po lewej stronie,włacznie ze sterylizacją--koszt 700zł. nie wykonał zadnych badań.Dzwoniłam do innego weta,który mnie spytał o rase--bokserowata. i wiek Powiedział po przedstawieniu sytuacji,zeby tego nie ruszac,bo boksery mają raka w genach taka rasa,dac jej pozyc ile sie da. Otwierając może dojść szybciej do przerzutów,a taka sytuacje miał,może sie nie obudzić,lub miec problemy z sercem.
Co mam robic ide jutro do kolejnego weta. Operacja bardzo powazna,ale czy bedzie skuteczna.

[Retriver]

Jak podejmiesz próbę i zoperujesz psiaka przynajmniej dasz jej szansę na życie ile jeszcze tego nikt nie wie. Jak dla mnie mitem wielkim jest stwierdzenie, że ruszymy raka to będzie po psie, nie wytniesz zmian to również będzie po psie a w jakim tempie to wszystko zależy od stopnia zaawansowania choroby.

Do Ciebie należy decyzja i podpowiedzieć Ci może doświadczony w tym temacie vet, jak on widzi tą trudną sytuację, nie podejmie za Ciebie decyzji ale podpowie z medycznego punktu widzenia.

[Jarek]

drugi lekarz kompletnie nie ma racji. Jak najszybciej należy pozbyć się guzów. Wcześniej wykonać dostępne badania wykluczające metastazę. Jeśli już nastąpiła odstąpić od zabiegu. W dzisiejszej dobie to jedyny ratunek.