Bardzo częsta rujka
Moja kicia ( 7 miesięcy) W ciągu miesiąca miała już 3 rujki. mniej więcej tydzień po końcu ostatniej zaczyna sie kolejna To nie normalne, nie wiem co zrobić. A zaraz po świętach miała być wysterylizowana. Weterynarz mówił że od rujki trzeba odczekać 2 tygdnie żeby wykonać zabieg. Co z nią jest nie tak? Jak mogę jej pomóc?
tak się zdarza nieraz u kotek, Są to tak zwane natretne rujki. My kastrujemy wtedy nawet w rujce.
Kaktusia, nie trzeba, ale z tego co wiem podczas rujki macica jest bardziej ukrwiona i czytalam ze weci nie zawsze chca kastrowac wtedy - boja sie krwotoku itd. Dlatego czesto sugeruja wyciszenie.Kaktusia pisze:A czy to nie jest niebezpieczne? Na innym forum napisano mi że trzeba najpierw wyciszyć kotkę hormonami.
Jezeli masz dobrego i zaufanego weta moze podejmnie sie on kastracji w rujki (mnie np podczas kastracji kotki na tymczasie zapytano czy ona aby nie ma rujki bo taka miziasta jest - nie kastrowali by jej wtedy).
Pozdrawiam, Karmi
Miałam z moją kotką taką samą sytuację z tą różnicą , że moja jest dużo starsza. Wysterylizowana została w trakcie rui i jest wszystko ok. Bardzo szybko się zagoiła ranka i nie było powikłań. Sterylizacja odbyła się w klinice u Pana Jarka.
u kotek podejmujemy sie tego w rujce u suk nie.
Miałam podobną sytuację z kocicą, miała ruje trwajace tydzień i 5 dni przerwy - wet zaproponował mi, żebym pokryła kotkę kastratem albo "wypatyczkowała" - czyli powiedzmy, zrobić jej dobrze pałeczką do uszu. i tak dotąd aż rujka ustąpi. Zrobili coś takiego kiedyś kotce jak byli na studiach i pomogło.
A ja pokryłam kastratem i mam spokuj już dwa miesiące i kotka się odbudowuje i jest spokojna.
Więc jest to metoda.
A hormony są bardzo szkodliwe!!!!!!!!1
A ja pokryłam kastratem i mam spokuj już dwa miesiące i kotka się odbudowuje i jest spokojna.
Więc jest to metoda.
A hormony są bardzo szkodliwe!!!!!!!!1
włosy dęba mi stanęły po przeczytaniu o tej pałeczce do uszu.
Mi również, dlatego wolałam poprostu pokryć kastratem.
Pałeczki miałyby za zadanie poprostu pobudzic kotkę do "jajeczkowania" tak jak krycie kastratem.
Pałeczki miałyby za zadanie poprostu pobudzic kotkę do "jajeczkowania" tak jak krycie kastratem.
Kićka w sobotę wieczorem miała zabieg. Już wraca do zdrowia, ciekawość jej wraca, zaczyna sie nawet bawić . Za tydzień idziemy na zdjęcie szwów.
I tu muszę zwrócic uwagę na to że mój wet nie pozwolił kici pić wody co najmniej 5-6 godziń przez zabiegiem. Bo stosuje jakiś taki lek który powoduje wymioty i woda też niewskazana.
I tu muszę zwrócic uwagę na to że mój wet nie pozwolił kici pić wody co najmniej 5-6 godziń przez zabiegiem. Bo stosuje jakiś taki lek który powoduje wymioty i woda też niewskazana.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości