Cukrzyca
Witam , mam kocurka 12 lat który choruje na cukrzycę od 6 lat. W tej chwili mam problem z insuliną . Po wycofaniu ze sprzedaży insuliny Lente WOS, kotek był na Canisulin przez 1 rok , okazało się w grudniu że ta insulina przestała na niego działać i pani doktor zadecydowała że kot będzie dostawał insulinę Lantus 6 jednostek rano ( kot waży 7,7kg ), ale mamy problemy z wyrównaniem poziomu glukozy we krwi . W momencie gdy dostawał jeść zgodnie do swojej wagi było różnie albo bardzo wysoki poziom glukozy miedzy 300 - 400 Hiperglikemia , Albo po paru dniach bardzo niski poziom ( 28 , 45 )Hipoglikemia , nasz weterynarz zadecydował wiec żeby kot miał stały dostęp do pokarmu do godz 12 kiedy te skoki glukozy są największe . W tej chwili kot ma cały czas wysoki poziom cukru miedz 350 - 450 , i prawdopodobnie będzie miał zwiększoną dawkę insuliny . Mam pytanie czy nie bezpieczniej byłoby gdyby dostawał tę insulinę 2 x dziennie może szybciej by się ustabilizował lub zmienić ją na Levemir , ponoć koty też dobrze na nią reagują . Piszę do państwa ponieważ nasza pani doktor nie ma doświadczenia w leczeniu kotów tymi insulinami a jest to niestety jedyny gabinet w naszej miejscowości. Po odpowiedzi od państwa skonsultuję to ze swoim lekarzem , chodzi mi tylko o to która z insulin byłaby najlepsza i w jakich porach najlepiej ją podawać ?
nie ma najlepszej insuliny, musisz z lekarzem spróbować jak będzie tolerować nową insulinę , jak szybko ją będzie metabolizować. Jeśli któś ma z nią doświadczenie to u Twojego kota prawie w ogóle te doświadczenia się nie pokryją . Musicie z lekarzem sami to sprawdzić.
Mój kot już dwa lata ma podawaną insulinę Canisulin , ale dwa razy dziennie . Przy wadze 9 kg dostaje po 4 jednostki 2 razy dziennie rano o 7 i wieczorem o 19. Było bardzo ciężko zbić cukier, ale dopiero po wprowadzeniu diety udało się (dostaje jedzenie 2 razy dziennie tak około godziny przed podaniem insuliny + sucha karma Royal diabetic dla cukrzyków). Koteczek ma 15 lat chociaż na tyle nie wygląda.
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
odświeżam wątek, bo nie wiem czy sens jest zakładać całkiem nowy .. Otóż mam taki dylemat.
W związku z podejrzeniem cushinga robiliśmy baardzo szeroki zestaw badań krwi kilka miesięcy temu. Odchylenia od norm przy większości wników były małe, a większośc wyników wyszła w porządku. Cusgunh wykluczony. Wciąż jednak nie wiemy skąd tak wysoki poziom ALP- na początku wynosił ponad 1300, potem spadł do 1000, następnie nawet do 600. Ale to wciąż znacznie ponad normę, bo na naszych wynikach mamy normę do 212. Jednak nie o tym temat..
Kontrolujemy wyniki mniej więcej co 2 miesiące, czasem ciut więcej czasem mniej. Robiłyśmy badania na koniec czerwca i z tego co było niepokojące to mocznik i glukoza. Mocznik przy normie do 8 wynosił 13. Teraz mamy jakieś inne normy na wyniku i jest do 27, a nasza mala ma 59, więc też znacznie przekroczony . Morfologia jak na pieska mającego już trochę lat (8,5) , to wyszła wzorowo. Wszystkie wyniki w normie, ale tak ten mocznik i glukoza. Ostatnio od ok 10 dni piesek dużo pił i sikal mnóstwo, zauważyłam też większy apetyt , często stała przy misce i miała ochotę coś capnąć częściej niż zwykle. Poszliśmy zrobić badania i szok! Mocznik podniesiony (przy kreatyninie w normie pośrodku), ale to chyba jeszcze nie najgorsze. Glukoza przy normie do 145, wyniosła 450!! Pies był na czczo, więc nie chcę myśleć co byłoby po jedzeniu . I wet mówił żeby zacząć podawać insulinę od najmniejszych dawek i badać rezultaty. Jednak dla mnie to zabrzmiało jak wyrok!!! A wet mowi że muszę się zdecydować szybko, jeśli chcę by piesek ze mną jeszcze pożył, bo nie wykluczone że to właśnie cukrzyca jest winna podniesionemu mocznikowi i niezbyt dobremu stanu nerek i wątróbki. Zauważyłam tez na skórze kilka małych nowych guzków, wet mówi ze to wszystko może być od tego cukru, że on jest tak wysoki że siadają inne rzeczy. . Widzę że od tych 10-14dni piesek inaczej się zachowuje, jest bardziej smutna, niechętnie chodzi na spacery, bawi się krócej niż zwykle i duuużo pije i suika, niestety też podczas snu pod siebie, w domu osikane jest już wszystko niestety . Ale to nic- wszystko się wypierze i posprząta, ważne żeby jej pomóc!! Co mnie dziwi.. Przy badaniu w marcu cukier był na granicy normy , ale jednak w normie, w czerwcu był NIECO podniesiony ale bardzo nieznacznie a teraz?
Od czerwca tak gigantyczny skok ? Jak to możliwe..przecież to raptem 2 miesiące z hakiem . I mam do Was takie pytanie- kwestia podawania insuliny jest dla mnie dramatem! Głównie dlatego że panicznie się boję igły, nawet sobie jak mam zmierzyć (a mam cukrzycę II stopnia ), a co dopiero jej mierzyć, albo wbijać!! Druga rzecz- często wyjeżdżamy, zabieramy ją, a insulina wymaga już podawania systematycznego i systematyczej diety , co bedzie w naszym przypadku niesamowicie trudne, z względów pracy, wyjazdów etc. Gdyby miało to być raz dziennie to sobie poradzę, ale 2 x ...
Absolutnie nie chcę zostawić tego samu sobie, bo nie chcę by piesek mi cierpiał, albo umarł! Jutro rano mam iśc na 1 zastrzyk insulinowy i potem wieczorem etc. ALE..mam do Was pytanie.. czy na zwierzaki nie działają leki ludzkie takie jak metrofmina np ? Ja mam cukrzycę dośc zaawansowaną, leczę się od 3 lat własnie metforminą i przy poziomie ok 200 , metformina ładnie zbija mi cukier do ok 130. Działa, a u zwierzaków jest iaczej? Nie zadziałaby metformina lub inny lek ludzki cukrzycowy ? Pytam ponieważ wolałabym o tysiąćkroć podawać jej tabletki a niżeli ją kłuć i pilnować tego co do godziny . Oczwiście jeśli będzie to iezbędne, to jakoś pomału to poukładam, ale naprawdę nie ma innej drogi?
Wiem o diecie. Pytam teraz o inne metody niż insulina. Czy to już ostatni gwizdek i trzeba działać natychmiast?
Pomóżcie proszę:(
PS- wet twierdzi, że MOŻE BYĆ tak , że po ustabilizowaniu tego poziomu cukru , lub dojściu do niższych wyników ,poprawi się wynik z mocznika i ALP, bo to może być tez powodem tych wyższych wyników. Na nery polecił nam Rubenal i karmę Renal, jednak karmy Renal bym nie chciała podawać. Mogę gotować jej co trzeba, mierzyć, ważyć iośc itd, ale jestem przeciwna karmom gotowym i tutaj tez prosilabym o jakiś kierunkowskaz co psu podawac?
Obecnie je gotowane mięcho - udka, albo wołowinę, czasem rybkę z marchewką, ale marchewkę je surową, bo gotowanej nie chce.
Suplementy - ArthroFlex (ma problemy z rzepkami i operację więzadła również miała ), HepatoForce, Heparenol, Rubenal.
W związku z podejrzeniem cushinga robiliśmy baardzo szeroki zestaw badań krwi kilka miesięcy temu. Odchylenia od norm przy większości wników były małe, a większośc wyników wyszła w porządku. Cusgunh wykluczony. Wciąż jednak nie wiemy skąd tak wysoki poziom ALP- na początku wynosił ponad 1300, potem spadł do 1000, następnie nawet do 600. Ale to wciąż znacznie ponad normę, bo na naszych wynikach mamy normę do 212. Jednak nie o tym temat..
Kontrolujemy wyniki mniej więcej co 2 miesiące, czasem ciut więcej czasem mniej. Robiłyśmy badania na koniec czerwca i z tego co było niepokojące to mocznik i glukoza. Mocznik przy normie do 8 wynosił 13. Teraz mamy jakieś inne normy na wyniku i jest do 27, a nasza mala ma 59, więc też znacznie przekroczony . Morfologia jak na pieska mającego już trochę lat (8,5) , to wyszła wzorowo. Wszystkie wyniki w normie, ale tak ten mocznik i glukoza. Ostatnio od ok 10 dni piesek dużo pił i sikal mnóstwo, zauważyłam też większy apetyt , często stała przy misce i miała ochotę coś capnąć częściej niż zwykle. Poszliśmy zrobić badania i szok! Mocznik podniesiony (przy kreatyninie w normie pośrodku), ale to chyba jeszcze nie najgorsze. Glukoza przy normie do 145, wyniosła 450!! Pies był na czczo, więc nie chcę myśleć co byłoby po jedzeniu . I wet mówił żeby zacząć podawać insulinę od najmniejszych dawek i badać rezultaty. Jednak dla mnie to zabrzmiało jak wyrok!!! A wet mowi że muszę się zdecydować szybko, jeśli chcę by piesek ze mną jeszcze pożył, bo nie wykluczone że to właśnie cukrzyca jest winna podniesionemu mocznikowi i niezbyt dobremu stanu nerek i wątróbki. Zauważyłam tez na skórze kilka małych nowych guzków, wet mówi ze to wszystko może być od tego cukru, że on jest tak wysoki że siadają inne rzeczy. . Widzę że od tych 10-14dni piesek inaczej się zachowuje, jest bardziej smutna, niechętnie chodzi na spacery, bawi się krócej niż zwykle i duuużo pije i suika, niestety też podczas snu pod siebie, w domu osikane jest już wszystko niestety . Ale to nic- wszystko się wypierze i posprząta, ważne żeby jej pomóc!! Co mnie dziwi.. Przy badaniu w marcu cukier był na granicy normy , ale jednak w normie, w czerwcu był NIECO podniesiony ale bardzo nieznacznie a teraz?
Od czerwca tak gigantyczny skok ? Jak to możliwe..przecież to raptem 2 miesiące z hakiem . I mam do Was takie pytanie- kwestia podawania insuliny jest dla mnie dramatem! Głównie dlatego że panicznie się boję igły, nawet sobie jak mam zmierzyć (a mam cukrzycę II stopnia ), a co dopiero jej mierzyć, albo wbijać!! Druga rzecz- często wyjeżdżamy, zabieramy ją, a insulina wymaga już podawania systematycznego i systematyczej diety , co bedzie w naszym przypadku niesamowicie trudne, z względów pracy, wyjazdów etc. Gdyby miało to być raz dziennie to sobie poradzę, ale 2 x ...
Absolutnie nie chcę zostawić tego samu sobie, bo nie chcę by piesek mi cierpiał, albo umarł! Jutro rano mam iśc na 1 zastrzyk insulinowy i potem wieczorem etc. ALE..mam do Was pytanie.. czy na zwierzaki nie działają leki ludzkie takie jak metrofmina np ? Ja mam cukrzycę dośc zaawansowaną, leczę się od 3 lat własnie metforminą i przy poziomie ok 200 , metformina ładnie zbija mi cukier do ok 130. Działa, a u zwierzaków jest iaczej? Nie zadziałaby metformina lub inny lek ludzki cukrzycowy ? Pytam ponieważ wolałabym o tysiąćkroć podawać jej tabletki a niżeli ją kłuć i pilnować tego co do godziny . Oczwiście jeśli będzie to iezbędne, to jakoś pomału to poukładam, ale naprawdę nie ma innej drogi?
Wiem o diecie. Pytam teraz o inne metody niż insulina. Czy to już ostatni gwizdek i trzeba działać natychmiast?
Pomóżcie proszę:(
PS- wet twierdzi, że MOŻE BYĆ tak , że po ustabilizowaniu tego poziomu cukru , lub dojściu do niższych wyników ,poprawi się wynik z mocznika i ALP, bo to może być tez powodem tych wyższych wyników. Na nery polecił nam Rubenal i karmę Renal, jednak karmy Renal bym nie chciała podawać. Mogę gotować jej co trzeba, mierzyć, ważyć iośc itd, ale jestem przeciwna karmom gotowym i tutaj tez prosilabym o jakiś kierunkowskaz co psu podawac?
Obecnie je gotowane mięcho - udka, albo wołowinę, czasem rybkę z marchewką, ale marchewkę je surową, bo gotowanej nie chce.
Suplementy - ArthroFlex (ma problemy z rzepkami i operację więzadła również miała ), HepatoForce, Heparenol, Rubenal.
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
Na pewno niemiła sprawa. Strazna choroba bym powiedziała. Tylko po to mamy leki, możliwości i wiedzę, by psiakowi pomóc jakoś komfortowo życ, a ponoć są i takie, co żyja z cukrzycą latami, więc ja mam nadzieję, że i do tych szczęśliwców zalicza się mój pies. Tylko proszę , dopomóżcie mi trochę. Pozdrawiam
przez neta nikt nie ułoży Ci leczenia cukrzycy. Musisz to zrobić ze stałym Twoim lekarzem. Jest to choroba przewlekła i dotycząca całego życia zwierzęcia. W większości wypadków u zwierząt wymaga stałego podawania insuliny. Musicie z lekarzem stwierdzić czy masz do czynienia z cukrzycą insulinozależną czy nie . W wypadku tej choroby to ona postawi swoje warunki nie Ty jej.
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
Raczj chodziło mi o to co może jeśc pies , co bezwględnie zakazane?
Np mój wet twierdzi, że powinnam ją karmić tylko 2x dziennie przed podaniem , bo boi się że po podaniu pies może nie zjeśc i wtedy będzie kłopot. tak też robię więc. Ale 2 x dziennie to dla mojego psa głodówka, chdzi smutny, stoi w miejscu gdze miska, coś tam fafla pod nosem. Jest głodny, widać to .
Chciałabym karmić psa 3 x dziennie , czy mogę karmić ja po 5 godzinach od podania pierwszej a potem przy podaniu insuliny drugiej karmić 3 raz w ciągu dnia?
To prawda że należy ograniczyć lub wyeliminnować węglowodany? Pies chętnie je mięsko z warzywami, z kalafiorem, chętnie je rybę.
Insulinę już porademy. Wet ustalił że mamy podawać 3 j.dm 2x dziennie. Pies wazy nieco ponad 5 kg.Wychodzi nieco ponad 0,5 jdm na kilogram.
Np mój wet twierdzi, że powinnam ją karmić tylko 2x dziennie przed podaniem , bo boi się że po podaniu pies może nie zjeśc i wtedy będzie kłopot. tak też robię więc. Ale 2 x dziennie to dla mojego psa głodówka, chdzi smutny, stoi w miejscu gdze miska, coś tam fafla pod nosem. Jest głodny, widać to .
Chciałabym karmić psa 3 x dziennie , czy mogę karmić ja po 5 godzinach od podania pierwszej a potem przy podaniu insuliny drugiej karmić 3 raz w ciągu dnia?
To prawda że należy ograniczyć lub wyeliminnować węglowodany? Pies chętnie je mięsko z warzywami, z kalafiorem, chętnie je rybę.
Insulinę już porademy. Wet ustalił że mamy podawać 3 j.dm 2x dziennie. Pies wazy nieco ponad 5 kg.Wychodzi nieco ponad 0,5 jdm na kilogram.
najwygodniej aby pies jadł 2 x dziennie ale możesz rozłożyć to na raty np. 1/5 posiłku po podaniu insuliny po 4-5 godzinach 2/5 i 2/5 po kolejnym podaniu insuliny. O sposobie karmienia poczytaj z naszych archiwów jest tam poświęcone trochę temu miejsca. Na pewno węglowodany jak najmniej dużo włókna i białko. Można się także oprzeć na gotowych karmach. Po kilku dniach czy tygodniach regulacji insuliny warto wykreślić krzywą cukrową i skorygować ustalenia.
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
ok, dziękuję za pomoc. Dzisiaj widziałam poprawę u psiaka, czy to możlie, czy to jakas moja autosugestia? Wypiła mniej, na spacerze bardziej fikała. Nawet pobiegała za patykiem..
Dzisiaj skonsultowałam wyniki też z innym wetem i on zastanawiał się nad tym- jak to możliwe, że glukoza była tak wysoka, że w laboratorium zabrakło skali , a fruktozamina w normie?
To był wynik z czerwca, teraz robiliśmy tylko glukozę. Inny wet (ten z którym konsultowałam się dziś) sugeruje raz jeszcze wykonać badaia w kier.Cushinga, czy aby ta cukrzyca nie jest spowodowana czymś innym. Robiliśmy raz test hamowania i wyszedł ok, choć w tym samym czasie kiedy robiłyśmy test, były też badania jak stosunek kortyzol/kreatynina i wyszedł nieznacznie ponad normę, podwyższony mocznik, w tym samym czasie kortyzol w krwi w normie.
Teraz wyszła glukoza ponad 400 z krwi, a w moczu glukozy brak. Pierwszy wet - cukrzyca, insuina. Wet, z którym rozmawiałam dziś, proponuje raz jeszcze zrobić test hamowania , ale był zaskoczony tym, że wyniki są skrajne różne. Nie ma równi pochyłej w doł, że było źle ,jest gorzej. Wyniki z marca były naprawdę złe, wyniki z czerwca były lepsze, pomimo że prócz suplemetów nie dostawała żadnych leków. Teraz znowu morfologia ok, podwyższony nieznacznie cholesterol i sporo glukoza. Pan dr mówił, że te wyniki wyglądają tak jakby były od 3 różnych psów, ale do czasu kolejnych badan mam podawać insulinę, bo bez względu na powód tego wysokiego cukru, to on jest i insulina pomoże. Tzeba szukać jednak przyczyny powstania tego cukru, bo leczenie wysokiego poziomu cukru samo w sobie nie powinno być końcem diagnostyki, skoro powodem tego cukru może być inne schorzeie.
Ale oczywiście jeśli macie jakieś sugestie, to chętnie poczytam.
Dziękuję bardzo za odzew i sugestie Pozdrawiam
Dzisiaj skonsultowałam wyniki też z innym wetem i on zastanawiał się nad tym- jak to możliwe, że glukoza była tak wysoka, że w laboratorium zabrakło skali , a fruktozamina w normie?
To był wynik z czerwca, teraz robiliśmy tylko glukozę. Inny wet (ten z którym konsultowałam się dziś) sugeruje raz jeszcze wykonać badaia w kier.Cushinga, czy aby ta cukrzyca nie jest spowodowana czymś innym. Robiliśmy raz test hamowania i wyszedł ok, choć w tym samym czasie kiedy robiłyśmy test, były też badania jak stosunek kortyzol/kreatynina i wyszedł nieznacznie ponad normę, podwyższony mocznik, w tym samym czasie kortyzol w krwi w normie.
Teraz wyszła glukoza ponad 400 z krwi, a w moczu glukozy brak. Pierwszy wet - cukrzyca, insuina. Wet, z którym rozmawiałam dziś, proponuje raz jeszcze zrobić test hamowania , ale był zaskoczony tym, że wyniki są skrajne różne. Nie ma równi pochyłej w doł, że było źle ,jest gorzej. Wyniki z marca były naprawdę złe, wyniki z czerwca były lepsze, pomimo że prócz suplemetów nie dostawała żadnych leków. Teraz znowu morfologia ok, podwyższony nieznacznie cholesterol i sporo glukoza. Pan dr mówił, że te wyniki wyglądają tak jakby były od 3 różnych psów, ale do czasu kolejnych badan mam podawać insulinę, bo bez względu na powód tego wysokiego cukru, to on jest i insulina pomoże. Tzeba szukać jednak przyczyny powstania tego cukru, bo leczenie wysokiego poziomu cukru samo w sobie nie powinno być końcem diagnostyki, skoro powodem tego cukru może być inne schorzeie.
Ale oczywiście jeśli macie jakieś sugestie, to chętnie poczytam.
Dziękuję bardzo za odzew i sugestie Pozdrawiam
-
- Posty:12
- Rejestracja:02 kwietnia 2012, 10:52
I ta odpowiedź nota bene bodąca cytatem w wypowiedzi Pana Jarka, zainspirowała CIę do założenia konta, czy kierowały Tobą inne powody a niżeli cytowanie innych ?
Mój kotek ma podawaną insulinę Lantus, dwie jednostki rano. Niedawno miał usuwane ząbki, jest świeżo po usunięciu szwów, ponieważ weterynarz stwierdził, że stany zapalne jamy ustnej mogą powodować nieskuteczność insulinoterapii. Zgodziłam się z tym, zwłaszcza że kotek miał rozchwiany kieł i przerywał jedzenie gwałtownie, co wskazywało na ból.
Czym karmić bezzębnego cukrzyka?
Czym karmić bezzębnego cukrzyka?
część kotów nie zmienia przyzwyczajeń dietecznych mimo braku zębów inne koty czy psy wymagają lekkiego namoczenia karmy, a jeszcze inne zmiany na karme miękką. Musisz zobaczyć co będzie odpowiadało Twojemu kotu.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości