Witam serdecznie, bo pierwszy raz tu jestem
Mam problem z kotką, która potwornie się drapie, aż do krwi. Zwłaszcza okolice pyszczka, uszu. Same strupy, masakra! Drapie się i drapie. Rok temu miała podobnie, ale wtedy na całym ciele miała momentami aż wygryzione miejsca. Pewnej nocy już z desperacji daliśmy jej ćwiartkę Dasselty, lek p/alergiczny i w sumie poskutkowało o tyle, ze przestała się tak wściekle drapać, skóra się zaczęła goić, ale drapała się nadal i sierść miała taką matową, szara i szorstka i zgubiła cały prawie podszerstek. W badaniach wyszło, ze ma potworną alergię. Wyszło, ze wziewną. Od słowa do słowa wyszło na to, że winien jest grzyb na ścianach w wynajmowanym mieszkaniu (notabene wszyscy chorowaliśmy okropnie). Na szczęście się przeprowadziliśmy i po tygodniu już była poprawa. Przestała się drapać i było ok. Wyjechałam na urlop najpierw ja z dzieckiem, potem po 3 tygodniach dojechał mąż. Kotka została i miała dochodząca opiekę. I jak wróciliśmy to była cała potwornie podrapana, w strupach i dalej się drapie niemiłosiernie. No i ja już nie wiem z czego?? Grzyba nie ma, było ok. Myślałam, ze może ze stresu, że nas nie było tak długo, bo teraz to z rąk prawie mi nie schodzi, śpi całą noc wtulona mocno we mnie itd. , ale czy ze stresu tak można się wydrapywać???
Drapanie się namiętne kota
Oczywiście, że ze stresu można się tak wydrapywać, ale niekoniecznie to jest u Was powodem.
Ja bym wzięła kotkę na masowe badania do dobrego weterynarza, one wykażą czy kotce coś dolega, jeśli wszystko będzie ok, trzeba szukać przyczyny w psychice kotki.
Ja bym wzięła kotkę na masowe badania do dobrego weterynarza, one wykażą czy kotce coś dolega, jeśli wszystko będzie ok, trzeba szukać przyczyny w psychice kotki.
Dokładnie udałbym się do lekarza aby dokładnie zbadał zwierzę. Z opisu wynika że zwierzę drapie się cyklicznie. Jest dużą szansą, że zwierzę jest alergikiem.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości