usg kocurka - pytanie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
tamia
Posty:12
Rejestracja:21 kwietnia 2007, 20:45

03 czerwca 2007, 13:20

Witam,
Jakis czas temu dr Orzeł zalecił zrobić usg mojemu kocurkowi. http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=4242
Niestety kocurek jest troszke tłuscioszek i u weta do ktorego chodze, na usg bylo problem zeby cokolwiek odczytac, szczegolnie, ze kocurek ostatnio znow ma problemy z sikaniem tzn. sika czesto i wszedze, a szczegolnie gdy sie stresuje, wiec u weta zdazyl sie wysikac i pecherz byl pusty:/ W zwiazku z tym moje pytanie czy w Krakvecie jest na tyle dobre usg, zeby mozna bylo zobaczyc co tam mojemu kocurkowi siedzi w pecherzu? Boje sie, ze znow jak go wsadze do transportera to siknie ze strachu. Dlatego drugie moje pytanie czy pecherz musi byc pelny do takiego badania?
Z gory dziekuje za odpowiedz! Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 czerwca 2007, 21:40

kot nigdy w 100% się nie wysikuje a jeśli jest aż tak źle że nie można obejrzeć tego pęcherza daje się kotu w zastrzyku diuretyk Pani siada 20-30 min. w poczekalni i pęcherz pełny. Oczywiście, że Krak-vecie jest usg.
Gość

04 czerwca 2007, 08:48

No to swietnie, w takim razie pojawimy się z moim czarnym futrzakiem w srode :D
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

10 czerwca 2007, 00:38

no i nic wielkiego się nie dzieje a kicia jest po prostu super.
Awatar użytkownika
tamia
Posty:12
Rejestracja:21 kwietnia 2007, 20:45

10 czerwca 2007, 11:53

W imieniu Koksa dziękuję za pochwałę :D Cieszymy się,że to nic poważnego, ale wnikliwa obserwacja kocurka to chyba nam już zostanie :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 czerwca 2007, 13:15

tamia pisze:W imieniu Koksa dziękuję za pochwałę :D Cieszymy się,że to nic poważnego, ale wnikliwa obserwacja kocurka to chyba nam już zostanie :D
Oj, tylko żeby ta obserwacja nie przemieniła się w obsesję tak jak u mnie bo to odbiera całą przyjemność z posiadania kociastego 8) Ale niestety u niektórych kotów jest to konieczne - coś o tym wiem bo mój rudzielec już po raz czwarty ma kłopoty z pęcherzem więc nie mam innego wyjścia :( . Tamio a Twój kocurek jest rzeczywiście super i życzę mu duuuużo, duuuużo zdrówka :D .
Awatar użytkownika
tamia
Posty:12
Rejestracja:21 kwietnia 2007, 20:45

10 czerwca 2007, 15:45

ATKO ja za to cały czas podziwiam Twojego Fiodorka, który coraz śliczniejszy się robi z dnia na dzień :) Mam nadzieję, że Fiodorek szybko powróci do zdrowia:) Trzymam kciuki! A co do obserwacji...to masz rację...ja już czasami myślę, że jestem przeczulona, ale to chyba dlatego, że mam wielkiego bzika na punkcie Koksa :D Dobrze, że "mamy" doktora Jarka, który te panikarskie zapędy hamuje :))))
A przyjemność z posiadania futra... Koks jest tak uroczym zwierzakiem, że przyjemność z tego, że jest ze mną jest ogromna i tylko rośnieeee :D Chcę tylko, żeby on czuł się dobrze i czuł, że jest kochany i szanowany jako pełnoprawny domownik i członek małej rodziny :D Co prawda ostatnio Koks się na nas trochę obraża, bo go odchudzamy, ale mam nadzieję, że mu humorki przeminą :roll: Pozdrawiam!
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 czerwca 2007, 16:06

Tamia, dzięki za cieplutkie słowa - od razu mi weselej na duszy :D . Byłam dzisiaj na Wystawie Kotów i stwierdziłam, że urodą Fiodor wcale nie ustępuje rasowcom i naprawdę mogę być z niego dumna. Tak zresztą jak większość szczęśliwych posiadaczy dachowców, bo dla nas nasze futra i tak zawsze będą najpiękniejsze :lol: A co do doktora Jarka - to święte słowa :D I mała rada dla właścicieli przyszłych pacjentów dr Orła - jeśli On coś zaleci należy się tego trzymać. Ja miałam przez jakiś czas karmić kota Hill'sem c/d ze względu na struwity, po miesiącu kota pożałowałam zmieniłam na RC n02 no i skończyło się to nawrotem choroby. Na głupotę nie ma rady :(
Awatar użytkownika
tamia
Posty:12
Rejestracja:21 kwietnia 2007, 20:45

10 czerwca 2007, 17:02

ATA,a jak długo Fiodorek był na Hillsie?Moje futro na razie od 5 tygodni jest na RC Urinary. Struwitów już nie ma, ale dostaliśmy od doktora Jarka wskazówkę, żeby dalej podawać RC, tylko w mniejszych ilościach, bo grubasek się z Koksa zrobił :roll: Ja słyszałam, że ta nowa RC, którą dałaś Fiodorkowi, nawet jest niezła, ale może nasze koty są skazane na karmy weterynaryjne dla "pęcherzowców"? :?
A uroda naszych kotów jest niepodważalna i tyle! :lol:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 czerwca 2007, 17:41

Fiodor najpierw był półtora miesiąca na RC Urinary - niestety fosforany się potworzyły. Wiem z Miau, że niektóre koty na RC nie reagują. Dlatego ostatnim razem (półtora miesiąca tamu) dr Jarek zalecił na początek Hill'sa s/d - jakieś trzy tygodnie, a później zmianę na c/d. W sumie Hill's był jakieś 5 tygodni. Później wszedł RC i chociaż Hill's był w miseczce obok to już tego moje futro nie chciało jeść. Ten nowy Royal (n02 - dla tłuścioszków) jest rzeczywiście rewelacyjny i jeżeli kot nie ma problemów z drogami moczowymi to bardzo polecam. Fiodor tą karmę uwielbiał, pięknie na niej pił, regularnie biegał do kuwety, niestety gorzej z pH moczu. W RC n02 magnezu, fosforu i wapnia jest dwa razy więcej niż w Hill'sie c/d, a to w tym przypadku niedobrze. Tak jak piszesz nasze koty są skazane na jeden rodzaj karmy i musimy to przeboleć (one też) :( . Ideałem byłoby przejść na lecznicze-mokre, ale mój kot konsekwentnie odmawia jedzenia puszek i saszetek c/d. Może Tobie się uda przekonać Twojego Koksika do mokrego RC? Powodzenia! :D
Awatar użytkownika
tamia
Posty:12
Rejestracja:21 kwietnia 2007, 20:45

10 czerwca 2007, 20:09

Oj Koks i mokre RC nie ma szans, mogę sobie tylko pomarzyć. Sos wyliże i tyle, a później pół dnia miauczy, że głodny ;) Rozpieszczony łobuz ;) Jak na razie pozostajemy na Urinary i zobaczymy co będzie dalej. Koks uwielbia wszystkie suche RC, za to nie bardzo jadl Hill'sa Light, wiec c/d pewnie też by gardził. Mokre Hills było dobre, ale tylko 2 dni, później już też mu się znudziło. Pewnie go rozpuściłam ;) Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości