Czy "nerkowiec"???

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

07 września 2007, 17:27

Biegunki nie ma i właściwie nigdy nie miał . Kupale ma twarde , dobrze się czuje , szaleje jak nigdy więc chyba poczekam do wtorku na naszą panią wet. Chyba, że doktor Jarek poradzi żeby jak najszybciej się zgłosić do wet, wtedy zdaję sie na Niego i biegnę do innego wet.
Tak sobie myśle, że lepiej mieć chyba pasozyty niż PNN , pasożyty można zawsze wygonić :)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

07 września 2007, 17:34

No pewnie, że lepiej :lol: Mam nadzieję, ze teraz już wszystko będzie OK. Trzymam za to kciuki! Obrazek
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

11 września 2007, 15:04

Byłam u wet.
Rudolfinko dostał Ditrivet 120 , dawka na 7 dni , po zakończeniu podawania poczekać jeszcze tydzień i powtórzyć badania kału. Po powrocie do domku wyczytałam , ze przeciwskazaniem na podawanie tego leku jest uszkodzenie nerek lub wątroby :?: :?: i cała jestem "głupia" , tu fortecor nadal podawanyna nerki a tu lek który własciwie nie powinien byc podawany "nerkowcowi" . Dziwne to wszystko , ale nic muszę komuś zaufać .
A Rudolfinko szaleje z gościem :D


OTO:
"Przyczajony Tygrys ukryty Smok(czek)"
Obrazek
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

11 września 2007, 18:29

A jednak nie wytrzymałam , pojechałam z tymi wszystkimi wynikami badań( krwi, moczu i teraz kału) do nowej lecznicy w moim miasteczku . Pierwsze wrażenie z rozmowy z wet BARDZO dobre , dopytywał się, myślał i nie wstydził się powiedzieć, że nie spotkał się jeszcze z takim pierwotniakiem"rivolta". Ma się skonsultować z kolegą w W-wie i jutro może coś już bedzie wiedział. Narazie odłożyłam podanie Ditrivet-u , zobaczymy jutro.
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

13 września 2007, 06:13

Podaję Drivet
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

03 października 2007, 11:47

Ponowne wyniki bad. parazytologicznego kału:

PRóBKA NR 1: W badanej próbce kału jaj pasożytów nie stwierdzono.

PRÓBKA NR 2: W badanej próbce kału jaj pasożytów nie stwierdzono.

PRÓBKA NR 3: W badanej próbce kału jaj pasożytów nie stwierdzono.


:D :D

Jutro spróbuję złapać mocz i do wet. na badanie krwi. Mam nadzieję, że bedzie OK
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

05 października 2007, 11:52

Juz po wizycie..i powiem tak :

Biochemia w normie ....Kreatynina 1,8 :)

Morfologia właściwie bez zmian...nadal bardzo mało leukocytów 4,5 tys mm3

Elektrolity :
Na w normie
K 4,01 mmol/L za mało nadal pomimo podawania asparginu.
Chlorki 118,9 mmol/L troszke podwyższone

Mocz:
ph 8
Cięzar właściwy 1.020
białko śladowe
Urobilinogen 3.2 umol/l
leukocyty 0-2 wpw
pasma śluzu d.liczne
Kryształy fosfor. am-magnez liczne

Wet odstawił RC renal a zalecił podawanie RC Urinary . Do tego po 1/2 tabletki no-spy rano i wieczorem i obserwować , obserwować .
Cały czas mam podawać fortecor.
Na tej nowej karmie Rudolfinek ma być 1- 1,5 miesiąca i potem kontrola.
Cieszę się, że kreatynina spadła a z tymi kryształkami też sobie poradzimy :)
[/b]
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

05 października 2007, 12:24

Cieszą nas coraz lepsze wiadomości. Tak trzymajcie :lol: .
Mizianki dla futrzaków
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

05 października 2007, 12:39

Ja też się bardzo cieszę. :lol: Nie ma to jak dobre wieści :D . Spróbuj tylko za jakieś dwa tygodnie złapać mocz i skontrolować co tam widać, bo na przykład mój Fiodor nie poszedł na RC Urinary. Zareagował dopiero na Hill'sa s/d i c/d. Ale może Rudolfinkowi wystarczy RC? Mizianki dla Rudaska :D
Ostatnio zmieniony 05 października 2007, 16:25 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

05 października 2007, 13:08

Amika , ADA - dziekujemy razem z Rudolfinkiem :)

Łapanie moczu u Rudolfinka to sama przyjemność :lol: :lol: , napewno za dwa tygodnie zrobię kontrolę -nawet dla samej siebie :)

Miłego dnia :D
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

18 października 2007, 20:07

Witam :)
Zrobiłam dzisiaj badanie kontrolne moczu Rudolfinka :

Mocz:
ph 7,5
Cięzar właściwy 1.025
białko nieobecne
Urobilinogen 3.2 umol/l
Osad moczu:leukocyty 3-5 wpw
Erytrocyty swieże 1-2 wpw
Nabłonki płaskie d.liczne
Bakterie d.liczne
pasma śluzu d.liczne

Nie ma kryształków ale pokazały się erytrocyty , od 2 tygodni na diecie urynary , ale równiez cały czas ma podawany fortecor5 (1/4 tab), aspargin i no-spa .

Nie wiem czy mam jechac do wet. czy czekać do ok 10 listopada , stosując dietę i jechać dopiero wtedy na umówioną już wizytę .
danuta51
Posty:1
Rejestracja:21 października 2007, 18:29
Lokalizacja:Holandia

21 października 2007, 23:50

Witam serdecznie
Moja 16 letnia kotka perska Maszenka zmarla poltora roku temu na niewydolnosc nerek , chcialam sie z wami podzielic historia jej choroby poniewaz mieszkamy w Holandii i chcialabym zebyscie wiedzieli ze tutaj tez nie czynia cudow , poniewaz ktoras z was napisala o transplantacji nerki na zachodzie .
w sierpniu 2005 przy wizycie o lekarza na szczepienie okazalo sie ze Masza ma wysokie cisnienie ktore wlasnie zle wplywa na prace nerek , ale wtedy z nerkami jeszcze wszystko bylo dobrze . Calym problemem bylo to ze Maszy nie dalo sie podawac jakichkolwiek proszkow kilka lat temu Masza dostawala flagyl po 3 dniach dostala mocnych bolow wiec od razu przerwalam ale od tej pory Masza zmieniala sie w tygrysa gdy podchodzilo sie do niej z tabletka na szczescie byla zdrowa .
w lutym 2006 masza przestala jesc i bardzo duzo pila poniewaz wiedzilam ze jej nerki sa zagrozone od wysokiego cisnienia od razu kontrola i tak nerki byly chore i Maszy nie mozna bylo leczyc leki z wielki trudem mogl podawac jej tylko lekarz , dostala kroplowke podskorna ale rowniez na boki lekarz wkowal sie w kilka miejsc na boki tez zeby nie wszystko poszlo w jedne miejsce to byla meczrnia Masze bolalo po 2 dniach kroplowek Masza zaczela troche jesc ale tylko wtedy kiedy talerzyk podsuwalam jej pod mordke takze co pol godziny latalam za nia z jedzeniem i prosilam zeby jadla za kazdym razem liznela 2, 3 razy ale w ciagu calego dnia troche sie nazbieralo , diety jesc nie chciala ani suchego k/d Hills ani mokrego , mokre zakopywala ze wstretem .Na proszki jezdzilismy do lekarza kazdego dnia po 5 dniach Masza przestala jesc , przerwalismy leki , Masza zaczela jesc znowu>
Takze wiedzielismy ze dni Maszy sa juz policzone bez leczenia i diety choroba postepowala bardzo szybko , jedyne co moglismy zrobic to byly tylko kroplowki ale na te zaczelam tez z nia jezdzic tylko raz na tydzien bo Maszenka bolaly .
w ten sposob udalo nam sie przedluzyc jej zycie o 3 miesiace , lekarz tez mi powiedzial ze narki nie bola czasami czula sie zle bo jak powiedzial lekarz miala zgage i po kroplowce 1 , 2 dni byla bardzo niemrawa .
tez pytalam lekarza o transplantacje nerki , zrobila bym dla niej wszystko zeby ja wyleczyc ale mi odpowiedzial ze transplantacja to tylko w Ameryce i tak staremu kotkowi by tez nie zrobili
11 maja 2006 przyjechal do domu lekarz zeby dac jej zastrzk usypiajacy. Masza nie jadla i co najwazniejsze nie pila juz od 5 dni i od dwoch dni zaczela sie juz skarzyc nie wychodzila juz z szafy eutanazja to jedyne co moglismy w tej sytuacji zrobic zeby sie nie meczyla o nadzieii nie bylo juz zadnej .
czego dowiedzialam sie w czasie choroby Maszy a co pokrywa sie z waszymi wiadomosciami to jest , ze nerki nie bola Masza czula sie przez te 3 miesiace niezle nawet bawila sie od czasu do czasu .
Druga wiadomosc to , przy chorobie nerek nie mozna dawac ryby ze wzgledu na duza ilosc fosforu w rybach .
Siostra Maszenki Ina w tej chwili 17 i po roku zaczyna tez miec wartosci nerek na granicy jest na diecie k/d Hills suchej bo zadnej mokrej diety nie chce jesc, nerki kontrolujemy co miesiac ale od 7 miesiecy wartosci stoja w miejscu lekarz nie widzi jeszcze potrzeby podawania Fortekoru
z tym ze z Ina nie bedzie problemu z podawaniem lekarstwa jak zajdzie taka potrzeba mam nadzieje ze to przedluzy jej zycie .
Moje male mialy jeszcze trzy siostry wszystki 3 zmarly w 2006 tak jak Maszenka ale nie na nerki mialam z wlascicielami kontakt.
pozdrawiam
danuta
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

23 października 2007, 23:36

Uska 3 te wyniki nie są złe, ale co do wizyty musisz porozmawiać, że swoim lekarzem. To pH trochę nieładne.
Uska3
Posty:49
Rejestracja:23 lipca 2007, 11:46
Lokalizacja:Myszków

24 października 2007, 05:42

Dziękuje Panie doktorze :) , już dzwoniłam do swojej wet i mam nadal podawac zalecone leki a za dwa tygodnie ( jesli oczywiście nic sie nie będzie złego działo ) kontrolne badania .
Pozdrawiam serdecznie
pixie65
Posty:13
Rejestracja:19 lipca 2006, 20:01

30 października 2007, 13:52

Uska3 pisze:Wet odstawił RC renal a zalecił podawanie RC Urinary . Do tego po 1/2 tabletki no-spy rano i wieczorem i obserwować , obserwować .
Ja mam pytanie dotyczące podawania karmy Urinary kotom z "nerkowymi" problemami...Czy to aby na pewno jest bezpieczne?Przeciwwskazaniem do stosowania tej karmy jest m.in. przewlekła niewydolność nerek, niewydolność serca, nadciśnienie i stosowanie środków zakwaszających mocz.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości