kotka się często krztusi
Witam. Od jakiegoś czasu zauważyłam , że moja 12 letnia kotka czesto sie krztusi. Dzieje się to jak pije wodę z kranu ale też jak np fuczy ze złości lub po prostu leży spokojnie.Z czego to może wynikac? Czy to moze byc powazny problem? Bardzo prosze o podpowiedzi.
Mój Pucus czasami tak ma. Wet go zbadał i nie stwierdził niczego podejrzanego. Te dolegliwości, z tego co wiem, mogą wynikać z zarobaczenia kociastego, a moga też być wynikiem niewydolności układu krążenia, ale to może stwierdzić tylko lekarz. Czy Twoja kicia jest regularnie odrobaczana?
Właśnie dawno, trochę ponad rok nie była odrobaczana. Jest to kotka która nie wychodzi na zewnątrz i mam tez jeszcze jedna kotkę która miała niedawno sprawdzany kał i nie było pasożytów w nim. Mozliwe jest to żeby jeden kot w domu miał robaki a drugi nie?
jeśli się to gwałtownie pojawia często jest to objawem zapalenia krtani, gardła. Czasami jeśli to narasta a zwierzę jest starsze dzieje się przy problemach z sercem.
Napisalam na forum o krztuszeniu kota i nagle przestal sie krztusic. Czy to mozliwe ( zakladajac najgorsza opcję) ,ze jesli wczesniej krztusiła by się z powodu chorób serca, to czy moze to krztuszenie chwilowo się uspokoic i znow powrocic? Czy raczej juz nigdy nie ustaje? Chodzi mi o to czy mozna założyc , ze to był problem z gardlem lub z krtanią? Wiem , ze najlepiej z nia przyjechac do lecznicy , ale straszny agresor się z niej zrobil po kilku przebytych operacjach.
moj kot tez od czasu sterylizacji, jest bardzo agresywny w lecznicy. dlatego najpierw poszlam sama i dobrze zrobilam, bo najpierw lekarze stwierdzili, ze trzeba wyeliminowac robaki, a jesli okaze sie ze to nie byly one , to dopiero wtedy zrobic przeswietlenia i badania. w moim przypadku to byla dobra decyzja- choc nie wiem czy mamy na mysli to samo krztuszenie sie. a jak to wyglada? moja kotka przykladala glowke do podlogi i zachowywala sie tak jakby chciala wypluc cos co jest gdzies gleboko w gardle.
troche nie w temacie, ale jedna rzecz mnie zdziwila- zapytalam wczoraj weterynarza ( bo bylam kupic nastepny odrobaczacz) czy sa takie robaki ktorych nie widac? bo skoro przeszlo tzn ze byly, a ja mimo uwaznej obserwacji nie wiedzialam ani jednego. a wet powiedzial mi ze raczej nie....troche dziwne, bo to sie wyklucza.
życze zdrowia "kotkowi"
troche nie w temacie, ale jedna rzecz mnie zdziwila- zapytalam wczoraj weterynarza ( bo bylam kupic nastepny odrobaczacz) czy sa takie robaki ktorych nie widac? bo skoro przeszlo tzn ze byly, a ja mimo uwaznej obserwacji nie wiedzialam ani jednego. a wet powiedzial mi ze raczej nie....troche dziwne, bo to sie wyklucza.
życze zdrowia "kotkowi"
Mój Pucuś też się krztusi w ten sposób.
Co do niewidzialnych robaków - nie wiem.
Co do niewidzialnych robaków - nie wiem.
Moja kotka krztusiła się w taki sam sposób jak wyżej opisane. Pomyślałam sobie , ze mogła miec jakis problem z gardlem poniewaz uwielbia pic wode prosto z kranu. Teraz jej juz nie daje takiej wody, pije z miseczki ustawionej na umywalce. Czesto tą wode wymieniam ale na pewno nie jest juz tak zimna jak ta prosto z kranu. Moze to byla przyczyna krztuszenia.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości