Panie doktorze!
U mojego kota zdiagnozowano na podstawie biopsji jelita przewlekłe wytwórcze zapalenie jelit. Nie mogę znaleźć informacji nt tej choroby - dlaczego "wytwórcze"? Jak Pan by to leczył? Encorton, zalecony przez weterynarza, nie daje efektów (kot był leczony Encortonem jeszcze przed tą diagnozą, teraz od 2 tygodni też - nie widać poprawy).
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pytanie do dr Orła
a jakie ma objawy?
Objawy to codzienne ( poranne najczęściej) wymioty (piana, ślina, niestety ostatnio dwukrotnie - częściowo strawione jedzenie). Utrata wagi, brak apetytu - nie tknie żadnej gotowej karmy, naprawdę próbowaliśmy bardzo wielu (właśnie zamówiliśmy Calo-pet z Waszego sklepu, może pomoże uzupełnić niedobory skł. odż.).
Od prawie miesiąca przyjmuje Encorton 5 mg, od wczoraj też Famidynę 2,5 mg i Metoclopramid 2,5 mg rano. Wczoraj był jedyny dzień bez wymiotów od bardzo długiego czasu, niestety dziś, mimo Metoclopramidu, zwrócił jedzenie
Czytałam o dobroczynnym wpływie zastrzyków B12 i zamierzamy je zastosować. Zastanawiam się też nad podawaniem Encortonu co drugi dzień, przynajmniej przez jakis czas. A może w ogóle trzeba zrobić przerwę w sterydach?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Od prawie miesiąca przyjmuje Encorton 5 mg, od wczoraj też Famidynę 2,5 mg i Metoclopramid 2,5 mg rano. Wczoraj był jedyny dzień bez wymiotów od bardzo długiego czasu, niestety dziś, mimo Metoclopramidu, zwrócił jedzenie
Czytałam o dobroczynnym wpływie zastrzyków B12 i zamierzamy je zastosować. Zastanawiam się też nad podawaniem Encortonu co drugi dzień, przynajmniej przez jakis czas. A może w ogóle trzeba zrobić przerwę w sterydach?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Dla przypomnienia tu jest trochę informacji o historii choroby i leczeniu kociastego MerolikaJarek pisze:a jakie ma objawy?
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... highlight=
witam
Przeglądam to forum pod kątem tematu zapalenie jelit u kota. Panie doktorze mam problem z moją kotką - od około 3 miesięcy ma ona problemy kupą, bardzo często kupale są luźne, okresy dobrej kupy raczej krótkie. Zaczęło się to mniej więcej przed zajściem kotki w ciążę, potem przez cały okres ciąży , a potem wychowywania kociąt problemy z kupą są stałe. małe mają teraz prawie 9 tygodni. Leczenie zaczęliśmy od reagowania doraźnie, a więc podawanie smecty, diadoga, probiotyków. Generalnie niewiele to dawało. Kiedy małe się już usamodzielniły zrobiliśmy kotce badanie kału na wydajnośc trypsyny -okazała się 100 procentowa. następne w kolejności było badanie kału z 4 dni na pasozyty itp - to takze nic nie wykazało. Wetka podejrzewa więc zapalenie jelit. Proponuje leczenie biotylem i metronidazolem plus odpowiednią karmę. Kotka przez cały okres ma duży apetyt ale nic po niej nie widać, jest raczej chuda. Kotka zywi się obecnie RC babycatem i kilkoma innymi odmianami RC, do tego gotowe tacki Miamor Kitten lub gotowana pierś indyka.
Jest to raczej wybredna kotka i na RC Intestinal nie ma szans....
Myślę o jednej z karm Trovet - która by Pan polecał przy wymienionym wyżek leczeniu. no i czy podejrzenie o zapalenie jelit jest uzasadnione?
Szczerze jestem juz załamana - kotka oprócz swojej chudości normalnie funkcjonuje, zajmuje się dziećmi, sierśc ma w idealnej kondycji. proszę o głos w tej sprawie
Przeglądam to forum pod kątem tematu zapalenie jelit u kota. Panie doktorze mam problem z moją kotką - od około 3 miesięcy ma ona problemy kupą, bardzo często kupale są luźne, okresy dobrej kupy raczej krótkie. Zaczęło się to mniej więcej przed zajściem kotki w ciążę, potem przez cały okres ciąży , a potem wychowywania kociąt problemy z kupą są stałe. małe mają teraz prawie 9 tygodni. Leczenie zaczęliśmy od reagowania doraźnie, a więc podawanie smecty, diadoga, probiotyków. Generalnie niewiele to dawało. Kiedy małe się już usamodzielniły zrobiliśmy kotce badanie kału na wydajnośc trypsyny -okazała się 100 procentowa. następne w kolejności było badanie kału z 4 dni na pasozyty itp - to takze nic nie wykazało. Wetka podejrzewa więc zapalenie jelit. Proponuje leczenie biotylem i metronidazolem plus odpowiednią karmę. Kotka przez cały okres ma duży apetyt ale nic po niej nie widać, jest raczej chuda. Kotka zywi się obecnie RC babycatem i kilkoma innymi odmianami RC, do tego gotowe tacki Miamor Kitten lub gotowana pierś indyka.
Jest to raczej wybredna kotka i na RC Intestinal nie ma szans....
Myślę o jednej z karm Trovet - która by Pan polecał przy wymienionym wyżek leczeniu. no i czy podejrzenie o zapalenie jelit jest uzasadnione?
Szczerze jestem juz załamana - kotka oprócz swojej chudości normalnie funkcjonuje, zajmuje się dziećmi, sierśc ma w idealnej kondycji. proszę o głos w tej sprawie
wykonaj na czczo badania krwi biochemia i morfologia. Wtedy podpowiem co dalej.
Moja wetka dała nam biotyl i metronidazol na 6 dni stosowania, na razie jeszcze kotu tego nie podałam, dziś w nocy zrobiła bardzo dobrą kupę. Czy więc podawać te leki czy się wstrzymać do czasu badania krwi?
niestety nie mogę Ci powiedzieć co masz zrobić , bo chcesz ze mną "zagrać w totolotka" , a ja nie mogę w zgaduj zgaduli brać udziału. Dąż do poznania przyczyny choroby.
Witam
Moja kotka jest po kuracji biotylem (12 zastrzyków) i metronidazolem. W czasie trwania tej kuracji nabrałam juz nadziei, bo kupy poprawiły się. Niestety trzy dni temu zamiast dalszej poprawy nastapiło pogorszenie konsystencji kup. Przy jednym z wypróżnień, na jego końcu pojawiła się krew. Zrobiliśmy więc badanie krwi. Okazało się że jest przekroczona norma leukocytów - wyszło 26000 i duża ilość białych krwinek kwasochłonnych. Nasza pani doktor mówi, ze te ostatnie wskazują albo na pasożyty, albo na nadwrażliwość pokarmową albo na nadwrażliwość immunologiczną.
Teraz jestem w kropce bo pani doktor zasugerowała że albo zrobimy jeszcze jedno badanie kału na pasożyty - biorąc pod uwagę że pierwsze badanie było fałszywie pozytywne (wtedy kał do badania był zbierany z 4 dni), albo też na początek wykonamy posiew w laboklinie. Chodzi o to aby eliminować przyczyny choroby. Nie wiem na co się zdecydować, nasz lekarz pozostawia to do mojej decyzji ze względu na koszty. Ale pomijając koszty proszę o obiektywną radę - czy po kuracji takimi środkami jak biotyl i metronidazol jakieś pasozyty w ogóle mogły jeszcze przetrwać? czy sensowne jest powtórzenie badania kału żeby je wykluczyć? czy może od razu zlecić posiew?
Moja kotka jest po kuracji biotylem (12 zastrzyków) i metronidazolem. W czasie trwania tej kuracji nabrałam juz nadziei, bo kupy poprawiły się. Niestety trzy dni temu zamiast dalszej poprawy nastapiło pogorszenie konsystencji kup. Przy jednym z wypróżnień, na jego końcu pojawiła się krew. Zrobiliśmy więc badanie krwi. Okazało się że jest przekroczona norma leukocytów - wyszło 26000 i duża ilość białych krwinek kwasochłonnych. Nasza pani doktor mówi, ze te ostatnie wskazują albo na pasożyty, albo na nadwrażliwość pokarmową albo na nadwrażliwość immunologiczną.
Teraz jestem w kropce bo pani doktor zasugerowała że albo zrobimy jeszcze jedno badanie kału na pasożyty - biorąc pod uwagę że pierwsze badanie było fałszywie pozytywne (wtedy kał do badania był zbierany z 4 dni), albo też na początek wykonamy posiew w laboklinie. Chodzi o to aby eliminować przyczyny choroby. Nie wiem na co się zdecydować, nasz lekarz pozostawia to do mojej decyzji ze względu na koszty. Ale pomijając koszty proszę o obiektywną radę - czy po kuracji takimi środkami jak biotyl i metronidazol jakieś pasozyty w ogóle mogły jeszcze przetrwać? czy sensowne jest powtórzenie badania kału żeby je wykluczyć? czy może od razu zlecić posiew?
Jeszcze wspomnę tylko że biorąc pod uwagę nadwrażliwość pokarmową staram się uprościć diete kota. Nie chce jesć intestinalu RC, więc kupiłam jej na próbę Trovet HLD, w miarę jej smakował ale po zjedzeniu niecałych 500g w rozwolnionej części kupy kota zauważyłam małe grudki. Kiedy przyjrzałam się chrupkom okazało się że w swojej masie mają takie grudeczki. Zrezygnowałam więc z zakupu większej ilosci tej karmy i postawiłam na Hill's I/d. Poza tym kotka dostaje już tylko mokre które ma w składzie 90 procent kurczaka i ryż, lub coś podobnego.
co z wynikami krwi - biochemia? O jakich pasożytach piszesz? Mertoniazol tylko działa na pierwotniaki i bakterie na inne pasożyty w ogóle.