Mam problemy z 11miesięczną koteczką, wziętą dokładnie tydzień temu (25.10.) ze schroniska w Olsztynie (trafila tam 13.10.2008). W schronisku zrobiono jej sterlizacje, ale pracujący tam wet nie zapisał kiedy zabieg się odbył..tak samo tyczy sie szczepień, odrobaczania i srodków na świerzbowca usznego(jeżeli wogóle był podany)...nic nie wpisali do książeczki zbdrowia która wczesniej posiadała...
Uszy był w okropnym stanie
od 27.10. przyjmuje leki na świerzbowca Betamox, Vecort, Ivomec
29.10 Dexafort, Ivomec
31.10 Dexafort, Ivomec plus na odrobaczanie Vetminth
Wczoraj w kale pojawiły sie glizdy, a w nocy rozluźniony, śluzowaty kał z krwią.
Kotke karmimy whiskasem juniorem oraz purina one steril cat.
Podałam jej też lakcid
W przełyku coś jej zalega, podajemy jej Bezopet bo kotka ma dluższą sierść, jak narazie na to nie pomogło.
Czy glizdy mogą przejść do przełyku?
cd..problemy z11miesięczną koteczką:(prosze o pomoc dr.Jarka
Tak, kotka może nawet zwrać glistami.
Vetminth jest jednym z łagodniejszych środków na odrobaczanie i nie zawsze skutecznym. Ale teraz lepiej nie podawć nic silniejszego, bo kotka jest w trakcie leczenia. Teraz co najwyżej możesz powtórzyć Vetminth a za jakiś czas odrobaczyć czymś silniejszym (np. tabletki Cestal Cat).
I poszukaj jakiejś lepszej karmy, bo Whiskasem kotki nie postawisz na nogi.
Vetminth jest jednym z łagodniejszych środków na odrobaczanie i nie zawsze skutecznym. Ale teraz lepiej nie podawć nic silniejszego, bo kotka jest w trakcie leczenia. Teraz co najwyżej możesz powtórzyć Vetminth a za jakiś czas odrobaczyć czymś silniejszym (np. tabletki Cestal Cat).
I poszukaj jakiejś lepszej karmy, bo Whiskasem kotki nie postawisz na nogi.
z kicią nadal sa klopoty, była leczona pod katem przeziebienia. Dostawała dexafort i betamox w iniekcji, przedłużono jej leczenie synergalem(ost dawka byla wczoraj) w tab, ale jak dotad nie ma poprawy.
Przy osluchiwaniu szmery pechyrzykowe byly prawidłowe.
Kicia nadal kaszle, ma katar(ropna wydzielina),kicha jakby cały czas coś jej przyszkadzało w nosie i gardle, co jakis czas oddycha przez otwarty pyszczek, oddech jest swiszczacy
jezeli chodzi o jej samopoczucie to jest ok, ma ochote na zabawe, jest wesoła
nie wiem juz co robic
Przy osluchiwaniu szmery pechyrzykowe byly prawidłowe.
Kicia nadal kaszle, ma katar(ropna wydzielina),kicha jakby cały czas coś jej przyszkadzało w nosie i gardle, co jakis czas oddycha przez otwarty pyszczek, oddech jest swiszczacy
jezeli chodzi o jej samopoczucie to jest ok, ma ochote na zabawe, jest wesoła
nie wiem juz co robic
wydaje mi się , że opisujesz typowe objawy kataru kociego.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości