zapalenie trzustki u kota

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

rambekfenek
Posty:1
Rejestracja:16 grudnia 2008, 19:28

16 grudnia 2008, 20:18

Bardzo niepokoi mnie stan mojego kocura.Od półtora miesiąca jest leczony na zapalenie trzustki.Kot ma 10 lat ,jest wykastrowany, nie wychodzi na pole.Choroba zaczęła się wymiotami, kot nie jadł ,nie pił, był osowiały, leżał pod kaloryferem,stracił na wadze.Weterynarz zrobił badania krwi.30.10 08 ALP66,AST 32U/L,ALT 51 U/L,BUN 26 mg/dl,kreatynina 3,4mg/dl, amylaza 2622U/l. Weterynarz stwierdził zapalenie trzustki.Przez 3 dni dostawał antybiotyk, steryd i lek rozkurczający.Kot w czasie podawania zastrzykow czuł się dobrze, apetyt wrócił, kot bawił się.Jak tylko skończył brać zastrzyki ,wróciły wymioty, brak apetytu,sierść matowa, nastroszona.No i następna dawka zastrzyków i tak powtarzane było to leczenie 3 razy.Jeszcze zapomniałąm o diecie , na zleceniewe wet. kot jadł najpierw Royal sensitiviti , po tygodniu pozwoliłwłączyć ,chudą wołowinę, gotowanego kurczaka z ryżem i gotowaną rybę.Obecnie kot dostaje Dexamethason tabl. przez 5 dni i 3 dni przerwy.W sumie dostał 15 tabletek.Martwię się , bo kot nie czuję się całkiem dobrze ,zmarniał są 2-3 dni jak je więcej nie wymiotuje i zachowuje się normalnie apotem znów wymioty ,brak apetytu jest apatyczny. 9.12.08 zrobiliśmy kontrolne badania ALP 55, AST 28, ALT 38, BUN 22, kreatynina 1.8 / obniżyła SIĘ/ ,AMYLAZA 2082 / też spadła ale niewiele/, cukier 98 , morf. hemat.48,9, hemogl. 14,7, erytrocyty 8 820 000, leukocyty 5700, MVC 55, płytki 225 000.Teraz je też hilsa i/d. Zastanawiam się cz jest to prawidłowe leczenie? a może kotu jest coś innego no bo to leczenie idzie opornie a kocurek cierpi i marnieje w oczach. Bardzo proszę o jakąś radę bo nie wiem co robić dalej. Pozdrawiam.
tayekuna
Posty:105
Rejestracja:29 kwietnia 2007, 16:53
Lokalizacja:Rębisze Działy

16 grudnia 2008, 20:37

Przenieś temat do działu kotów, tam pewnie predzej uzyskasz odpowiedż.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

24 grudnia 2008, 22:51

leczenie takiego stanu trwa kilka tygodni non stop. Z reguły 2-6 miesięcy czasem ale wyjątkowo do końca życia. Więc należy uzbroić się w cierpliwość i starać się oprzeć na stałym leczeniu nie na dorywczym ( zastrzyki). Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeśli po podjętym leczeniu nie ma poprawy jeszcze raz dokładnie przyjrzeć się kotu.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 11 gości