Alergiczny kotek?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

26 lutego 2009, 16:17

Witajcie!Wzięliśmy w sierpniu ze schroniska 2 małe kotki(z jednego miotu),miały pchły,robaki,katar i ranki na języczkach...acha...jeszcze grzybicę.Trochę to trwało zaczem wyszły z tego,zostały zaszczepione, Misiek jest zupełnie zdrowy,natomiast Kacperek dwukrotnie miał "rozlewające się" rany na głowie,leczone bez zdiagnozowania jako powrót grzybicy?jako rozdrapane,zainfekowane ranki nieznanego pochodzenia? za każdym razem trwało to ok.miesiąca.aktualny stan rozpoczął się w połowie grudnia,ranki ciągle się rozlewają,stare się goją,nowe rozrastają,,Kacperek ciągle się drapie,zrobił się apatyczny,łeb i kark ma prawie łysy ,ze strupkami i sączącymi się nowymi rankami.Zmieniliśmy lekarza,podejrzewa alergię,od ok.miesiąca je tylko suchą karmę Hypoallergenic i puszki Hills dla alergików.Od grudnia dostaje sterydy i z przerwami antybiotyki w tabletkach,miejscowo kolejno Surolan,Panolog i coś tam jeszcze....ale poprawy nie ma.Miśka wynieśliśmy tymczasowo do teściów żeby go nie wylizywał i nie skakał na biedaka(bardzo mu się podobał kołnierz),czekamy na wyniki(wymaz z ranek,wyskrobiny ze skóry)....czy ktoś miał podobne kłopoty?...pocieszcie nas....dajcie nadzieję! co mozemy jeszcze zrobić.Nasz lekarz jest ponoć dobry...ale nie bardzo rozmowny.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

26 lutego 2009, 21:32

Przykro mi ale nic nie potrafię doradzić i chyba inni tutejsi kociarze też nie mają takich doświadczeń.

Zanim dr. Jarek tu zajrzy, to w międzyczasie szukaj pomocy xxxxxxxxxxxxxxx, tam jest sporo kotków z alergią.
Poza tym wśród forumowiczów tam są również lekarze wet. Tylko dobrze jest napisać skąd jesteś. Zdjęcia ranek pewnie też byłyby pomocne.

Trzymam kciuki by wreszcie postawić właściwą diagnozę i kicio jak najszybciej wyzdrowiał.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 marca 2009, 10:52

bardzo dobrze , że zostały probione badania z tej skóry. Może tak przebiegać alergia, ale najlepiej teraz poczekać do uzyskania wyników. Napisz je tutaj jak się uda to dołącz także zdjęcia.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

01 marca 2009, 12:42

Amika pisze:Przykro mi ale nic nie potrafię doradzić i chyba inni tutejsi kociarze też nie mają takich doświadczeń.

Zanim dr. Jarek tu zajrzy, to w międzyczasie szukaj pomocy xxxxxxxxxxxxxxx, tam jest sporo kotków z alergią.
Poza tym wśród forumowiczów tam są również lekarze wet. Tylko dobrze jest napisać skąd jesteś. Zdjęcia ranek pewnie też byłyby pomocne.

Trzymam kciuki by wreszcie postawić właściwą diagnozę i kicio jak najszybciej wyzdrowiał.
Panie Jarku chciałam tylko zwrócić uwagę, że ja nie podałam linka do tamtego forum a tylko jego nazwę, więc nie naruszyłam regulaminu i bardzo dziwią mnie te xxx.

Dla mnie takie postępowanie jest nie do zrozumienia. Dodam, że to nie pierwsza taka sytuacja więc to nie jest tak z rozpędu (niby przez pomyłkę jak już nieraz mi tłumaczono).

Miau nie jest sklepem i nie jest ani dla Krakvetu i ani tego forum żadną konkurencją.
W działaniu dla dobra zwierząt należałoby łączyć siły a nie przeciwdziałać takiej możliwości. Tym bardziej, że Pana obowiązki nie pozwalają Panu na codzienne zaglądanie i udzielanie rad tutaj.

Jest mi niezmiernie przykro i zwyczajnie wstyd, bo lubię to kameralne kocie forum i jego forumowiczów.

Z poważaniem
Anna Mikulska
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

05 marca 2009, 11:34

Niestety nie umiem wstawić zdjęcia.Dostaliśmy część wyników,wyszło że w preparacie bezpośrednim nie stwierdzono komórek drożdżopodobnych,nie wyhodowano bakterii tlenowych,nie stwierdzono strzępek ani zarodników grzybów,badanie parazytologiczne wynik ujemny.Ranki roznoszą się na uszy i podgardle,brzydko to wygląda,kocina drapie się,próbuje zerwać kołnierz.W sobotę skończył antybiotyk w tabl. od dzisiaj ma dostawać codziennie w zastrzykach Cefa.... coś tam.Czy to możliwe że przez tyle czasu nie zadziałała ani karma ani żaden lek!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 marca 2009, 17:17

a próbowaliście stosować jakieś leczenie przeciwalergiczne?

Amiko prawdopodobnie z rozpędu ta nazwa została usunięta . Przepraszamy , że tak się stało. Oczywiście z miau nie mamy podstaw walczyć odwalają kawał rewelacyjnej roboty. Ale nieraz z rozpędu jeśli są jakieś namiary coś ulega wyrzuceniu. Najlepiej wtedy też wysłać info komuś na priva. A musimy także zrozumieć, że my na nasze forum łożymy pewne ( niemałe środki i starania ) stąd walka z wszelką reklamą, linkownią itp. Zrozumcie także czasami nas jeśli ktoś stara się wozić nam na plecach . Ale proszę zawsze starajmy się wysłać jeśli wiemy, że może coś zostać usunięte na priva. Pozdrawiam Pani Aniu gorąco i pupile także proszę je podrapać odemnie za uchem.
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

10 marca 2009, 16:04

Nie próbowaliśmy,zdajemy się całkowicie na to co proponuje nasz lekarz,wczoraj podczas wizyty zasugerowaliśmy coś takiego ale stwierdził że koty nie bardzo reagują na leczenie typowymi preparatami antyalergicznymi i teraz dostaje Vecort(?) w zastrzykach,nadal nie mamy reszty wyników.Powiedział że jeszcze nie miał tak opornego na leczenie pacjenta.Kocina wygląda tak że gdybym go widziała na ulicy to bym go szerokim łukiem mijała.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

10 marca 2009, 23:06

no i jak reaguje na ten Vecort?
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

11 marca 2009, 09:01

Dostał dopiero 2x(dzisiaj będzie 3ci) ale drapie się mniej i ranki jakby suchsze :lol:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 marca 2009, 10:09

jeśli dalej utrzyma się taki postęp w leczeniu może to być dowodem na alergię u tego kota.
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

12 marca 2009, 10:53

Kociowi po Vecorcie ranki przysychają (jak na razie),jest żywszy i ma apetyt.Zastanawiam się czy warto robić testy uczuleniowe, bo ponoć rzadko pokazują na co konkretnie zwierzak jest uczulony, ciekawią mnie opinie na ten temat.
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

12 marca 2009, 12:00

Z wyników doszło jeszcze że wyhodowano saprofity....warto się tym przejmować?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 marca 2009, 13:01

ZAWSZzawsze je można znaleźć, testy jak najbardziej tak, przynajmniej rzucą cień na to z czym zwierze ma problem
kry.przy
Posty:14
Rejestracja:21 lutego 2009, 12:53

17 marca 2009, 22:22

Przez kilka dni było lepiej,ale od 4 dni nie miał Vecortu i dzisiaj znowu posypało mu się kilka nowych ranek,drapie się jak szalony,rano pojedziemy z nim do lekarza....cholera....co się dzieje!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 marca 2009, 00:58

95-99 % alergia
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 37 gości