Panie Jarku, proszę o radę
Kotka w zeszły czwartek wymiotowała i przestała jeść i pić, następnego dnia w obawie o odwodnienie (upały !!!) udaliśmy się z nią do lekarza.
Podejrzenie padło na stan zapalny dziąseł, zator sierści lub jakiś wirus jelitowy. Dostała antybiotyk, lek rozkurczający i przeciwzapalny. Ten tryb leczenia prowadziliśmy kolejny dzień (była to już 2 doba bez picia i jedzenia). Trzeciego dnia kot zjadł odrobinę pokarmu ( 9 rano), za naszą namową, ale niestety po wizycie lekarskiej (około 6 wieczorem) zwymiotował całą zawartość żołądka w prawie niezmienionej postaci.
Zaniepokojeni postanowiliśmy szukać pomocy u innego lekarza bo dotychczasowe leczenie nie przynosiło poprawy.
W klinice podjęto decyzję o wynonaniu RTG ( w obrazie gaz w jelitach, pogrubiona ściana żołądka), zasugerowano badanie z kontrastem by wykluczyć niedrożność, nie zdecydowaliśmy się na to badanie bo kot był bardzo osłabiony i zestresowany
Zalecono wykonanie morfologii oraz biochemii, kot miał słabe ciśnienie więc pobrana została jedynie krew na biochemię
Wyniki okazały się bardzo złe. Lekarz sugerował niewydolność nerek i wątroby
ALT 228,610
mocznik 225,9 (451,8 rozrzedzone)
Przez 5 dni kot otrzymywał
kroplówkę płyn Ringera plus glukoza 250 ml
Enrobioflox
Catosol
Tolfedyne
Furosemid
Już w drugim dniu kroplówki wrócił kotu apetyt, kot jadł chętnie, dużo i często, nie wymiotował. Było to dla nas zaskoczeniem gdyż kot od zawsze był niejadkiem, często wymiotował po posiłku. Kot jest chudy (2,5 kg) i bardzo traci sierść
Po ostatniej kroplówce i dawce leków wyniki są następujące
ALT (GTP) 48,90
kreatynina 2,60 mg/dl
mocznik 71,40 mg/dl
Od czasu pierwszych badań lab. kot dostaję wyłącznie karmę Royal Canin Renal, je ją z apetytem kilka razy na dzień, w sumie około półtora szaszetki
Lekarz prowadzący zasugerował dalsze leczenie LESPEWETEM: 2 X dziennie 1/4 tabletki
Mam mieszane odczucia bo w czasie przyjmowania kroplówek kot siusiał dużo a dziś w pierwszej dobie bez kroplówki nie chce pić i nie siusiał jeszcze. Nadal jest żwawy i ma apetyt, jednak nie pije. Na razie nie podaję leku bo boję się że może mu zaszkodzić i go nadmiernie odwodnić.
Boję się że bez kroplówek jego stan znów zacznie się pogarszać, ponownie pojawi się jadłowstręt, wymioty i apatia. Przypominam że drugie wyniki badań dotyczą sytuacji po 5 dniowej kuracji kroplówką.
Z forum wyczytałam że jest wiele leków które stosuje się przy niewydolności nerek, proszę więc o Pańską opinię. Proszę też o Pańską ocenę jakie szanse ma kot na funkcjonowanie bez wlewów i kroplówek.
Będę wdzięczna za pomoc
prośba o konsultację lekarską kotk 13 lat niewydolność nerek
Witam,
mam bardzo podobny problem tyle że z 3 letnim kotem! Cierpi na niewydolność nerek (z tego co usłyszałam od weterynarza obciąża to dodatkowo wątrobę). Kot jak na razie jest na Sanabelle Urinary (po półrocznym jedzeniu karmy weterynajryjnej Renal) i dodatkowo dostaje Ipakitine oraz Hepachol. Wypadanie włosów (jeden z objawów) ustało, natomiast kot w dalszym ciągu ma nieprzyjemny zapach z ust oraz zdarza mu się zwracać pokarm. Kot miał robione USG (kamien w nerkach oraz przerost częci rdzennej) jak i bichemie (mocznik, kreatynina i ALt podwyższone. Czy taki tok leczenia (stabilizowania) kota jest prawidłowy? czy możemy zrobić cos jeszcze?
mam bardzo podobny problem tyle że z 3 letnim kotem! Cierpi na niewydolność nerek (z tego co usłyszałam od weterynarza obciąża to dodatkowo wątrobę). Kot jak na razie jest na Sanabelle Urinary (po półrocznym jedzeniu karmy weterynajryjnej Renal) i dodatkowo dostaje Ipakitine oraz Hepachol. Wypadanie włosów (jeden z objawów) ustało, natomiast kot w dalszym ciągu ma nieprzyjemny zapach z ust oraz zdarza mu się zwracać pokarm. Kot miał robione USG (kamien w nerkach oraz przerost częci rdzennej) jak i bichemie (mocznik, kreatynina i ALt podwyższone. Czy taki tok leczenia (stabilizowania) kota jest prawidłowy? czy możemy zrobić cos jeszcze?
drodzy Państwo nie każcie mi leczyć przez internet, bo mi tego nie wolno robić. Powiem co musicie robić. Kot musi być regularnie oglądany przez lekarza. Macie z lekarzem dzielić się swoimi niepokojami i wątpliwościami. U kota bardzo ważne jest aby pił lub przynajmniej jadł mokrą karmę . Jęli widać , że zwierzę z dnia na dzień czuje się gorzej natychmist powinien znaleźć się u lekarza. Cattuska widać, że Twój lekarz dobrze wie co robi, ale musisz z nim rozmawiać o niepokojach i o zwierzęciu. Ta choroba wymaga STAŁEJ kony=troli i regulacji leków . Mamy zwierzęta, które miesiącami są codziennie u nas na kontroli . Rekordzista jeździł codziennie 1 rok. Nie ważne jakie było święto.
Bardzo dziękuję za odpowiedź
Przepraszam jeśli mój post sugerował że nie mam zaufania do lekarza, który leczy mojego zwierzaka, po prostu bardzo zależało mi na opinii innego lekarza. Bardzo jesteśmy zżyci z naszym kotem i dlatego podchodzę do tematu bardzo emocjonalnie.
Przepraszam jeśli mój post sugerował że nie mam zaufania do lekarza, który leczy mojego zwierzaka, po prostu bardzo zależało mi na opinii innego lekarza. Bardzo jesteśmy zżyci z naszym kotem i dlatego podchodzę do tematu bardzo emocjonalnie.
jeśli lekarz jest doświadczony i mądry wie , że jesli właściciel mówi , że ze zwierzakiem jest coś nie tak , a nic u niego nie widać to musi wierzyć , że właściciel mówi prawdę . Sam się tego już wiele razy nauczyłem. Umawiam się wtedy codziennie na wizytę i przy 2 czy 3 wizycie udaje się wychwycić co się dzieje . Rozmawiaj z lekarzem . Aby być dobrym lekarzem trzeba umieć słuchać ludzi , bo zwierzęta nie mówią . Mówią ich właściciele.
nie raczej nie powinno się stososwać. Sama karma ma zredukowany poziom fosforu i nie trzeba stosować leków redukujących jego ilość w przyjmowanej diecie.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości