prosze o pomoc kotka przestala widziec

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

karolcia1802
Posty:4
Rejestracja:14 sierpnia 2009, 21:51
Kontakt:

14 sierpnia 2009, 22:00

bardzo prosze o pomoc w skrocie opisze sytuacje. Mam kotke- podrzutek ktora mieszka juz u mnie ok 7 lat, kotka ma ok 8-9 lat. jest to kot ktory wychodzi na dwor i tak w ostatnia niedziele wyszla rano i wieczorem wrocila bardzo niemrawa. nie chciala jesc a ni pic, tylko spala. w poniedzialek bylo to samo i zauwazylam ze kolo ogonka ma lekka ranke (chyba walka z innym kotem). we wtorek juz byla normalna, jadla pila, po poludniu wyszla na dwor a po powrocie zauwazylam ze kotka wchodzi w sciany, a oczy wygldaly jak oczy kotka ze schreka.
w srode pojechalam do weterynarza, zrenice wogle nie ragowaly na swiatlo, dostala jakies leki i w czwartek byla juz niewielka reakcja w jednym oku. dostala kolejne leki i na dzisiejszej wizycie widac juz duza poprawe oba oczka zaczely reagowac na swiatlo.
jednak mimo iz jest reakcja, to widze po kotce, ze nadal nie widzi...
przyczyny utraty wzroku nie znam, weterynarz stwierdzil ze moze to byc zatrucie opryskami albo uszkodzenie przez uderzenie.

nadal dostaje leki na oczka, do tego odbywam z nia kilkakrotnie na dzien walke zeby zakropic oczy. czy jest szansa ze kotka odzyska zrok? i w jaki sposob moge sprawdzic czy ona cokolwiek widzi?

bardzo prosze o porade i pomoc
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

15 sierpnia 2009, 11:40

To lekarz powinien postarać się ustalić przyczyny, by mógł prawidlowo leczyć. W tej chwili to chyba leczy "na wyczucie, a może się uda".

Spytaj go czy on leczy kotkę jak po zatruciu, czy jak po urazie mechanicznym, bo to zupełnie inne sposoby leczenia trzeba zastosować :!: :!:
Kotka powinna mieć zrobione szczegółowe badanie krwi i moczu. To podstawa, jeśli nie wiemy co kotu dolega. Analizując wyniki można niektóre przyczyny wykluczyć, a to ułatwi postawienie właściwej diagnozy. Jeśli to nie jest zatrucie być może potrzebne będą inne badania np. prześwietlenie czy usg.
Jeśli ten wet, do którego chodzisz nie potrafi (albo nie ma możliwości) tego zrobić to szukaj innego, mądrzejszego.

Wiem, że jak jest tylko jeden w pobliżu to po prostu nie mamy wyboru, jeśli jesteś w takiej sytuacji to szukaj pomocy w innej miejscowości.

Trzymam kciuki za koteczkę
karolcia1802
Posty:4
Rejestracja:14 sierpnia 2009, 21:51
Kontakt:

15 sierpnia 2009, 12:14

jutro bede znowu u niej, wiec powiem zeby zrobila badanie krwi, ale sadze ze chyba jedna bede musiala wybrac sie do wroclawia do okulisty.
karolcia1802
Posty:4
Rejestracja:14 sierpnia 2009, 21:51
Kontakt:

15 sierpnia 2009, 12:15

a kotka dostaje jakies antybiotyki na siatkowke oka chyba czy jakos tak i widac juz jakas poprawe, gdyby nie bylo widac zadnej to sadze ze odrazu doeslala by mnie do wroclawia. do tego kotka dostaje jeszcze jakies witaminki i krople do oczu.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

15 sierpnia 2009, 12:38

Moim zdanie samo leczenie wzroku to za mało.
Karolciu, ale jeśli kotka faktycznie się czymś podtruła to trzeba szybko ją oddtruwać, zadbać o inne narządy (nerki, watroba), bo potem mimo leczenia uszkodzenia mogą się już nie cofnąć. Jeśli to po uderzeniu to może mieć jakieś pękniecie czy nawet guza a tego też nie można zostawić i czekać aż samo przejdzie.
karolcia1802
Posty:4
Rejestracja:14 sierpnia 2009, 21:51
Kontakt:

15 sierpnia 2009, 13:10

nie sadze zeby to byl jakis uraz, jestem juz tego pewna, moze byc faktycznie podtrucie, dlatego miala jeden dzien przestoju w jedzienu. a sadze ze wet rowniez daje jej laki na odtrucie. wlasnie przed chwila przezylam szok... poszlam zeby ja nakarmic ( mieszka u sasiadki to nasza taka wspolna kicia- a sasiadki nie ma teraz) zaczelam otwierac drzwi, patrze a kicia idze po schodach na klatce..... zaniemowilam normalnie, jak przeciez zamknelam ja w domu....
zapomnialam o tym ze w kuchni zostawilam otwarte okno i wyskoczyla sobie z parteru przez nie... czyli moze byc szansa ze kotka zaczyna widziec, skoro musiala wskoczyc na taboret, stol a pozniej dojsc do okna... a nigdy wczesniej tego nie robila. no tak od 4 dni nie chca ja wypuscic drzwiami to poradzila sobie i wyskoczyla przez okno :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 19 gości