częste przeziębienia u kotów
Proszę o poradę. Moje koty ostatnio często się przeziębiają. Weterynarz, do którego chodzę, w związku z tym zaproponował szczepienie. Chciałam zapytać czy takie szczepienie jest skuteczne oraz czy niesie ze sobą jakieś komplikacje? Pozdrawiam.
Po pierwsze: nie powinno się szczepić zainfekowanego organizmu - koty trzeba najpierw wyleczyć, następnie porządnie wzmocnić żeby móc zaszczepić.
Po drugie: szczepienie nie zapobiegnie przeziębieniom, natomiast uchroni kota przed szczepom wybranych chorób wirusowych. Warto zaszczepić, bo wirusy (nawet te śmiertelne) można 'przynieść' do domu na butach albo ubraniu, jeżeli koty wychodzą na dwór niebezpieczeństwo zarażenia wzrasta.
Musisz znaleźć przyczyny tych przeziębień i je wyeliminować, dopiero później zastanowić się na szczepieniem.
Po drugie: szczepienie nie zapobiegnie przeziębieniom, natomiast uchroni kota przed szczepom wybranych chorób wirusowych. Warto zaszczepić, bo wirusy (nawet te śmiertelne) można 'przynieść' do domu na butach albo ubraniu, jeżeli koty wychodzą na dwór niebezpieczeństwo zarażenia wzrasta.
Musisz znaleźć przyczyny tych przeziębień i je wyeliminować, dopiero później zastanowić się na szczepieniem.
Dokładnie to co wyżej. Najpierw znajdź przyczynę.
Może siedzą na parapecie przy nieszczelnym oknie?
Może są wychodzące i mają kontakt z chorymi kotami?
Jak wyzdrowieją, możesz zaszczpić, lecz na przeziębienia to nic nie da..
Może siedzą na parapecie przy nieszczelnym oknie?
Może są wychodzące i mają kontakt z chorymi kotami?
Jak wyzdrowieją, możesz zaszczpić, lecz na przeziębienia to nic nie da..
Można spróbować podnieść trochę odporność futrzaków, choćby przy pomocy Scanomune - bardzo skuteczne, przetestowane na moim kocie. Przede wszystkim jednak warto zastanowić się jaka może być przyczyna przeziębień. Tu zgadzam się całkowicie z Pirożkiem - przyczyny mogą być właśnie takie. Dodatkowo picie wody prosto z kranu, zwłaszcza teraz kiedy woda jest lodowata - u mojego kota właśnie to spowodowało kiedyś zapalenie gardła .
A tak dla jasności - co to znaczy, że koty się przeziębiają? Co im dolega?
A tak dla jasności - co to znaczy, że koty się przeziębiają? Co im dolega?
Może użyłam złego sformułowania jeżeli chodzi o "przeziębienie", weterynarz właściwie nie mówi co im dokładnie dolega tylko, że coś im w płucach "charczy", dostają zastrzyk i tabletki a później im przeważnie przechodzi.
Wczoraj właśnie byłam u weterynarza z jednym kocurkiem, dostał zastrzyk, a że nie chce nic jeść (już któryś dzień) dzisiaj byłam z nim na kolejnym. Niezbyt wesoło to wygląda bo nie widać poprawy (zobaczę wieczorem). Nie wiem co zrobić jak nie zacznie jeść (strasznie schudł podczas choroby).
Wczoraj właśnie byłam u weterynarza z jednym kocurkiem, dostał zastrzyk, a że nie chce nic jeść (już któryś dzień) dzisiaj byłam z nim na kolejnym. Niezbyt wesoło to wygląda bo nie widać poprawy (zobaczę wieczorem). Nie wiem co zrobić jak nie zacznie jeść (strasznie schudł podczas choroby).
Katko, a czy koty miały kiedykolwiek robione RTG płuc? Może im się gromadzi woda w płucach i kiedy jest jej trochę więcej pojawiają się problemy, właśnie to "charczenie", brak apetytu, słabnięcie. Warto zbadać jaka jest przyczyna tych dolegliwości, może zrobić badanie krwi, biochemię, morfologię... Jesli to się powtarza coś w tym musi być
Aby móc zrobić takie badania musiałabym zmienić weterynarza, a i tak nie jestem pewna czy w pobliżu jest lecznica przeprowadzająca takie badania.
Mój kotek ma dokładnie takie objawy, czyli brak apetytu, słabnięcie i to charczenie rzeczywiście wygląda tak jakby gromadziła mu się woda w płucach i się nią dławił, a na dodatek zaczyna wymiotować czymś co przypomina ślinę. Co mam robić?
Mój kotek ma dokładnie takie objawy, czyli brak apetytu, słabnięcie i to charczenie rzeczywiście wygląda tak jakby gromadziła mu się woda w płucach i się nią dławił, a na dodatek zaczyna wymiotować czymś co przypomina ślinę. Co mam robić?
Byłam u weterynarza kotek dostał zastrzyk wczoraj i dzisiaj. Ale po dzisiejszym zastrzyku wydaje mi się, że jego stan jest nawet gorszy niż wczoraj. Co robić? Mam czekać aż lekarstwo zacznie działać (drugi zastrzyk dostał dzisiaj ok. 9 rano), dostał od weterynarza zastrzyki jeszcze na dwa dni.
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Na szybko, zmień weterynarza, a zobaczysz jaka będzie diagnoza.