Ropień

[brzozovsky]

Mam taki problem, który nie daje mi spać. U mojego kota nie obserwowałam żadnych objawów typu apatia, brak apetytu etc. Trzy dni temu zauważyłam natomiast mokrą sierść w jednym miejscu i wylizywał sobie taką ranę jak na zdjęciu. Kot jest puchaty, podejrzewam, ze to ropień, którego nie zauważyłam, nie dawał objawów i teraz pękł... Niemniej jednak oczywiście wiem, ze powinien to lekarz obejrzeć, ale z racji wiadomego święta i faktu, ze przebywam u rodziców, nie mam dostępu do mojego weta, a tutaj gdzie jestem jest problem z tym i raczej nikt mnie nie potraktuje poważnie. Zaraz po tym jak zauważyłam ranę, polałam ją wodą utlenioną.

Mam w związku z powyższym dwa pokorne pytania i byłabym szczęśliwa gdyby zechciał mi ktoś pomóc, ukierunkować. Pierwsze: czy to faktycznie wygląda na pęknięty ropień? Nie wiem, odchodzę od zmysłów, ze może jakiś psychopata strzelał do mojego kota z wiatrówki, gdy ten biegał po ogrodzie, ale nie wiem jak wygląda rana postrzałowa. Druga sprawa: po tych dwóch dniach jest tam teraz strupek, kota to nie boli ale wyczuwalny jest w tym miejscu guzek. Co powinnam zrobić? Szukać przychodni na szybko czy można zaczekać do piątku na naszego veta? Kot radosny, energiczny, ma apetyt i nie wygląda na chorego. Nie ochrania tego miejsca, leży na tym boku, przeciąga się etc.

[CircuitCarpenter]

rozumiem, że jesteś zaniepokojona sytuacją z twoim kotem. Faktycznie wygląda to niepokojąco, ale ekspetem nie jestem więc tylko kilka luźnych myśli:
Po pierwsze - Jeśli to faktycznie ropień, to rzeczywiście powinien on być leczony przez weterynarza, ponieważ może to wymagać oczyszczenia i ewentualnego leczenia antybiotykami. Ale jeśli teraz jest strupek, to oznacza, że kot zaczyna go goić, ale warto monitorować sytuację.

Jeśli kot jest nadal radosny, aktywny i ma apetyt, to to dobra wiadomość. Jeśli jesteś w stanie zaczekać do piątku na wizytę u swojego weterynarza, to być może to będzie najlepszy pomysł, zwłaszcza jeśli kot nie wydaje się odczuwać bólu.

W międzyczasie, możesz regularnie monitorować stan rany, utrzymując ją w czystości i unikając lizania przez kota. Jeśli zauważysz jakiekolwiek pogorszenie lub jeśli kot zacznie zachowywać się inaczej, warto rozważyć wcześniejszą wizytę u innego weterynarza.

Pamiętaj, że to tylko rada od użytkownika forum, a nie zastąpi ona konsultacji z lekarzem weterynarii. Mam nadzieję, że kot wyzdrowieje i że sytuacja się poprawi. Trzymaj się!
Pozdrawiam,

[Vet4u]

Witamy,
Polecamy skontaktowanie się z lekarzem weterynarii, aby podczas badania klinicznego mogła zostać postawiona diagnoza. Na spokojnie można poczekać i podejść do lekarza weterynarii.
Jak najbardziej ważna jest higiena rany m.in. przemywanie roztworem z szarym mydłem oraz utrzymywanie jej w czystości. Jednak bez możliwości przeprowadzenia badania klinicznego, nie jest możliwe postawienie diagnozy, co dokładnie się dzieję w ranie.
Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u