Ciężki oddech u białaczkowca
Witam wszystkich na forum. Mam taki dylemat... Jestem właścicielka kotka 8-miesięcznego, jakieś dwa tygodnie temu, po długiej walce z chorobami i sporach z lekarzem o badania wyszło, że ma białaczkę. Kotek wcześniej dostawał penicylinę i jakiś drugi antybiotyk ale również na penicylinie, który mu nic nie pomagał. Zmieniliśmy lekarza, zmieniliśmy leki, dostał bodajże tolfine na zbicie gorączki, zylexis na odporność, aniclindan i można powiedzieć, że jego stan się ustabilizował. Badania krwi nie były złe, nie miał anemii, gorączka zeszła po 1 dniu. Ostatnio zauważyłam jednak, że jakoś inaczej oddycha, czasem tak ciężko, czasem jakoś szybko... Wiem, że ciężki oddech jest objawem białaczki, ale czy można z tym coś zrobić? Poradzić coś na to? Generalnie kocina wydaje się być ok, tylko od 2 dni mniej je-no i ten oddech. Martwię się, ale tyle co ostatnio spędziłam czasu w lecznicach to chyba przez całą resztę życia nie byłam, jestem tym już wykończona psychicznie, po prostu nie wyrabiam. Dodam, że mam w domu jeszcze 2 inne koty(jeden również nosiciel FeLV:( ) i przechodzą teraz infekcje kocim katarem(wszystkie były szczepione przeciwko KK). Liczę, że ktoś mi pomoże, z góry dzięki.
przy białaczce powikłaniem może być zapalenie płuc jak i neo płuc.Wykonaj rtg AP klatki piersiowej i wszystko zrobi się jasne.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości