Bardzo poważny problem.
: 03 sierpnia 2009, 22:07
Zostałam odesłana na to forum z moim problemem.
Zaczynając od początku:
Mam kotkę trzyletnią. Niecały miesiąc temu, potrącił ją samochód. Doznała złamania tylnej łapki, oraz rozerwania ogona. Ogon urwał się tuż przy miednicy. Przeszła operację amputacji ogonka i nosiła gips na łapce przez 5 tygodni. I tutaj zaczyna się mój problem, od tego wypadku, moja kicia nie kontroluje oddawania moczu. Sika tam gdzie leży, tak jakby nie czuła. Na początku, sikała i od razu wylizywała mocz. Kontroluje oddawanie kału, załatwia się do kuwetki, jednak moczu nie. W tej chwili kicia jest sprawna, biega, mruczy i cieszy się z każdego gestu. Co może być przyczyną niekontrolowania moczu? Czy jest możliwość jakiegokolwiek wyleczenia? Mówię tutaj o operacjach, zabiegach, bez znaczenia na cenę. Ta kicia jest naszym skarbem i pragniemy by była zdrowa. Niestety nie moglibyśmy zmieniać jej pampersików, o czym czytałam na innym forum. Rodzice pracują, a ja się uczę. Proszę o odpowiedzi w tym temacie.
Zaczynając od początku:
Mam kotkę trzyletnią. Niecały miesiąc temu, potrącił ją samochód. Doznała złamania tylnej łapki, oraz rozerwania ogona. Ogon urwał się tuż przy miednicy. Przeszła operację amputacji ogonka i nosiła gips na łapce przez 5 tygodni. I tutaj zaczyna się mój problem, od tego wypadku, moja kicia nie kontroluje oddawania moczu. Sika tam gdzie leży, tak jakby nie czuła. Na początku, sikała i od razu wylizywała mocz. Kontroluje oddawanie kału, załatwia się do kuwetki, jednak moczu nie. W tej chwili kicia jest sprawna, biega, mruczy i cieszy się z każdego gestu. Co może być przyczyną niekontrolowania moczu? Czy jest możliwość jakiegokolwiek wyleczenia? Mówię tutaj o operacjach, zabiegach, bez znaczenia na cenę. Ta kicia jest naszym skarbem i pragniemy by była zdrowa. Niestety nie moglibyśmy zmieniać jej pampersików, o czym czytałam na innym forum. Rodzice pracują, a ja się uczę. Proszę o odpowiedzi w tym temacie.