Panie Doktrorze mam pytanie o karmę dla kotka który został cztery tygodnie temu postrzelony, miał operację (śrud utkwił w mięśniu nad kręgosłupem) - wszyskto skończyło się dobrze. Nie wypuszczałam go na dwór, mimo że bardzo chciał. Jadł i pił normalnie, bawił się itd.
W niedziele późnym wieczorem przestał chodzić, okazało się że ma zakrzepicę i tylnie łapy są sparaliżowane. Dostał zastrzyki...dzisiaj jest już lepiej. Nóżki ma ciepłe i mniej sine...wstał i sam pił wodę. Dotychczas podawałam mu strzykawką i wodę i pokarm ponieważ nie chciał w ogóle jeść.
Zastanawiam się nad karmą dla niego, poczytałam w Internecie i znalazłam taką ROYAL CANIN Convalescence Support - Niedożywienie, Niemożność pobierania pokarmu, Okres pooperacyjny. Opinie są pozytywne.
Co Pan o tym sądzi? I co Pan by polecał?
Pytanie o karmę dla kota w trakcie rekonwalescencji
jak najbardziej jeśli zwierzę nie dojada lub nie jadło można zastosować tą krmę. Jeśli przez cały okres normalnie jadło to raczej nie ma potrzeby podawania mu tej karmy.
dziękuję za odpowiedź, muszę przyznać że to bardzo dobra karma. Mój kotek nie chciał jeść, praktycznie siłą trzeba było mu wpychać do pyszczka (weterynarz powiedział że jeżeli nie będzie jadł to padnie mu wątroba). Po zastosowaniu jednej saszetki (jest to karma do rozpuszczania w wodzie) odzyskał siły i chęć jedzenia - teraz je sam ze smakiem chude mięsko i suchą karmę
Muszę przyznać że dużo lepiej i bardzo się z tego powodu cieszę , Kotek sam je (ma spory apetyt) i sam pije, już się normalnie załatwia. Nóżki ma ciepłe i nawet umie się nimi podeprzeć, jednak jeszcze długo potrwa zanim będzie tak jak kiedyś...na lewej nóżce pojawił się obrzęk więc dostaje tabletki na zmniejszenie tego obrzęku i masuję mu tą nóżkę.
Widać po nim że już jest dużo lepiej
Po karmie ROYAL CANIN Convalescence Support wrócił do formy i każdemu ją polecam
Lekarz był miło zaskoczony takim obrotem sytuacji
Widać po nim że już jest dużo lepiej
Po karmie ROYAL CANIN Convalescence Support wrócił do formy i każdemu ją polecam
Lekarz był miło zaskoczony takim obrotem sytuacji
wczoraj wyszliśmy do ogródka i bardzo mu się podobało
gdy już wróci w pełni do zdrowia na pewno będzie chciał wychodzić więc myślałam żeby kupić mu smycz...
Co do 'wiatrówkowego oszołoma' w okolicy są gołębiarze więc zawsze będą 'tępić' koty. Na terenie ogrodu nic mu się nie stanie a gdy będzie chciał iść dalej to już mu nie pozwolę...
gdy już wróci w pełni do zdrowia na pewno będzie chciał wychodzić więc myślałam żeby kupić mu smycz...
Co do 'wiatrówkowego oszołoma' w okolicy są gołębiarze więc zawsze będą 'tępić' koty. Na terenie ogrodu nic mu się nie stanie a gdy będzie chciał iść dalej to już mu nie pozwolę...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości