Strona 1 z 1

Nawracająca grzybica ucha u kota

: 11 marca 2010, 11:44
autor: MessaDiVoce
Witam serdecznie,

mam problem z moją dwuletnią kotką, która cierpi na ciągle nawracającą grzybicę ucha.Problem trwa już dość długo i lecząc ją za każdym razem mamy nadzieję, że to już ostatni raz. Niestety grzyb powraca, a podczas tego nawrotu nie działa na podawane leki.

Zdiagnozowano u niej grzyb Malassezia, który na początku zwalczaliśmy Oridermylem (wcześniej była leczona Surolanem). Po 2 tygodniach bez żadnych rezultatów przeszliśmy do podawania leku Trioxal + Oridermyl 2 razy dziennie przez 16 dni. Nie tylko nic nie pomogło, lecz wręcz zaszkodziło - kotka nie chce nic jeść prawdopodobnie z powodu bólu wątroby.

Z jakiego powodu tak się dzieje?Czym mamy ją leczyć?Proszę o poradę, ponieważ wszystkim skończyły się pomysły, a kot niestety nadal cierpi.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam!

: 11 marca 2010, 14:06
autor: Esme
Nie wiem, czy moja odpowiedź na coś się przyda. Na pewno najlepiej doradzi dr Jarek, tym bardziej, że jak piszesz wiadomo dokladnie jaki to grzyb.
Moje koty mialy teraz zapalenie uszu. Nie wiem, jakiego pochodzenia, bo wymazu nie robiono. Kocura mam 2 lata, wczesniej nic nie miał, kotke mam 3 m-ce, moze ona coś przyniosła, nie wiem. Lekarz mówił, że taki stan najczęsciej wywoływany jest przez grzyby. Kotki leczone były maścią Panolog.
Własciwosci: Jest to kombinacja trzech antybiotyków i kortykosteroidu. Neomycyna i thiostrepton działaja przeciwbakteryjnie zarówno w odniesieniu do bakterii Gram_ujemnych jak i Gram_dodatnich ziarniaków. Nystatyna hamuje rozwój drożdzakow, a szczególnie Pityrosporum spp. i Candida albicans.Triamicinolon wykazuje silne działanie przeciwzapalne, przeciwswiadowe i przeciwalergiczne.
To było z ulotki.
Teraz uszy od czasu do czasu czyscimy Otifree. Uszka wygladaja pieknie. Mam nadzieje, ze na długo :?

: 16 marca 2010, 22:42
autor: Jarek
z tym grzybem będziesz mieć duży problem. Sam w sobie nie jst bardzo zakaźny ale uciążliwy w zwalczeniu. Niektóre zwierzęta po jednym zachorowaniu mają z nim problem do końca życia. Tak i ja miałem problem z moim psem i tym grzybem w uszach. Nie jest on bardzo lekooporny. Jedną z najleprzych rzeczy na niego jest zalecznie ucha i codzienne odkażanie go np. canorem. Grzyb nie cierpi chlorcheksydyny więc canor ją zawiera.

: 23 marca 2010, 11:57
autor: Esme
Ja niestety tez długo nie nacieszyłam się czystymi uszami. Mimo, ze co tydzień zakrapiamy Otifree, to uszy znowu sa brudne. U kocura zdecydowanie prawe, a u kotki własciwie nie wiem dokladnie czy to tylko woszczyna, czy juz brud. Znowu dziś trzeba isc do lekarza. Oprocz tego 2 tyg temu u kocura wrócił stan zapalny dziąseł, wiec dostaje stomorgyl. Czy to może miec jakis zwiazek?

: 28 marca 2010, 23:55
autor: Jarek
może , ale nie pod kątem grzybicy. Innych schorzeń np. alergii - tak, autoagresji -tak.

: 01 kwietnia 2010, 19:34
autor: Esme
Doktorze, z Pana wpisu poniżej w sprawie grzyba rozumiem, że po zaleczeniu(zakladajac, że to grzyb) dobrze jest zakrapiac uszy Canorem. Czy Otifree jest za słabe? Po tym incydencie z okiem, boje sie dotknac tego Canora. Jak długo i z jaką częstotliwością zakrapiac te uszy?

: 03 kwietnia 2010, 00:12
autor: jlomow
Nie znam sie na tym, ale czy nie warto pobrac material z ucha na badanie, by ustalono w laboratorium przyczyne choroby.
Dac na posiew i zobaczyc co z tego wyrosnie?

: 08 kwietnia 2010, 01:07
autor: Jarek
zdecydowanie canor