Strona 1 z 1

Ropiejące oczka

: 25 czerwca 2010, 14:28
autor: Dreamesse
Witam wszystkich ! :)

Mam małego , niespełna tygodniowego kociaka . Ogólnie jest raczej zdrowa to znaczy ma apetyt , jest dosyć "ruchliwa" jak na swój wiek , tyle , że ropieją jej oczka . Może nie tyle ropieją , bo nie wiem czy to na pewno jest ropa , ale ccoś mu się z tych oczek "wylewa" . Jest tego bardzo mało, występuje dość rzadko , bo zdarzyło się może ze 2 razy i naprawdę było tego maluteńko. Ale zastanawiam sie , co to może być i czym to "leczyć" . Pewnie większości przyjdzie na myśl koci katar , ale w tym przypadku to raczej nieprawdopodobne bo niby gdzie i kiedy miałaby się zarazić ? A matka jest zdrowa, więc :wink:

: 25 czerwca 2010, 15:04
autor: Amika
Niespełna tygodniowy kociak ma jeszcze zamknięte.
Dość "ruchliwy" w tym wieku, to też nie powinien być jak jest zdrowy i ma pełny brzuch.
Takie kocie niemowlę jak jest zdrowe, to zwykle tylko je i śpi.

Z niemowalakami nie czeka się na rady innych, tylko jak najszybciej idzie do lekarza.
Dlatego nie czekaj tylko niech go wet obejrzy :!:

: 25 czerwca 2010, 15:26
autor: Dreamesse
No właśnie ma zamknięte , ale to nie wyklucza , że mogą jej "łzawić":roll:
A pisząc "ruchliwy" , miałam na myśli , że nie jest apatyczna ani osowiała :wink: Z tym wetem poczekam, i tak mnie nie przyjmie w trybie natychmiastowym , bo jestem z małej miejscowości i tu weterynarz przyjmuje tylko kilka dni w tygodniu. A od jakichś dwóch dni jest "spokój". Jeżeli zauważę coś niepokojacego to w pon się udamy do weta . Chciałam tylko wiedzieć co to może być , może ktoś miał coś podobnego :wink: Czytałam gdzieś , że to typowa infekcja małych kotów i powinno samo przejść bez żadnych powikłań.

: 25 czerwca 2010, 18:54
autor: Amika
Dreamesse pisze:No właśnie ma zamknięte , ale to nie wyklucza , że mogą jej "łzawić":roll:
Rzecz w tym, że nie powinny łzawić :!: .
A skoro łzawią to znaczy, że dzieje się coś złego i odkładanie wizyty może skończyć się u kociątka nie tylko ślepotą ale i nawet stratą gałek ocznych.

: 25 czerwca 2010, 19:02
autor: Dreamesse
Tyle , ze tak jak pisałam - weta dziś nie ma. Uroki małych miejscowości :roll: Zresztą , nawet w dużych miastach o weta nie jest tak łatwo , a co dopiero mówić o wsiach czy małych miasteczkach :roll:

Teraz to w ogóle jestem w kropce, bo teraz od paru dni już wszystko ok. A to "łzawienie" również było minimalne i nie było ciągłe , że z oczek lało się przed dwa dni bez przerwy :roll: Wystąpiło dwukrotnie , naprawdę w małej ilości.
Nie wiem, poczekam jeszcze parę dni, i tak do weta dziś nie pojadę , bo go nie ma. A jak będzie się nasilać to w poniedziałek złożymy mu wizytę .

: 08 sierpnia 2010, 13:34
autor: celina389
Moim małym kotkom też kiedyś ropiały oczka to po prostu przemywałam je im czystą wodą a jak to nie pomagało to wkraplałam sól fizjologiczną. I to najczęściej pomagało.
A kotki mogą to mieć od przewiewu.
A do weta bym narazie nie szła. Od takiego czegoś kotkom nic nie powinno się stać.