Strona 1 z 3

moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 11:05
autor: efafu
Witam,
mam 13-letnią kotkę. Nie ma już jednego kła. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni nie bardzo jadła, ale była normalna, bawiła się, biegała, nie spała dłużej. Podejrzewamy z mamą, że jej niechęć do jedzenia wynikała z problemami z gryzieniem oraz niesmakującą jej puchą. Potem kupiłyśmy jej taką dla kociąt - zjadła bez problemu. I wszystko było by dobrze, gdyby nie wczoraj:
wracam do domu i mama mówi, że Pusia przed chwilą wymiotowała. Dostała surową wołowinę. Po zwróceniu wołowiny jednak wzięła się za karmę, trochę zjadła. Potem działy się dantejskie sceny. Wiem, jak mój kot wygląda jak rzyga. Teraz myślałam, że zwymiotuje się na drugą stronę, miała bardzo silne torsje. Pierwszych nie widziałam, potem była to głównie ślina. Torsje męczyły ją od 22 do północy. Chodziła jakby była po sterylizacji. Nie dała się dotknąć (tzn machała ogonem zdenerwowana). Potem przyszła do mnie, połasiła się odrobinę, wskoczyła na łóżko... i znowu. I po tym schowała się za łóżko. Irytowała się jak ją głaskałam (ogon). Sprawdzałam w nocy czy wszystko w porządku - taki stan irytacji utrzymywał się do 6, 6:30. O 7:30 znowu zwymiotowała, a raczej próbowała, poleciało trochę śliny. Teraz leży pod stołem, i jakby śpi, ułożona w taki rogal. Jak ją dotknęłam to się zaczęła łasić do ręki. Nie mruczy.
Czy to coś poważnego, czy zatruła się tą cholerną wołowiną? Poczekać jeden dzień, nic jej nie dawać do jedzenia i jutro pójść do weta, czy dzisiaj?
Pozdrawiam

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 11:28
autor: Amika
Idź jak najszybciej, bo jeśli jej się pogorszy możesz nie zdążyć z pomocą.

To raczej nie zatrucie wołowiną, tylko coś innego, co chyba zaczęło się dużo wcześniej (tzn. od czasu kłopotów z apetytem)
Koty długo ukrywają złe samopoczucie, a to, że chowa się przed Wami świadczy o tym, że kotka bardzo cierpi.

Edit: ort. :oops:

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 11:30
autor: efafu
bardzo się tego boje, a jak on powie, że trzeba ją uśpić??? :( :( :(

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 12:28
autor: asiarysia
Jeśli chorobę da sie wyleczyć, jestem pewna, że żaden lekarz nie podejmie decyzji o uspieniu kotki. Idź koniecznie do lekarza, widac wyraźnie,ze kotka cierpi :cry: . Lekarz na pewno poda jekieś leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne. Kotka odczuje ulgę.
Chyba nie chcesz, zeby kocia sie męczyła :(
Trzymam kciuki..

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 12:29
autor: efafu
nie chcę, broń Boże, ale ja jej nie uśpię :( nigdy. miałam 7 lat jak ją dostałam... czekam na chłopaka i jedziemy! :(

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 13:04
autor: asiarysia
Efafu, nie martw sie na przód! Wydaje mi się,ze może być to jakies schorzenie nerek- częste u starszych kotów. W tym wypadkuszybka diagnoza daje szanse na wyleczenie.
Po powrocie od lekarza koniecznie daj znać,co Kotce dolega. Czekam tylko na dobre wieści.

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 16:19
autor: efafu
byłam. pociesza mnie to, że jak na chorego kota to dzielnie walczyła z Weterynarzem (słyszałam odgłosy walki w poczekalni). Więc siłę ma. Wet powiedziała, że ma powiększoną nerkę i że jest blada. Pobrała krew, wyniki za 4h...

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 27 listopada 2010, 17:27
autor: asiarysia
No, dobrze ,ze poczyniłas pierwsze kroki. Na pewno czujesz się spokojniejsza :) Po otrzymaniu wyników wetka zastosuje odpowiednie leczenie i....wszystko będzie dobrze. Musi być :!:

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 28 listopada 2010, 08:15
autor: Amika
efafu jak się kotka czuje, co wyszło w wynikach badań?

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 28 listopada 2010, 11:03
autor: efafu
przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale wyników nie było o tej 20, były dopiero rano.
Widzę zdecydowaną poprawę :) dostała wczoraj kroplówę pod skórnie i miała taaaki wielki naciek... Ale siusia ładnie, zjadła talerzyk jedzenia, nie zwymiotowała nic, wygląda lepiej i już do mnie mówi tzn jak ja do niej mówię kicia to miauczy jak zwykle :) zaraz jadę znowu do weta obejrzeć ją dzisiaj. A wyniki krwi wyszły "dobre" cokolwiek to znaczy :)

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 28 listopada 2010, 11:48
autor: asiarysia
Uff, co za ulga! :) Bardzo się ciesze,ze z Kicią lepiej :)

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 28 listopada 2010, 23:16
autor: efafu
i po wecie. Pusia wygląda dobrze. Podejrzenie jest, że to nadczynność tarczycy lub przewlekłe zapalenie trzustki.
w badaniach martwi mnie jedynie wysoki mocznik 99,5 przy normie 25-70...

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 28 listopada 2010, 23:31
autor: Jarek
Podejrzenie jest, że to nadczynność tarczycy lub przewlekłe zapalenie trzustki
to należy dorobić badania i to wykluczyć lub udowodnić.

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 29 listopada 2010, 06:38
autor: efafu
taki plan też jest. dziś mam złożyć telefoniczne sprawozdanie i umówić się na kolejną wizytę. przynajmniej nie ma cukrzycy

Re: moja kicia źle się czuje :(

: 30 listopada 2010, 22:34
autor: efafu
chłoniak. węzeł powiększony do 4,5cm, nalot czy narośl na jelicie cienkim 5cm.