APATIA PO STERYLIZACJI

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

szczezuja
Posty:2
Rejestracja:16 lutego 2011, 10:33

16 lutego 2011, 10:40

WITAM
,mam 6 m-czną kotkę , 4 dni po sterylizacji. Na 2 dzień była ponownie premedydykowana i dostała narkozę bo rozdrapała szwy i musiała być ponownie szyta. od tamtej pory nie je, nie pije, jest apatyczna . Przedwczoraj dostała 50 ml glukozy 10 %, wczoraj 30 ml glukozy - i nic .Przez te 5 dni podawałam jej antybiotyk , a rana jest teraz sucha i dobrze się goi.Prawdopodobnie potrzebuje nawodnienia Ile mogę jej podać płynu- Ringera lub soli fizjologicznej i czy moge to zrobić podskórnie ?

dziękuję za szybką odpowiedź
szczezuja
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

17 lutego 2011, 09:37

Czy kotka ma założony kubraczek pooperacyjny, albo kołnierz?
Bo jeśli tak to, często właśnie one są przyczyną takiego zachowania.
Najłatwiej to sprawdzić zdejmując na trochę i obserwować kotkę, jeśli jej nastrój się poprawi to znaczy, że to tylko taka reakcja na kubraczek. Założyć kubrak spowrotem i jakoś przeczekać te trudne dni.
Jeśli po zdjęciu kubraczka nie będzie widać poprawy nastroju, to na pewno coś się dzieje niedobrego i trzeba iść do weta.

Na temat nawodnienia może doradzić tylko wet.

Trzymam kciuki za kicię i poproś moderatora o przeniesienie wątku do działu kotów :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 lutego 2011, 22:46

beezpieczna dawka to 50 ml na kg na dobę ( maksymalne są jeszcze wyższe , ale je zostawmy na wizytę ) . Oczywiście nie ma prawa być jakichkolwiek duszności wskazujących na obrzęk płuc.
szczezuja
Posty:2
Rejestracja:16 lutego 2011, 10:33

22 lutego 2011, 21:50

Witam

rzeczywiście kubraczek powodował u niej depresję , ale z kubraczkiem czy bez nic nie jadła i nie piła przez 5 dni. Przez 2 dni robiłam jej kroplówki z glukozy i płynu wieloelektrolitowego ( 6 razy na dobę naprzemiennie ) ,a w międzyczasie Baryłka zwymiotowała glistę. I dopiero po odrobaczeniu i tych 2 dniach kroplówek zaczęłą pić i powolutku jeść. Kryzys już minął i Baryłka czuje się teraz doskonale 8) . Bardzo dziękuję za odpowiedzi . Wdzięczna właścicielka . :D

szczezuja
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

23 lutego 2011, 10:38

Cieszę się, że już jest lepiej.
Wymiziaj Baryłkę ode mnie :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości