Kotka, niesterylizowana, chodząca po dworzu, żyjąca na wsi (śpi i przesiaduje w mieszkaniu) zaczęła wyrywać/a wydrapywać sobie sierść. Nie ma jednak całkowicie łysych placków, ale ma ostro przerzedzoną sierchę. Widać skórę, która nie ma żadnych zmian.
Co jej może pomóc?
PROBLEM Z SIERŚCIĄ
to kotka mojej ciotki, nie weźmie jej do weterynarza, usłyszałam, że weterynarz na wsi przyjmuje krowie porody;-(
kotka ma teraz ruję, dostaje tabletki - od rozpoczecia ruji, ciocia zawsze tak praktykuje, hmmm.
w kazdym razie kicia wydrapuje się jak szalona od kilku tygodni,
pare misiecy temu zrobila to samo z ogonem...
kotka ma teraz ruję, dostaje tabletki - od rozpoczecia ruji, ciocia zawsze tak praktykuje, hmmm.
w kazdym razie kicia wydrapuje się jak szalona od kilku tygodni,
pare misiecy temu zrobila to samo z ogonem...
Fiprex spot on czyli do wkropienia na skore wzdluz kregoslupa. Jednak jesli kicia doataje tabletki hormonalne - moze to się skonczyc ropomaciczem, ale pewnie ciocia kici nie wysterylizuje.... W kazdym razie dobrze ja zabezpieczyc przeciw pchlom.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości