Problemy z usuwaniem kamienia nazębnego i zębów
: 22 września 2011, 20:34
Witam serdecznie.
jestem świeżo po wizycie z kotką u weterynarza z powodu kamienia nazębnego.
Weterynarz skierował mnie z kotem do laboratorium z powodu fatalnego stanu jej uzębienia(profilaktyczne zalecenie przed zabiegiem usuwania kamienia). Kotka ma 5 lat i 5 miesiecy,do tej pory nie chorowała.
Przyznam sie szczerze,że jest mi wstyd,bo przegapiłam moment kiedy zaczął jej sie gromadzić kamień na zębach. Zacżełam podejrzewac ,że dzieje sie cos złego kiedy około marca tego roku zaczęła unikać domowników,chowała sie całymi dniami,słaniała sie na nogach,była apatyczna,nie chciała pić ani jeść,bawic sie jak kiedyś. Dodam,że waży dosc mało w ocenie waterynarza,bo 3,6 kg.Dodatkowo nieustannie ropiało jej prawe oko. Około lipca wypadł jej kieł( po prawej stronie- tej samej co to oko). Po tym incydencie stan oka uległ zmianie na lepsze,dzis juz wcale nie ropieje. Przypuszczam,że to miało związek z chorym kłem,ale to tylko moje własne wnioski. No i ten zalegający,twardy stolec w jelitach,który zauważyła pierwsza Pani weterynarz...
Dzisiaj w klinice weterynaryjnej czekała mnie kolejna niespodzianka...Okazało sie w trakcie badania,że nie tylko nalezy usunąc kamien,ale i niektóre zęby i że kotka ma juz parodontozę:( Weterynarz mówił,że sporo sie nacierpiała z pewnością przez te zęby. To by się zgadzało po ogólnych symptomach i apatii...ale to nie wszystko. Potem było pobranie krwi i wyniki popołudniu... U kotki stwierdzono znaczną trombocytopenię(40 G/l), nieznacznie podwyższony HT i RBC. Weterynarz powiedział,że w tym przypadku ma za mało płytek krwi i w związku z tym nie moga jej usunąc kamienia ani zębów.
Zalecił jutro przyjechac z kotem na podanie Dexafortu w odstępie dwóch dni w celu- cytuję-" pobudzenia megakariopoezy oraz powtórzenie badania krwi w 7 dni od pierwszej dawki sterydu."
Przejrzał jeszcze wyniki i mówił,że nerki i wątroba na szczęście są w porządku. Sama nie wiem co o tym myśleć,zaczęłam sie na prawde martwić gdzie popełniłam błąd. Nadmienię,że mamy w domu drugiego kota,również wykastrowanego jak moja kotka, 4,5 letniego kocura, który ma zęby w świetnym stanie,jest żywy,zdrowy,skory do zabawy,sierść mu lśni,jest prawdziwym 6- kilowym okazem zdrowia. Podglądałam czy przypadkiem kocur nie podjada mojej kotce jedzenia i zaczelismy tego nawet pilnować,ale kotka zjada swoje przydziały,mniej chętnie i w mniejszych ilosciach na jeden posiłek. Może rywalizacja kotów osłabiła kotke i doprowadziła do ogólnego rozlegulowania ustroju,a nawet niedozywienia? Czy dexafort jej nie zaszkodzi? Jestem troche nieufna w kwestii przychodni weterynaryjnych po złych doświadczeniach z psem w przeszłości...Chciałabym ulżyć jej w cierpieniach,bo chyba każdy wie czym są bolace zęby,tym bardziej jesli trwa to juz tyle miesięcy:( Dodaję na wszelki wypadek wyniki badań krwi kotki:
badanie wynik Jedn. min max norma
AspAT 62 U/l <80
AIAT 112 U/l <107
Fosfataza 24 U/l <200
alkaliczna
mocznik 9.9 mmol/l 4,15 11,62 ~
kreatynina 124 umol/l 80 229 ~
Glukoza w 10.1 mmol/l 4,2 15 ~
surowicy
Morfologia krwi obwodowej:
Wynik Jedn. min max norma
Leukocyty 14,4 G/l 6,5 19,5 ~
Erytrocyty 11,24 T/l 5,5 10 H
Hemoglobina 10,1 mmol/l 5,0 10,6 ~
Hematokryt 0,523 l/l 0,25 0,47 H
MCV 46 fl 39 55 ~
MCH 0,90 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 19,4 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 14,5 % 12,0 17,0 ~
MPV 10,9 fl 6,7 11,1 ~
Płytki krwi 40 G/l 300 800 L
Limfocyty 15,5 % 20 55 L
Monocyty 7,7 % 3,0 10,0 ~
Granulocyty 76,8 % 60 90 ~
Limfocyty 2,2 G/l 0,72 5,55 ~
Monocyty 1,1 G/l 0,18 1,5 ~
Granulocyty 11,1 G/l 3,6 13,5 ~
Dziękuję z góry za każdą okazaną pomoc,wsparcie i ewentualne sugestie/propozycje w mojej sprawie.
Pozdrawiam
jestem świeżo po wizycie z kotką u weterynarza z powodu kamienia nazębnego.
Weterynarz skierował mnie z kotem do laboratorium z powodu fatalnego stanu jej uzębienia(profilaktyczne zalecenie przed zabiegiem usuwania kamienia). Kotka ma 5 lat i 5 miesiecy,do tej pory nie chorowała.
Przyznam sie szczerze,że jest mi wstyd,bo przegapiłam moment kiedy zaczął jej sie gromadzić kamień na zębach. Zacżełam podejrzewac ,że dzieje sie cos złego kiedy około marca tego roku zaczęła unikać domowników,chowała sie całymi dniami,słaniała sie na nogach,była apatyczna,nie chciała pić ani jeść,bawic sie jak kiedyś. Dodam,że waży dosc mało w ocenie waterynarza,bo 3,6 kg.Dodatkowo nieustannie ropiało jej prawe oko. Około lipca wypadł jej kieł( po prawej stronie- tej samej co to oko). Po tym incydencie stan oka uległ zmianie na lepsze,dzis juz wcale nie ropieje. Przypuszczam,że to miało związek z chorym kłem,ale to tylko moje własne wnioski. No i ten zalegający,twardy stolec w jelitach,który zauważyła pierwsza Pani weterynarz...
Dzisiaj w klinice weterynaryjnej czekała mnie kolejna niespodzianka...Okazało sie w trakcie badania,że nie tylko nalezy usunąc kamien,ale i niektóre zęby i że kotka ma juz parodontozę:( Weterynarz mówił,że sporo sie nacierpiała z pewnością przez te zęby. To by się zgadzało po ogólnych symptomach i apatii...ale to nie wszystko. Potem było pobranie krwi i wyniki popołudniu... U kotki stwierdzono znaczną trombocytopenię(40 G/l), nieznacznie podwyższony HT i RBC. Weterynarz powiedział,że w tym przypadku ma za mało płytek krwi i w związku z tym nie moga jej usunąc kamienia ani zębów.
Zalecił jutro przyjechac z kotem na podanie Dexafortu w odstępie dwóch dni w celu- cytuję-" pobudzenia megakariopoezy oraz powtórzenie badania krwi w 7 dni od pierwszej dawki sterydu."
Przejrzał jeszcze wyniki i mówił,że nerki i wątroba na szczęście są w porządku. Sama nie wiem co o tym myśleć,zaczęłam sie na prawde martwić gdzie popełniłam błąd. Nadmienię,że mamy w domu drugiego kota,również wykastrowanego jak moja kotka, 4,5 letniego kocura, który ma zęby w świetnym stanie,jest żywy,zdrowy,skory do zabawy,sierść mu lśni,jest prawdziwym 6- kilowym okazem zdrowia. Podglądałam czy przypadkiem kocur nie podjada mojej kotce jedzenia i zaczelismy tego nawet pilnować,ale kotka zjada swoje przydziały,mniej chętnie i w mniejszych ilosciach na jeden posiłek. Może rywalizacja kotów osłabiła kotke i doprowadziła do ogólnego rozlegulowania ustroju,a nawet niedozywienia? Czy dexafort jej nie zaszkodzi? Jestem troche nieufna w kwestii przychodni weterynaryjnych po złych doświadczeniach z psem w przeszłości...Chciałabym ulżyć jej w cierpieniach,bo chyba każdy wie czym są bolace zęby,tym bardziej jesli trwa to juz tyle miesięcy:( Dodaję na wszelki wypadek wyniki badań krwi kotki:
badanie wynik Jedn. min max norma
AspAT 62 U/l <80
AIAT 112 U/l <107
Fosfataza 24 U/l <200
alkaliczna
mocznik 9.9 mmol/l 4,15 11,62 ~
kreatynina 124 umol/l 80 229 ~
Glukoza w 10.1 mmol/l 4,2 15 ~
surowicy
Morfologia krwi obwodowej:
Wynik Jedn. min max norma
Leukocyty 14,4 G/l 6,5 19,5 ~
Erytrocyty 11,24 T/l 5,5 10 H
Hemoglobina 10,1 mmol/l 5,0 10,6 ~
Hematokryt 0,523 l/l 0,25 0,47 H
MCV 46 fl 39 55 ~
MCH 0,90 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 19,4 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 14,5 % 12,0 17,0 ~
MPV 10,9 fl 6,7 11,1 ~
Płytki krwi 40 G/l 300 800 L
Limfocyty 15,5 % 20 55 L
Monocyty 7,7 % 3,0 10,0 ~
Granulocyty 76,8 % 60 90 ~
Limfocyty 2,2 G/l 0,72 5,55 ~
Monocyty 1,1 G/l 0,18 1,5 ~
Granulocyty 11,1 G/l 3,6 13,5 ~
Dziękuję z góry za każdą okazaną pomoc,wsparcie i ewentualne sugestie/propozycje w mojej sprawie.
Pozdrawiam