Kot po usunięciu kamienia z pęcherza
: 16 października 2011, 18:10
Witam,
Mój kot w piątek przeszedł natychmiastową operację. Na USG miał 3x powiększony pęcherz niż normalnie. Okazało się, że kot jest w bardzo złym stanie. Lekarz pozbył się moczu z pęcherza, wyczyścił drogi moczowe z ogromnej ilości kamienia i piasku. Ponieważ cewka była w tak złym stanie, weterynarz postanowił zrobić pod pachwiną przetokę. Jeżeli cewka się odbuduje, to przetoka zostanie zszyta, jeżeli nie - zostanie. Stąd moje pytanie: jakie jest prawdopodobieństwo, że zdoła się odbudować? Nie wyobrażam sobie mojego kota, z którego będzie kropelkami mocz spływał.
Druga kwestia:
Kot jest cały czas w ogromnej klatce, wypełnionej kocami, które są już całe przez niego posikane. Cały czas śpi, jest słaby. Gdy zdejmę mu kołnierz i dam wodę, potrafi wypić całą dużą miskę, jednak nie chce tknąć jedzenia. Mokre tylko polizał, wyjadł galaretkę - nic poza tym.
Czy to normalne po tego typu operacji? Czy mój kot dojdzie do siebie?
Mój kot w piątek przeszedł natychmiastową operację. Na USG miał 3x powiększony pęcherz niż normalnie. Okazało się, że kot jest w bardzo złym stanie. Lekarz pozbył się moczu z pęcherza, wyczyścił drogi moczowe z ogromnej ilości kamienia i piasku. Ponieważ cewka była w tak złym stanie, weterynarz postanowił zrobić pod pachwiną przetokę. Jeżeli cewka się odbuduje, to przetoka zostanie zszyta, jeżeli nie - zostanie. Stąd moje pytanie: jakie jest prawdopodobieństwo, że zdoła się odbudować? Nie wyobrażam sobie mojego kota, z którego będzie kropelkami mocz spływał.
Druga kwestia:
Kot jest cały czas w ogromnej klatce, wypełnionej kocami, które są już całe przez niego posikane. Cały czas śpi, jest słaby. Gdy zdejmę mu kołnierz i dam wodę, potrafi wypić całą dużą miskę, jednak nie chce tknąć jedzenia. Mokre tylko polizał, wyjadł galaretkę - nic poza tym.
Czy to normalne po tego typu operacji? Czy mój kot dojdzie do siebie?